niedziela, 4 sierpnia 2019

"Audubon. Na skrzydłach świata" Fabien Grolleau, Jérémie Royer

Tytuł: Audubon. Na skrzydłach świata
Autor: Fabien Grolleau, Jérémie Royer
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 192

John James Audubon – człowiek, którego wielką pasją były ptaki, badacz natury i miłośnik przyrody. W XIX wieku odbył trudną, pełną niebezpieczeństw i przeszkód podróż, podczas której powstawał niezwykły album składający się ostatecznie z 435 akwareli uwieczniających ptaki Ameryki. Album przetrwał do dziś, jest ceniony i uznany za arcydzieło. Teraz i Wy możecie poznać historię człowieka, który poświęcił dla pasji niemal wszystko a dzieło jego pracy jest dziś bardzo cenione.

Po udanym poprzednim spotkaniu z powieścią graficzną postanowiłam sięgnąć po kolejną, chociaż o zupełnie innej tematyce. Wcześniej zgłębiałam tajniki ludzkiego mózgu z lekturą „Neurokomiksu” a tym razem mogłam poznać sylwetkę niezwykłego człowieka, którego fascynowały ptaki. Czy słyszeliście wcześniej o Audubunie i jego dziele? Muszę przyznać, że ja nie, ale dzięki tej powieści graficznej się to zmieniło a ilustracje jego prac na długo zagoszczą w mojej pamięci.

Książka została bardzo ładnie wydana. Format typowo albumowy, twarda okładka i dobrej jakości papier. Zawartość także jest ciekawa, ale też trochę w stonowanych barwach. Stanowi to kontrast z pracami samego Audubona, których skrawek został przedstawiony na sam koniec. Ptaki namalowane przez badacza są barwne, jakby za chwilę miały odlecieć. W tej opowieści trochę tych kolorów zabrakło, chociaż może to też celowe działanie. Czasem także czcionka mogłaby być trochę większa, gdyż miejscami jest mniej czytelna. Poza tym nie mam większych zastrzeżeń.

Sama opowieść jest interesująca i przedstawia, jak wiele Audubon musiał poświęcić dla swojej pasji. To godne podziwu, chociaż też smutne. Jego dzieło jest teraz znane i podziwiane, ale nie zawsze tak było. Były momenty zwątpienia. Droga do powstania albumu była pełna cierni. Jak to się mówi, wszystko ma swoją cenę, lecz czasem jest ona bardzo wysoka i dotyczy to samego badacza, jak i ptaków, które zostały uwiecznione na jego pracach.

Każdy rysunek, każda kreska tworzą spójną całość i przedstawiają historię w stonowanych barwach, interesującą i przybliżającą cele, osiągnięcia i samą postać Audubona. Bazą do powstania opowieści były notatki głównego jej bohatera, ale także w dużej mierze wyobraźnia autorów powieści, którzy starali się dobrze oddać jego pasję, poświęcenie i przedstawić realia czasów, w których żył. Na ostatnich stronach można zapoznać się zarówno z bardziej szczegółową notką biograficzną, jak też zobaczyć kilka prac badacza. Jest na co popatrzeć.

„Audubon. Na skrzydłach świata” to inspirująca opowieść ukazująca barwną postać człowieka odważnego i dążącego do celu, który przed sobą postawił. Jego prace po dziś dzień wzbudzają zachwyt a dzięki tej powieści graficznej można zarówno poznać skrawek życia ich autora, jak i zobaczyć parę jego rysunków. Czy jesteście gotowi na tę pełną przygód podróż tropem ptaków Ameryki?

32 komentarze:

  1. Lubię takie książki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero rozpoczynam swoją przygodę z powieściami graficznymi :)

      Usuń
  2. Obejrzałabym i te obrazki i dowiedziała się co nieco o barwnej postaci, o której wspominasz. Choć to nie do końca mój gatunek, w wolnym czasie mogłabym przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe :)
    „Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcześniej o niej nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się w takim razie, że usłyszałaś u mnie :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Warto do niej zajrzeć, jeśli lubisz powieści graficzne :)

      Usuń
  6. Ja jestem gotowa na tę przygodę! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie dla mnie, ale recenzja fajnie napisana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsze spotkanie z powieścią graficzną jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś mi się wydaje, że to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie przeczytam :) Zachęciłaś mnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje mi się, że nie słyszałam o tej książce. Z chęcią przyjrzę się jej bliżej. :)

    OdpowiedzUsuń