środa, 2 czerwca 2021

"Dwór rusałek" Dorota Gąsiorowska

Tytuł: Dwór rusałek
Autor: Dorota Gąsiorowska
Seria: Dni mocy (tom 2)
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 608

Nad pięknym jeziorem, w cichym, urokliwym miejscu na Podlasiu znajduje się stary dwór, którego mury sięgają pamięcią dawnych czasów. Czasów, w których magia przeplatała się z rzeczywistością, o których teraz można usłyszeć legendy. To malownicze miejsce związane jest z pewną starą historią spowitą niejedną tajemnicą. Olga trafia na nią przypadkiem, tak jak i do tego pięknego miejsca. Zagubiona, na życiowym zakręcie, po utracie księgarni, w którą włożyła mnóstwo pracy i serca oraz utracie zaufania do mężczyzny, z którym wiązała swoją przyszłość. W jednym momencie jej plany i marzenia się rozpadają, pozostawiając pustkę w sercu. Czy uda się jej rozwikłać tajemnice starego dworu i jego mieszkańców? Czy odnajdzie szczęście?

„Życie nie lubi pustki, na pewno wkrótce pojawią się nowe szanse.” str. 142

Do tej książki w pierwszym momencie zachęciły mnie tytuł oraz nazwa serii. Zapowiadały tajemnicę, magię i ciekawą historię. Takie miałam oczekiwania rozpoczynając lekturę. Książka stanowi drugi tom serii „Dni mocy”, z którą spotkałam się po raz pierwszy, tak jak i z twórczością pisarki. Jakie wrażenia pozostawiła? W skrócie mogę napisać: magiczne.

Główną bohaterkę tej opowieści poznajemy w momencie, gdy wszystko układa się w dobrym kierunku. Prowadzi księgarnię, która od dawna była jej marzeniem, dobrze prosperującą, w której czuje się na swoim miejscu. Związek, w którym jest rozwija się i przed jej oczami maluje wspólną przyszłość. Są pewne zgrzyty, ale to naturalne, pewnie z czasem wszystko się ułoży. W pewnym momencie wszystko zaczyna zmierzać w innym kierunku, niż planowała. Dobrze znane, poukładane dotychczas życie zmienia się diametralnie, a ona jest coraz bardziej zagubiona i stara się znowu wszystko poskładać w jedną całość. Autorka dobrze zaprezentowała tą postać, odbiera się jej niepokój, zagubienie, ale też poznaje charakter. Olga ma nieco inne podejście do życia, woli spokój, harmonię, odpoczywa na Podlasiu, chociaż dobrze sobie radzi też w Wilnie. Te dwa miejsca stanowią jej dom i obu potrzebuje, by czuć się szczęśliwą. Gdy trafia do dworu w Jesionce, gdzie roztacza się skrząca od tajemnic atmosfera, życie Olgi ulega stopniowym zmianom. Zmienia się też ona sama, co ciekawie się obserwuje. Kolejnymi postaciami, bez których nie mogłoby być tej opowieści są Leszek, Lorena, Liam i Michalina. Są charakterystyczni i dobrze się ich poznaje. Nie zabrakło też bohaterów wzbudzających negatywne emocje, takich jak chociażby Wioletta, matka Daliusa.

W fabułę wpleciona jest pewna stara historia i to ona jest głównym motywem. Dzięki niej opowieść nabiera barw, mieni się tajemnicami niczym skrząca od promieni słońca tafla pięknego jeziora. Dodaje aury tajemniczości, osnuwa atmosferą pełną magii, zachęca do dalszej lektury, daje do myślenia. Poznajemy ją krok po kroku, odkrywając stopniowo kolejne jej elementy, które dopiero na sam koniec dają pełen obraz. Obraz piękny, romantyczny i ogrzewający serce.

