Każdy człowiek jest inny, ma swoje marzenia, pragnienia, czasem niezrozumiałe dla innych. Gdy Olivia w czasie studiów spotyka na swej drodze Renée i Rufusa - jest nimi zafascynowana. Rodzeństwo jest pewne siebie, ekscentryczne, przyciągają uwagę i ludzi do siebie. Rozsiewają wokół klimat dekadencji, swobody, zmysłowości. Olivia godzi się na grę, o której nic nie wie, a która już na zawsze pozostawi piętno na jej skórze. Ufa, jest podekscytowana i w pewnym momencie to całą ją pochłania, ukazując oblicze, którego się nie spodziewała. Czy ta część jej zawsze tam była, czekając na sposobność jej odkrycia?
Poznając różne gatunki literackie, różne książki, wiemy, które bardziej, a które mniej nam pasują. Czasem, mimo że wiem, że to nie są moje klimaty, sięgam po książkę, po to by się przekonać, czy coś się w tym zakresie zmieniło. Można powiedzieć, że tak było tym razem, chociaż w sumie to nie spodziewałam się do końca tego, co znalazłam w książce. Spodziewałam się, że raczej romantyzmu tu nie uraczę i będą pikantniejsze sceny, ale nie sądziłam, że będzie aż tak kontrowersyjnie.
Fabuła jest bardziej wielowarstwowa, niż mogłoby się wydawać, patrząc na opis. Główny wątek związany jest z Olivią i jej odkrywaniem siebie, lecz każda postać występująca w tej książce w pewnym sensie wplata się w tą historię, poznaje się ją i jej życie. Autorka pokazuje też, że nie zawsze to, kim jesteśmy, musi mieć swoje zakorzenienie w przeszłości. Nie zawsze jest to związane z jakimiś konkretnymi doświadczeniami. Czasem, zupełnie niespodziewanie można o sobie dowiedzieć się czegoś, co jest prawdziwym zaskoczeniem, co jest silne, mroczne i niezrozumiałe. Dodatkowo w trakcie czytania dowiadujemy się o pewnej tragedii, której karty odkrywane są stopniowo. Tragedii, która miała związek z kręgiem Satyricon i grą, którą ta grupa prowadziła.
Teraz dochodzimy do takiego momentu, w którym powinnam wspomnieć o bohaterach. Pomijając fakt, że nie byłam w stanie zrozumieć ich postępowania, to nie czułam też emocji płynących z lektury. Trudno powiedzieć, co było tego przyczyną, może sama tematyka. Najbardziej zagadkową postacią była dla mnie Renée, tajemnicza, swobodna może aż za bardzo, pewna siebie. Czuć było też wewnętrzną walkę, jaką prowadzi Olivia. Czasem odnosiło się wrażenie jakby i tak była na straconej pozycji, chociaż był też moment zaskakujący związany z tą postacią. Rufus, to miała być postać mroczna, oschła, władcza, chociaż dla mnie okazała się trochę papierowa. Postaci jest więcej, a każda z nich ma swoje słabości i pragnienia, które czasem są przytłaczające. Z książką mam pewien problem, po prostu nie jest to lektura dla mnie i nie mam tu na myśli samych pikantniejszych scen. Zagadnienia poruszane w powieści nie są dla mnie, wolę jednak wątki romantyczne.
„Satyricon” to książka dobrze napisana pod względem stylu, ale o tematyce, która nie jest dla każdego. O pragnieniach przechodzących wręcz w obsesję, pochłaniających, silniejszych od głosu rozsądku. Miejscami ciekawa, miejscami przytłaczająca. Sami zastanówcie się, czy taka tematyka przypadnie Wam do gustu.
Myśle, że tematyka by mi się spodobała. Ksiązka wydaje się ciekawa i tytuł sobię zapiszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy tak będzie :)
UsuńMimo wszystko mnie zaciekawiła :-)
OdpowiedzUsuńNie zachęcam i nie zniechęcam :)
UsuńChyba nie dla mnie książka :)
OdpowiedzUsuńOkazało się, że dla mnie też nie bardzo :)
UsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNa tą chwilę, z pewnością, nie jest to książka dla mnie. Sięgając po lekturę potrzebuję się zrelaksować, odprężyć... obawiam się, że w tym przypadku tak by nie było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :D!!!
Powieść do relaksujących nie należy, tematyka trudna :)
UsuńZ chęcią bym przeczytała taką książkę. Lubię takie klimaty. :)
OdpowiedzUsuńTo może Tobie do gustu bardziej przypadnie niż mi :)
Usuńnie czytuję takich książek:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNo właśnie ta tematyka, to chyba jednak nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też nie, jak się okazało :)
Usuńuuuu ciekawe czy by mnie wciągnęło :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa :)
UsuńMyślę, że książa zainteresuje pewną grupę i znajdzie swoich odbiorców ;)
OdpowiedzUsuńPewnie tak będzie :)
UsuńJestem ciekawa czy mi by się spodobała ta książka, bo jej wątek wydaje się dla mnie ciekawy :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMogłoby tak być, moje klimaty to nie są :)
UsuńMnie niestety ta książka do siebie nie przekonała ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJakoś mnie ta książka nie zainteresowała, dlatego nie będę na siłę się do niej przekonywać.
OdpowiedzUsuńLepiej nie :)
UsuńMogłaby mnie zainteresować :) chociaż mam trochę przesyt takiej tematyki.
OdpowiedzUsuńTa książka jest specyficzna i nie dla każdego.
UsuńGreat review! I need to read this book 🌹
OdpowiedzUsuńI'm following you, would you like to became friends and follow me back? 🙋💐
Shades of Silvie
Have a lovely day 🌸