sobota, 3 listopada 2018

"Wyśnione życie" Cynthia Swanson

Tytuł: Wyśnione życie
Autor: Cynthia Swanson
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 424

W życiu każdego człowieka są takie momenty, w których musi dokonać pewnych wyborów, mających wpływ na przyszłość. Czasami rozważamy, co by było, gdybyśmy wybrali inną drogę. Czy bylibyśmy szczęśliwi, bardziej czy mniej spełnieni? Czasem też sny odzwierciedlają nasze ukryte pragnienia. Gdy jednak zanika granica między rzeczywistością a snem w sercu wzrasta niepokój a w głowie zamęt. Rok 1962. Kitty Miller to młoda kobieta, która wspólnie z przyjaciółką Friedą prowadzą księgarnię. Ma kochających rodziców, ale nie spotkała jeszcze mężczyzny, z którym chciałaby iść przez życie, aż pewnej nocy zaczyna o nim śnić. W jej snach pojawił się mąż, dzieci, piękny dom, poczucie szczęścia i spełnienia. W snach zaczęła się czuć bardziej prawdziwie, jakby to życie lepiej do niej pasowało. Czasem boi się zasnąć, by nie stracić tego, co ma, innym razem obudzić z tego samego powodu. Dlaczego te sny są tak realne? Czemu się powtarzają?  Gdzie jest jej miejsce?

Cynthia Swanson – wygrała nagrodę WILLA w konkursie dotyczącym literatury historycznej. Na podstawie jej książki „Wyśnione życie” ma powstać film, w którym w główną rolę wcieli się Julia Roberts.

Do książki zachęcił mnie intrygujący opis, ale także piękna okładka. Zapowiadają ciekawą lekturę, akurat na listopadowy wieczór lub dwa przy kubku z aromatyczną herbatą. Czy książka okazała się warta uwagi? Miło mi stwierdzić, że powieść przerosła moje oczekiwania. Nie znam twórczości pisarki, więc nie były one wygórowane, ale książka okazała się intrygująca, wielowymiarowa i dobrze napisana. Już sam pomysł na fabułę przyciąga oryginalnością, a w połączeniu z lekkim stylem pisarskim skutecznie zajmuje czas.

„To nie moja sypialnia. Gdzie ja jestem? Ze zduszonym okrzykiem podciągam nieznaną mi kołdrę pod brodę, rozpaczliwie próbując zebrać myśli, ale nie potrafię wyjaśnić, skąd się tu wzięłam.” str. 7

W życiu Kitty nie wszystko ułożyło się tak, jak planowała. Chciała mieć rodzinę, lecz chłopak, z którym kiedyś wiązała przyszłość ją rozczarował. Teraz jest sama, lecz ma przyjaciółkę, która ją wspiera, wspaniałych rodziców w pełni ją akceptujących oraz księgarnię. Czasem jej czegoś brakuje, ale stara się skutecznie zająć myśli i cieszyć tym, co ma. Pewnego razu, gdy zmęczona po całym dniu kładzie się spać, gdy tylko zamyka oczy przenosi się do świata, w którym nazywa się Katharyn i jest szczęśliwą żoną i matką. Wszystko wygląda inaczej. Gdy budzi się następnego dnia myśli, że takie sny przecież się zdarzają, ale zaczyna się on regularnie powtarzać. Co przerażające, w nim czuje się równie prawdziwie, jakby wszystko wokół dobrze znała i pamiętała. Kitty ma poczucie utraty kontroli i miota się między jawą a snem. Co z tego wyniknie?

„Nagle uświadamiam sobie, co oznacza starzenie się. Znaczy, że wszyscy, których kochaliśmy w młodości, stają się już tylko fotografiami na ścianie, słowami opowieści, wspomnieniem w sercu.” str. 58

Wielkim atutem powieści jest warstwa psychologiczna odgrywająca główną rolę, ale nieprzytłaczająca. Książkę czyta się jednym tchem, dobrze odbierając emocje Kitty, chwile zwątpienia, niepewności, lęk i zagubienie. To musi być niepokojące uczucie, gdy człowiek nie wie już sam, co jest prawdą a co tylko wyobrażeniem. Ma się poczucie utraty gruntu pod nogami, niestabilności. Bez względu na to, który świat jest prawdziwy zawsze coś się utraci. Nie można mieć wszystkiego. Z rosnącym zainteresowaniem śledziłam kolejne wydarzenia i niemal do samego końca nie wiedziałam, co jest prawdą, a co nie. Autorka zręcznie lawiruje między dwoma płaszczyznami, przedstawiając je w realny sposób tak, że łatwo się zagubić. Ponadto w obu wymiarach ma miejsce wiele różnych wydarzeń, które wzmacniają tylko poczucie realizmu. Całość tworzy skomplikowany labirynt, z którego jednak jest tylko jedno wyjście. Kto znajdzie się na końcu drogi: Kitty czy Katharyn?

„Wyśnione życie” to niesamowita książka, oryginalna, świetnie poprowadzona, siejąca zamęt. Osacza niepokojącą atmosferą, wciągając czytelnika w labirynt wydarzeń balansujących między światem realnym a sennymi wyobrażeniami, między rzeczywistością a niespełnionymi pragnieniami. Każdy wybór w życiu niesie ze sobą konsekwencje i tka nić naszej przyszłości, w której możemy być szczęśliwi lub wprost przeciwnie. Nie da się tego przewidzieć, tak jak i nie da się cofnąć czasu, chyba że we śnie. Wtedy wszystko wydaje się możliwe. Co jednak zrobić, gdy sen wydaje się równie prawdziwy, jak jawa? Można się zatracić, tak jak i przy lekturze tej książki.

19 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawie się zaowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o, bardzo ciekawa pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo fajna taka powieść ni to jawa ni to sen :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się ta książka podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam jakoś na początku tego roku. Choć ciekawa, to w pamięci niezbyt zapada.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Powinna mnie zaciekawić :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę książkę na oku, muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń