Tytuł: Czas gniazdowania
Autor: Dorota Pasek
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 336
Autor: Dorota Pasek
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 336
Dom, miejsce do którego chętnie się wraca zarówno w chwilach smutku, jak i radości. W którym ktoś czeka, czuje się bezpieczeństwo i spokój mimo różnych trudności. Sara nie wie, co to znaczy, mimo że ma trzy domy a każdy z nich wiąże się z innymi wspomnieniami. W jednym obecnie przebywa, w drugim chroni się przed światem i bolesnymi przeżyciami a trzeci pozostaje na razie w sferze jej marzeń. Niespodziewanie pojawia się Grzegorz Soler, pewny siebie, nieco oschły, małomówny, ale o wzbudzającym zaufanie spojrzeniu. Burzy jej rutynę dnia codziennego, burzy spokój. Czy dobrym pomysłem było wynajęcie mu domku babci?
Dorota Pasek – od wielu lat snuje różne opowieści, chociaż nie wszystkie przelewa na papier. Niektóre jej opowiadania zostały opublikowane. W magazynie Kultury Popularnej „Esensja” ukazało się jej opowiadanie „Święto ptaków”, a w Feministycznym Piśmie „Zadra” utwór „Prezent”, natomiast pierwsza opublikowana powieść teraz może trafić do Waszych rąk.
Sara jest nauczycielką dwóch języków: angielskiego i niemieckiego w lokalnej szkole. Mieszka na wsi, gdzie wszyscy się znają, wiele o sobie wiedzą i gdzie każda plotka rozchodzi się lotem błyskawicy zwłaszcza, jeśli się coś powie przy odpowiedniej osobie. To miejsce, w którym spędziła dzieciństwo i do którego wróciła po licencjacie, by rozpocząć pracę w szkole. Miała wtedy swoje plany i marzenia, po których teraz pozostał kurz i bolesne wspomnienia oraz później suknia ślubna. Nadal tu pracuje i mieszka, lecz nie jest już tą samą osobą i z wahaniem i ostrożnością patrzy w przyszłość. Sara to miła osoba, czasem zbyt miła, pozostająca w pewnej stagnacji, niewalcząca. Pewnego dnia w jej życiu, a właściwie na progu jej domu, pojawia się Grzegorz. Pewny siebie mężczyzna z tajemniczą przeszłością. Niewiele o sobie mówi, ale przecież nie musi. Ich drogi skrzyżowały się przypadkiem i nie spodziewają się po tym spotkaniu zbyt wiele, nie mają oczekiwań.
Główni bohaterowie są wyraziści, precyzyjnie nakreśleni. Łatwo ich sobie wyobrazić i poczuć płynące od nich emocje. Czasem wzbudzają irytację, zwłaszcza Sara, która przez długi czas przyzwyczaiła wszystkich do podejmowania decyzji za siebie i nadal to pokutuje, mimo że ma dwadzieścia osiem lat. Wydaje się, że inni wiedzą lepiej, co jest dla niej najlepsze i co powinna zrobić ze swoim życiem prywatnym i zawodowym. Ma się ochotę nią potrząsnąć i powiedzieć, by się sprzeciwiła, by mówiła o swoich uczuciach i nie bała się pytać. Stopniowo widać zmiany, jakie w niej zachodzą i momenty, w których pokazuje pazurki ubarwiają opowieść. Grzegorz natomiast skrywa więcej tajemnic, niż myślałam. W tym miejscu autorka mnie zaskoczyła, odkrywając niektóre karty na zakończenie. Warto też wspomnieć o Ewie, która zupełnie nie wzbudziła mojej sympatii, a raczej wywołała niechęć i brak zrozumienia. Jestem w stanie wyobrazić sobie taką osobę w rzeczywistości, tak jak i Marcela.
