Tytuł: Zielona spiżarnia. Jedzenie z mojego ogrodu
Autor: Karoline Jönsson
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 152
Autor: Karoline Jönsson
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 152
W ostatnim czasie ludzie bardziej świadomie sięgają po produkty spożywcze. Cenione są te naturalne, zdrowsze i lepsze dla naszego organizmu składniki. Częściej też sprawdzamy skład i wybieramy produkty mniej przetworzone. Nie każdy może i nie każdy chce mieć własny ogród, ale czasem wystarczy balkon i trochę chęci, by poprawić smak naszych potraw, dostarczyć organizmowi lepszego budulca i więcej energii. W końcu od tego, co jemy zależy też nasze samopoczucie.
Gdy Karoline Jönsson przeprowadziła się w 2011 roku do niewielkiego domku na wsi, stało się to początkiem zmiany jej nastawienia do życia. Drobnymi krokami zaczęła pracować nad dotychczasowymi nawykami żywieniowymi, założyła bloga i w wyniku końcowym napisała książkę, w której dzieli się swoimi doświadczeniami i ukazuje, ile radości może przynieść zmiana podejścia do życia. Teraz możecie poznać jej nową pasję. Autorka zaprasza Was do swojego pełnego zieleni świata.
Książka jest podzielona na pięć działów: grządki, szklarnia, sad, ogródek ziołowy oraz dziki ogród. Receptury, które w niej znajdziecie bazują na roślinach, gdyż autorka zmieniając swój styl życia przeszła na wegetarianizm i pokazuje jak dużo siły można czerpać właśnie z roślin i żyć w zgodzie z naturą. Uprawa roślin to także niepowodzenia i błędy oraz ciągła nauka. Warto też przeczytać zarówno przedmowę jak i wstęp, by poczuć, co chce nam przekazać pisarka.
Wiele osób mających własny ogród może zainteresować dział grządki, w którym można przeczytać o kompostowaniu, naturalnym nawożeniu, różnych rodzajach upraw, podlewaniu, zbieraniu i przechowywaniu plonów. Część informacji może nie być dla Was nowością, lecz autorka po prostu dzieli się swoimi wzlotami i upadkami w tej dziedzinie. Dzieli się też spostrzeżeniami dotyczącymi roślin u niej w ogródku, wśród których jest zdrowy jarmuż, kalarepa, marchew, kabaczek, czosnek, czy por. Dalsza część działu to już konkretne przykłady wykorzystania tych składników, czyli przepisy. Chętnie część z nich wypróbuję. W pierwszej kolejności makaron z sosem śmietanowo cytrynowym, czy zupę z pieczonej dyni. Znajdziecie tu też przepis na ostatnio bardzo popularne buraki kwaszone.
Kolejne działy zorganizowane są w podobny sposób, czyli w pierwszej części zawierają porady, dalej pisarka dzieli się z czytelnikami informacjami o roślinach, które sama uprawia, a na zakończenie dzieli się przepisami kulinarnymi. Bardzo spodobał mi się styl książki, gdyż nie są to suche informacje, które można pewnie znaleźć w wielu miejscach, a raczej przemyślenia autorki, powody, dla których postanowiła tak wszystko zmienić i uprawiać akurat te rośliny, czy piękno, które z tego płynie. Do tego dołożyć należy zdjęcia, które wzbogacają książkę. Od razu przypomina mi się dział drugi i apetycznie wyglądające lody śmietankowe z orzechów nerkowca z figami, czy domowy sos chili. Nawet, jeśli nie macie i nie planujecie własnego ogrodu to możecie skorzystać z doświadczeń autorki i jej przepisów kulinarnych, które są dokładnie opisane i z pewnością wśród nich znajdziecie też coś dla siebie. Nie zabrakło też receptur na domowe SPA.
„Zielona spiżarnia. Jedzenie z mojego ogrodu” to dla mnie odkrycie. Znalazłam w książce wiele przepisów, które zamierzam wypróbować w najbliższym czasie. Ponadto spodobał mi się sposób przedstawienia informacji, trafiający do odbiorcy, osobisty. Autorka zaprasza czytelników do swojego barwnego świata, nie w sposób nachalny a raczej zachęcający do zmian własnych nawyków żywieniowych. Myślę, że jest to książka, którą warto mieć na swojej półce w kuchni oraz korzystać z przepisów i wiedzy w niej zawartej.
Warto mieć taką książkę w domu. 😊
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńTeż przydałaby mi się taka książka w domu.
OdpowiedzUsuńSporo w niej ciekawych przepisów :)
UsuńDawno już nie sięgałam po książkę tego gatunku, ale jeśli już miałabym to zrobić, oczekiwałabym od niej właśnie tej przystępności, o której wspominasz. Jestem na tak, jeśli chodzi o ten tytuł.
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona z tej książki. Jest napisana w taki sposób, że chętnie się ją poznaje :)
Usuńdla mojej mamy idealna pozycja
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńna pewno jej sprezentuje:)
UsuńCieszę się :)
UsuńŻałuję, że nie mam ogrodu :(
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMoja babcia będzie zachwycona tą książką :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNie wiem dlaczego, ale ten tytuł mnie rozśmieszył :D
OdpowiedzUsuńTo w sumie dobrze, że poprawił Ci humor :)
UsuńTak, ale wiesz co? Źle go przeczytałam za pierwszym razem :P
UsuńCiekawa jestem jak :):)
UsuńOoo, taka tematyka mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńZachęcam więc do książki. Warta jest uwagi :)
UsuńI ogrodowe i kulinarne porady na pewno by mi się przydały.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest ciekawie napisana, a porady z pewnością przydatne :)
UsuńTego typu książki zdobywaja coraz większą popularnosć :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Coraz więcej się ich pojawia :)
Usuńz chęcią bym poczytała zawsze coś innego ;D
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńInteresująca publikacja.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńGeneralnie nie czytam takich książek, bo jedzenie robią za mnie inni. Boję się uświadomienia prawdy na temat tego co jem.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńBrzmi ciekawie. :) Od pewnego czasu jestem wegetarianką, niebawem będę też zakładała ogród, więc to chyba książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńZachęcam Cię więc do niej. Mnie pozytywnie zaskoczyła :)
UsuńMam wrażenie, że w ostatnich latach więcej jest tematycznych "fal" książek. Np. z ostatnich - o kosmosie, specyficznych o świecie natury i właśnie jak ta co opisujesz.
OdpowiedzUsuńTeż mam takie wrażenie :)
UsuńZainteresowałaś mnie, pewnie poszukam tej pozycji:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńMam, świetna książka :-)
OdpowiedzUsuńPrawda :)
Usuń