Nad pięknym jeziorem, w cichym, urokliwym miejscu na Podlasiu znajduje się stary dwór, którego mury sięgają pamięcią dawnych czasów. Czasów, w których magia przeplatała się z rzeczywistością, o których teraz można usłyszeć legendy. To malownicze miejsce związane jest z pewną starą historią spowitą niejedną tajemnicą. Olga trafia na nią przypadkiem, tak jak i do tego pięknego miejsca. Zagubiona, na życiowym zakręcie, po utracie księgarni, w którą włożyła mnóstwo pracy i serca oraz utracie zaufania do mężczyzny, z którym wiązała swoją przyszłość. W jednym momencie jej plany i marzenia się rozpadają, pozostawiając pustkę w sercu. Czy uda się jej rozwikłać tajemnice starego dworu i jego mieszkańców? Czy odnajdzie szczęście?
„Życie nie lubi pustki, na pewno wkrótce pojawią się nowe szanse.” str. 142
Do tej książki w pierwszym momencie zachęciły mnie tytuł oraz nazwa serii. Zapowiadały tajemnicę, magię i ciekawą historię. Takie miałam oczekiwania rozpoczynając lekturę. Książka stanowi drugi tom serii „Dni mocy”, z którą spotkałam się po raz pierwszy, tak jak i z twórczością pisarki. Jakie wrażenia pozostawiła? W skrócie mogę napisać: magiczne.
Główną bohaterkę tej opowieści poznajemy w momencie, gdy wszystko układa się w dobrym kierunku. Prowadzi księgarnię, która od dawna była jej marzeniem, dobrze prosperującą, w której czuje się na swoim miejscu. Związek, w którym jest rozwija się i przed jej oczami maluje wspólną przyszłość. Są pewne zgrzyty, ale to naturalne, pewnie z czasem wszystko się ułoży. W pewnym momencie wszystko zaczyna zmierzać w innym kierunku, niż planowała. Dobrze znane, poukładane dotychczas życie zmienia się diametralnie, a ona jest coraz bardziej zagubiona i stara się znowu wszystko poskładać w jedną całość. Autorka dobrze zaprezentowała tą postać, odbiera się jej niepokój, zagubienie, ale też poznaje charakter. Olga ma nieco inne podejście do życia, woli spokój, harmonię, odpoczywa na Podlasiu, chociaż dobrze sobie radzi też w Wilnie. Te dwa miejsca stanowią jej dom i obu potrzebuje, by czuć się szczęśliwą. Gdy trafia do dworu w Jesionce, gdzie roztacza się skrząca od tajemnic atmosfera, życie Olgi ulega stopniowym zmianom. Zmienia się też ona sama, co ciekawie się obserwuje. Kolejnymi postaciami, bez których nie mogłoby być tej opowieści są Leszek, Lorena, Liam i Michalina. Są charakterystyczni i dobrze się ich poznaje. Nie zabrakło też bohaterów wzbudzających negatywne emocje, takich jak chociażby Wioletta, matka Daliusa.
W fabułę wpleciona jest pewna stara historia i to ona jest głównym motywem. Dzięki niej opowieść nabiera barw, mieni się tajemnicami niczym skrząca od promieni słońca tafla pięknego jeziora. Dodaje aury tajemniczości, osnuwa atmosferą pełną magii, zachęca do dalszej lektury, daje do myślenia. Poznajemy ją krok po kroku, odkrywając stopniowo kolejne jej elementy, które dopiero na sam koniec dają pełen obraz. Obraz piękny, romantyczny i ogrzewający serce.
„Ten sam kwiat widziany przez dwie różne osoby każda z nich będzie postrzegać inaczej. Nie ma dwóch identycznych uczuć i jednakowych myśli. Świat jest bowiem różnorodnością i nieustannym przepływem.” str. 581
Autorka lekko i w interesujący sposób snuje opowieść, która niesie ze sobą nadzieję, daje do myślenia, ale też uświadamia, że nie wszystko będzie wyglądać tak, jak sobie zaplanujemy. Życie jest pełne niespodzianek, także tych mało przyjemnych, niosących ból i smutek. Nie da się tego uniknąć, a niektóre decyzje, które w danym momencie wydają się słuszne, mogą okazać się błędem i nieść konsekwencje na kolejne lata. W końcu nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co kryje się za zakrętem. Można jedynie starać się patrzeć w przyszłość z optymizmem, bo gdy kończy się jeden etap, zaczyna się nowy, z nowymi szansami na szczęście. Książka spełniła moje oczekiwania i zachęciła do poznania pozostałych tomów serii.