Książka pozytywnie nastraja, dodaje sił, wzbudza wiele kontrastujących ze sobą uczuć. Wiarygodne sylwetki bohaterów przyciągają do opowieści, tak jak i życiowe wydarzenia. Miejscami skłania do zastanowienia się nad tym, co jest dla nas najważniejsze, o co warto zawalczyć, nie zważając na opinie innych. Wydarzenia są dobrze przedstawione, wątków pobocznych nie brakuje. Może jest miejscami przewidywalna i nie zawiera nic odkrywczego, ale przyjemnie się ją czyta.
„Czas gniazdowania” to sugestywna opowieść, wypełniona emocjami oraz urokami i mrokami dnia codziennego. O poszukiwaniu siebie, swojego miejsca, kogoś bliskiego obok. Będę ją miło wspominała, gdyż dodaje otuchy i pokazuje, że zawsze jest dobry moment na zmiany. Trudno przewidzieć, co przyniesie przyszłość, najlepiej skupić się na tym, co jest tu i teraz, cieszyć się tą chwilą, przechowywać ją w sercu niczym kolejne perełki nanizane na nitkę. Marzyć i małymi krokami, zgodnymi z własnym rytmem podążać do przodu. Kolejne lata upływają szybko i to od nas zależy, czy się odważymy żyć po swojemu, czy wtłoczeni w życiowe koleiny wytyczone przez innych podążymy sfrustrowani i nieszczęśliwi dalej.
Bardzo fajna książka. Polacam. 😊
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńBrzmi na bardzo ciekawą pozycję, chętnie poznam ją blizej. Pozdrawiam, świetna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńChyba to nie do końca moja bajka :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, może następna Cię zainteresuje :)
Usuńzachęciłaś mnie tą recenzją :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBohaterowie naznaczeni wyrazistą kreską to podstawa przy okazji udanej książki. Skoro tutaj mogę na to liczyć, książka musi być warta uwagi.
OdpowiedzUsuńCzyta się ją przyjemnie :)
UsuńCiekawa propozycja :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńChętnie bym przeczytała:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie :)
UsuńNa jesienny wieczór idealnie się nadaje :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńtak nie bardzo dla mnie;)
OdpowiedzUsuńTak bywa :)
UsuńRaczej nie jest to mój gatunek ;)
OdpowiedzUsuńMój blog Miszczak.photography ♥
Rozumiem :)
UsuńBrzmi bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJa nienawidzę zmian, ale chętnie poczytałabym o tym, że zawsze jest dobry czas na nie :)
OdpowiedzUsuńNiestety czasem nie mamy na nie wpływu :)
UsuńPrzeczytałabym coś takiego, ale zawsze mnie mierzi przerysowany obraz wiejskiej społeczności. Sama mieszkam w wiosce liczącej sobie zaledwie tysiąc mieszkańców, więc doskonale wiem, jak się w takim miejscu żyje i naprawdę te opisy zaściankowych ludzi, którzy zajmują się tylko plotami są przykre. A jak na złość, w większości tego typu książek tak właśnie są przedstawiani mieszkańcy wsi- powiesz coś jednej osobie i nagle, kiedy idziesz ulicą wszyscy dziwnie patrzą i szepczą coś pokątnie. I tego się boję sięgając po kolejną książkę z takim tłem.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) W tej książce raczej nie zwróciłam uwagi na ten aspekt. To prawda, że motyw ludzi znających się od lat i wiedzących o sobie wszystko występuje, ale nie jest on mocno wyeksponowany. Nacisk położony jest na relacji głównych bohaterów, chociaż czasem ich zachowania wzbudzają zainteresowanie mieszkańców.
UsuńCiekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/09/bezowa-sukienka-z-paacem-w-tle.html
Zapowiada się fajnie :) Takie czytadło na długie, zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńSam opis brzmi całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBardzo fajna książka, wciągająca. Lekko się czyta. Gorąco polecam! Już nie mogę się doczekać następnej książki Pani Doroty Pasek!
OdpowiedzUsuń