„Ten sam kwiat widziany przez dwie różne osoby każda z nich będzie postrzegać inaczej. Nie ma dwóch identycznych uczuć i jednakowych myśli. Świat jest bowiem różnorodnością i nieustannym przepływem.” str. 581

Autorka lekko i w interesujący sposób snuje opowieść, która niesie ze sobą nadzieję, daje do myślenia, ale też uświadamia, że nie wszystko będzie wyglądać tak, jak sobie zaplanujemy. Życie jest pełne niespodzianek, także tych mało przyjemnych, niosących ból i smutek. Nie da się tego uniknąć, a niektóre decyzje, które w danym momencie wydają się słuszne, mogą okazać się błędem i nieść konsekwencje na kolejne lata. W końcu nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co kryje się za zakrętem. Można jedynie starać się patrzeć w przyszłość z optymizmem, bo gdy kończy się jeden etap, zaczyna się nowy, z nowymi szansami na szczęście. Książka spełniła moje oczekiwania i zachęciła do poznania pozostałych tomów serii.

„Dwór rusałek” to opowieść osnuta tajemniczością, misternie spleciona z losów jej bohaterów, które poznaje się z zaangażowaniem i rosnącą ciekawością. Na uwagę zasługuje klimat opowieści, pełen magii, zagadkowy, ale równocześnie miejscami niepokojący, ciepły i poprawiający nastrój. Jeśli szukacie pozytywnej lektury osaczającej tajemnicami, ciekawej, z dobrze poprowadzonym wątkiem romantycznym - wszystko to znajdziecie w tej książce.

66 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nie przeczytałam ,,Szept syberyjskiego wiatru".
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa seria, którą chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale na pewno to wkrótce uczynię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś dla mnie, lubię takie klimaty pełne magii i tajemniczości 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh this looks like a good book

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach tę serię książkową. Ale w takich dalszych ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam, że publikacja mogłaby mnie zaciekawić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dni mocy... seria idealna na lato... chętnie przeczytam :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta książka oczarowała mnie swoim magicznym klimatem. Jest naprawdę niezwykła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawdę powiedziawszy przeczytało mi się recenzję z wielką przyjemnością i zachętą do przeczytania książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie i ja dam szansę tej powieści. Zainteresowała mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie zapowiada się ten tom :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny klimacik kurcze mimo że zwykle nie czytuję tego typu powiastek:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię takie pozytywne powieści :) Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z ciekawością przeczytam tę książkę. Tym bardziej, że akcja dzieje się na Podlasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Recenzja bardzo ciekawie zachęca do przeczytania. Tych książeczek jeszcze nie czytałam i chętnie przeczytam.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam kilka książek autorki, ale to nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Słyszałam o tej książce :D Jednak ja jeszcze jak dotąd nie czytałam żadnej od Pani Doroty :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Tajemnicza i elektryzująca powieść - idealna na lato :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Podlasie samo w sobie ma dla mnie pewną magię i tajemnicę, więc zlokalizowanie tam akcji książki musi sprawić, że będzie warta uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  21. lubię takie tajemnicze historie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dużo słyszałam o książkach tej autorki, ale jak na razie mnie do nich nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Na razie nie mam jej w planach, ale cieszę się, że Tobie się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ją w planach :) Czuję, że mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam serdecznie ♡
    Niestety nie znam tej serii, ale uważam ją za bardzo ciekawą. Na razie nie mam jej w planach, ale jak nadarzy się taka okazja na pewno po nią sięgnę :) Wspaniała recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  26. Jakoś nie jestem przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pierwsza część wciąż przede mną, ale chętnie poznam ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Odpowiedzi
    1. Warto poznać jej twórczość :). Ja mam w planach kolejne książki.

      Usuń
  29. Fajnie, że z tajemnicami ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajemnic jest całkiem sporo i to one dodają klimatu :)

      Usuń
  30. Kiedyś zraziłam się do autorki i jakoś nie mogę już sięgnąć po żadną jej powieść.

    OdpowiedzUsuń