Świat często nie jest przyjazny dla zwierząt, człowiek go zmienia, niszczy, eksploatuje. W związku z tym zmienia się środowisko naturalne, w którym żyją zwierzęta i coraz więcej gatunków jest zagrożonych. Czy można coś zrobić, by temu zapobiec? W tym momencie pojawia się niesamowite Bractwo Zagrożonych, na czele którego stoi orangutan Arief. Ich celem jest pomoc zwierzętom. Pojawiają się wszędzie tam, gdzie dzieje się źle i robią co w ich mocy, by pomóc. Trzeba przyznać, że talentów im nie brakuje a niektóre pomysły wzbudzają niemałe zaskoczenie. Poznajcie więc Bractwo Zagrożonych i ich nową misję.
Gdy spojrzałam na okładkę i zobaczyłam niedźwiedzia polarnego z krótkofalówką w łapie oraz orangutana na drabince wiszącej z samolotu, pierwsze moje skojarzenie to „Pingwiny z Madagaskaru” i ich misje. Skojarzenia pozytywne, więc z ciekawością rozpoczęłam lekturę.
Na początku poznajemy niedźwiedzicę Nukilik i jej trudne położenie. W tym momencie nie wie jeszcze, jaką niespodziankę szykuje jej los. Nie wie też o istnieniu Bractwa Zagrożonych. Z zainteresowaniem śledzi się jej los oraz zmiany, które zachodzą. Niektóre sytuacje wzbudzają uśmiech i mocno działają na wyobraźnię, do tych elementów z pewnością należą ku-boty. Są też momenty wzbudzające smutek. Cały czas coś się dzieje, a gdy do akcji wkracza Bractwo Zagrożonych na nudę narzekać nie można. Są dobrze przygotowani, zorganizowani i pełni pomysłów, a przeszkód na ich drodze nie brakuje. Zaginęła dwójka ich przyjaciół i cała sprawa mocno się komplikuje. Czy poradzą sobie z nowym zadaniem?
„Sami nazwaliśmy się Bractwem Zagrożonych – wyjawił Arief z błyskiem dumy w oku. – Pomagamy dzikiej przyrodzie na całym świecie, zwłaszcza gatunkom z czerwonej listy zagrożonych wyginięciem i bliskim wyginięciu.” str. 90
Drużyna ma mocny skład, a każdy z jej członków ma inne zdolności, które połączone pomagają im uniknąć tarapatów. Przykładowo łuskowiec o imieniu Wangari ma zmysł techniczny i chociażby wyrzutnię przyssawek, która nie wiadomo kiedy może się przydać. Dzieje się dzieje, nie brakuje zaskakujących momentów i zwrotów akcji.
Poza misją pełną przygód i charakterystycznych bohaterów warto wspomnieć o przesłaniu tej książki. Pod warstwą rozrywkową kryje się ważna tematyka, jaką jest ochrona zagrożonych gatunków zwierząt, do których należy każdy z członków Bractwa Zagrożonych, jak i zrozumienie, że każdy nawet mały gest ma tu znaczenie. Zrozumienie harmonii, która powinna być zachowana w przyrodzie. Na końcu książki znajduje się opis zwierząt z listy zagrożonych, do których należą główni bohaterowie: orangutan, niedźwiedź polarny, narwal, tchórz czarnołapy, łuskowiec czarnobrzuchy (długoogonowy). Poza krótką charakterystyką tych gatunków przedstawioną w tabelkach, można dowiedzieć się też o nich nieco więcej, ale też poczytać o tym, co można zrobić, by im pomóc. Jest też wzmianka o działalności WWF oraz EarthEcho International, organizacji, której założycielem jest Philippe Coasteau.
„Bractwo Zagrożonych” to pełna przygód, ale też poruszająca ważną tematykę książka, którą poznaje się szybko i z ciekawością. Dostarcza rozrywki, lecz też istotnych informacji na temat zagrożonych gatunków zwierząt i ich ochrony. Opowieść niejednokrotnie wzbudza uśmiech i cały czas coś się w niej dzieje. Czy jesteście gotowi na pełną przygód misję z Bractwem Zagrożonych?
Nie jestem do tej książki przekonana, ale nie muszę być. Nie do mnie jest kierowana. Tak czasami ze mną jest.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Tak bywa :)
UsuńLubię historie pełne przygód ❤
OdpowiedzUsuńW tej trochę ich jest :)
UsuńMyślę, że książka może się spodobać młodszym osobą :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Do nich jest kierowana :)
Usuńoj tak szkoda ze ludzie krzywdzą zwierzęta. To fakt że człowiek eksploatuje ale mam wrażenie ze coraz modniejsze jest życie w zodzie z naturą.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńWidzę, że bardzo ciekawe informacje zawiera ta książka ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńŚwietna książka, zdecydowanie skradła by serce najmłodszych :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńMłodsi czytelnicy z pewnością ją polubią :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńCzy to książka dla młodszych czytelników czy jednak dla dorosłych? Bo w sumie nie znalazłam takiej informacji.
OdpowiedzUsuńKierowana jest do młodszych czytelników, chociaż mi czytało się całkiem przyjemnie :)
UsuńBrzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńDzięki za kolejną świetną recenzję:)
OdpowiedzUsuńCiężko jest mi kupić coś dla nastolatki, która przeczytała już wszystkie
znane mi dobre książki odpowiednie do jej wieku;)
pozdrawiam serdecznie
Dziękuję :)
UsuńAleż przyjemna książka, idealna zarówno do nauki jak i zabawy. Dzieci z pewnością będą zadowolone. :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak :)
UsuńKsiążka zapowiada się ciekawie 😊!!!
OdpowiedzUsuńDzieje się, dzieje :)
UsuńMojej kuzynce na pewno by się spodobała :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Polecam :)
Usuńpocieszna książka;) ale dla młodszego czytelnika;)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńOkładka przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńOkładka mnie nie zachęca i pewnie nawet nie spojrzałabym na opis książki w księgarni. Ale pomysł na fabułę ciekawy. Chociaż chyba bardziej dla młodszego czytelnika.
OdpowiedzUsuńZgadza się, kierowana jest do młodszego czytelnika :)
UsuńCiekawa książka z przyciągającą uwagę okładką :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńHistoria mnie przyciągnęła i myślę, że bym ją schrupała. Okładka, faktycznie do pięknych nie należy, ale wiadomo liczy się treść, a ta mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńTreść warta jest uwagi, a zwłaszcza sama tematyka poruszana w książce :)
Usuń