„Dwór rusałek” to opowieść osnuta tajemniczością, misternie spleciona z losów jej bohaterów, które poznaje się z zaangażowaniem i rosnącą ciekawością. Na uwagę zasługuje klimat opowieści, pełen magii, zagadkowy, ale równocześnie miejscami niepokojący, ciepły i poprawiający nastrój. Jeśli szukacie pozytywnej lektury osaczającej tajemnicami, ciekawej, z dobrze poprowadzonym wątkiem romantycznym - wszystko to znajdziecie w tej książce.
Ja jeszcze nie przeczytałam ,,Szept syberyjskiego wiatru".
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Też jeszcze mam do nadrobienia :)
UsuńBardzo ciekawa seria, którą chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części, ale na pewno to wkrótce uczynię.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy Ci się spodoba :)
UsuńCoś dla mnie, lubię takie klimaty pełne magii i tajemniczości 😊
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńOh this looks like a good book
OdpowiedzUsuńIt is :)
UsuńMam w planach tę serię książkową. Ale w takich dalszych ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńPrzyznam, że publikacja mogłaby mnie zaciekawić :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńDni mocy... seria idealna na lato... chętnie przeczytam :)!!!
OdpowiedzUsuńIdealna :)
UsuńTa książka oczarowała mnie swoim magicznym klimatem. Jest naprawdę niezwykła.
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńPrawdę powiedziawszy przeczytało mi się recenzję z wielką przyjemnością i zachętą do przeczytania książki. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńChętnie i ja dam szansę tej powieści. Zainteresowała mnie. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńFajnie zapowiada się ten tom :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam w planach inne :)
Usuńfajny klimacik kurcze mimo że zwykle nie czytuję tego typu powiastek:)
OdpowiedzUsuńMoże ta akurat by Ci się spodobała :)
UsuńLubię takie pozytywne powieści :) Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńZ ciekawością przeczytam tę książkę. Tym bardziej, że akcja dzieje się na Podlasiu :)
OdpowiedzUsuńPolecam, przyjemna i klimatyczna lektura :)
UsuńRecenzja bardzo ciekawie zachęca do przeczytania. Tych książeczek jeszcze nie czytałam i chętnie przeczytam.:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCzytałam kilka książek autorki, ale to nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, tak bywa :)
UsuńCiekawa seria :-)
OdpowiedzUsuńKlimatyczna :)
UsuńSłyszałam o tej książce :D Jednak ja jeszcze jak dotąd nie czytałam żadnej od Pani Doroty :D
OdpowiedzUsuńWarto to zmienić :)
UsuńTajemnicza i elektryzująca powieść - idealna na lato :D
OdpowiedzUsuńIdealna :)
UsuńPodlasie samo w sobie ma dla mnie pewną magię i tajemnicę, więc zlokalizowanie tam akcji książki musi sprawić, że będzie warta uwagi.
OdpowiedzUsuńWarto do niej zajrzeć :)
UsuńCałkiem przyjemna historia :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńCiekawa.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńlubię takie tajemnicze historie :)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńDużo słyszałam o książkach tej autorki, ale jak na razie mnie do nich nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńTak bywa :)
UsuńNa razie nie mam jej w planach, ale cieszę się, że Tobie się podobała :)
OdpowiedzUsuńI to bardzo :)
UsuńMam ją w planach :) Czuję, że mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tej serii, ale uważam ją za bardzo ciekawą. Na razie nie mam jej w planach, ale jak nadarzy się taka okazja na pewno po nią sięgnę :) Wspaniała recenzja!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję :)
UsuńJakoś nie jestem przekonana :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńPierwsza część wciąż przede mną, ale chętnie poznam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cieszę się :)
UsuńNie znam tej autorki.
OdpowiedzUsuńWarto poznać jej twórczość :). Ja mam w planach kolejne książki.
UsuńFajnie, że z tajemnicami ❤
OdpowiedzUsuńTajemnic jest całkiem sporo i to one dodają klimatu :)
UsuńKiedyś zraziłam się do autorki i jakoś nie mogę już sięgnąć po żadną jej powieść.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuń