Zimą, gdy wszystko wokół otula biały puch i skrzą się spadające drobinki śniegu, dobrym sposobem na rozgrzanie jest gorąca herbata z imbirem, a jeszcze lepszym bliskość drugiej osoby. W tym magicznym czasie, osnutym kolorami, rozgrzewającym serce, pojawia się wiele klimatycznych opowieści, ciepłych, dodających otuchy, ale też wywołujących rumieńce na twarzy. Chcę Wam teraz opowiedzieć o książce zawierającej dziesięć opowiadań w świątecznym klimacie, ale z nutką chilli, po których od razu zrobi się cieplej na sercu.
Okładka w soczystych kolorach przyciąga wzrok, tak jak i lista autorek opowiadań, które są znane miłośniczkom emocjonujących powieści, do których ta się również zalicza. Poznałam dotychczas twórczość tylko niektórych z nich, więc tym bardziej byłam ciekawa tej publikacji. Od pewnego czasu zresztą miałam w planach zbiór opowiadań i teraz ku temu zdarzyła się okazja.
Każde z opowiadań jest nieco inne, jedne są mniej, inne bardziej pikantne, ale wszystkie otulają ciepłem, są klimatyczne i warte przeczytania. Opowiadań jest dziesięć a zakończenie każdego z nich to przepis kulinarny, który jest też akcentem w opowieści, oraz życzenia świąteczne. Uważam to za bardzo miły gest, fajny pomysł i z pewnością niektóre z przepisów wypróbuję.
Zazwyczaj w takich książkach jedne historie podobają się bardziej, inne trochę mniej i tak też miałam w tym przypadku. Zaznaczę jednak, że każde z nich poznawałam z ciekawością i wszystkie dobrze wpisuję się w klimat świąt. Napisane są lekko i obrazowo, w swoim stylu. Chciałabym jednak wspomnieć nieco więcej na temat trzech, które wywarły na mnie największe wrażenie i tu kolejność jest dowolna.
Po pierwsze „Lista Niegrzecznych” to historia w nieco magicznym klimacie, której bohaterami są Stella i Nick. Autorka miała ciekawy pomysł na splecenie losów tej dwójki, na uwagę zasługuje też atmosfera. Kolejne to „Uwiedzeni smakiem”. To historia ze sporą dawką humoru, apetyczna po prostu. Między dwójką głównych bohaterów aż skrzy od emocji, a ciepło z niej płynące rozgrzewa serce. Trzecie opowiadanie z kolei to „BIESz/iCZADY” o ciekawym tytule, równie intrygującej treści a także zaskakującym pozytywnie epilogu. Przepis też jest charakterystyczny na tle pozostałych. Dobra historia z mocniejszymi akcentami dodającymi jej barw, co jest stylem autorki.
„Grzeszne święta” to zbiór klimatycznych opowiadań ogrzewających serce, wzbudzających uśmiech i wiele emocji. Przyciąga do nich różnorodność, ale też ciepło i atmosfera, która nastraja pozytywnie, dodaje energii, poprawia humor. Jak sam tytuł wskazuje nie zabrakło pikantniejszych momentów, ale to tylko dodaje akcentu i ubarwia opowieść. Dajcie się oczarować tym historiom, rozpoczynając lekturę, która roztoczy wokół ciepło i rozgrzeje w chłodniejszych momentach.
Mam tą ksiażkę na liście do przeczytania i mam nadzieje, że uda mi się ją jeszcze przeczytać w tym roku :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich wrażeń po przeczytaniu :)
UsuńJuż sam tytuł mi się podoba, myślę, że spodobałyby mi się te opowiadania ;)
OdpowiedzUsuńJedne podobają się bardziej, inne mniej, ale czyta się dobrze :)
UsuńJestem pewna, że ten tytuł zainteresuje wielu czytelników. 😊
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńMam już na Legimi tę książkę, ale nie wiem czy w tym roku uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
U mnie wyjątkowo w tym roku w grudniu więcej takich klimatycznych opowieści :)
UsuńBrzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńDzieje się, dzieje :)
UsuńJa jestem trochę zawiedziona tą antologią. Pierwsze trzy opowiadania, według mnie, nie powinny się tutaj pojawić. Podobało mi się za to bardzo opowiadanie Ani Bellon i Ani Szafrańskiej :)
OdpowiedzUsuńNiektóre opowiadania czytało mi się bardzo dobrze, inne mniej, ale ogólnie jestem zadowolona z lektury :)
UsuńBardzo rzadko sięgam po krótką formę, a jeżeli to robię to czytam opowiadania czy felietony głównie tych autorów, których już lubię. A "Grzesznych świąt" nie planuję czytać, bo to zupełnie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natalia.
Rozumiem. Jakie opowiadania w takim razie polecasz?
UsuńJa bardzo polubiłam "Opowiadania bizarne" i "Szafę" Olgi Tokarczuk, poza tym "Upiorne święta" też mi się podobały. A z krótkich form, to chętnie sięgam po zbiory reportaży czy felietonów, np. po "Mężczyźni objaśniają mi świat".
UsuńMoże zdążę przeczytać w tym roku :)
OdpowiedzUsuńSporo teraz książek w klimacie świątecznym :)
UsuńSuper, że chwytają za serce❤
OdpowiedzUsuńSą emocje i jest klimatycznie :)
UsuńMam i ja :D Ale lektura jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
UsuńKocham antologię ale wątki erotyczne nie są przeze mnie aż tak lubiane :D
OdpowiedzUsuńTrochę ich tu jest, ale jest też romantycznie :)
UsuńMam, jest super :-)
OdpowiedzUsuńTakże mi się spodobała ta książka :)
Usuń