Bycie księżniczką wiąże się z pewnymi zobowiązaniami, przestrzeganiem etykiety, nienaganną prezencją. Wszystko to zupełnie nie pasuje do Zefiryny, która nie przypomina księżniczki ani wyglądem, ani zachowaniem. Chodzi swoimi ścieżkami, zawsze tam, gdzie coś ciekawego się dzieje, wspina się na drzewa, gwiżdże, rozwiązuje zagadki. Gdy zostaje zaproszona do Sarbancji, do swojej przyjaciółki księżniczki Linnei, nie przypuszcza jeszcze, jak wiele wydarzeń i niebezpieczeństw przed nią. Dzieje się bowiem wokół coś dziwnego, gdzieś czai się zło, czuć magię, ale tym razem nie tą pozytywną. Zefiryna zaczyna przeczuwać, że coś tu nie gra. Czyja to sprawka? Rozpoczyna poszukiwania sprawcy całego zamieszania, a im więcej się dowiaduje, tym bardziej robi się mrocznie.
Książki, w których można odnaleźć baśniowy klimat chętnie poznaję, a ta na taką się zapowiadała, poczynając od okładki a kończąc na opisie. Dodatkowo zaciekawiła mnie nietypowa księżniczka, która jest w niej główną bohaterką. Miałam skojarzenie z pewną ciekawą serią, którą kiedyś czytałam. Czy było warto poznać tę opowieść?
Fabuła jest dosyć rozbudowana, nie brakuje w niej zaskakujących wydarzeń i magii. Zefiryna, rozpoczynając podróż do Sarbacji wkracza w sam środek chaosu i początkowo czuje się trochę zagubiona. Czuje, że dzieje się coś złego, ale zbyt wiele osób wydaje się zamieszanych, sporo mylnych tropów wokół. Nie poddaje się i krok po kroku podąża za wątłą nicią podejrzeń, która prowadzi ją w zadziwiającym kierunku. Po drodze dowiaduje się coraz więcej o tym, co dzieje się na sarbanckim dworze, a pajęczyna intryg łączy się w wyrazisty wzór dopiero na sam koniec książki, więc jest na co czekać.
Główna bohaterka to dosyć dynamiczna osóbka, która mimo niebezpieczeństw dąży do rozwiązania zagadki, jaką los postawił na jej drodze. Przed nią co chwilę piętrzą się nowe przeszkody, nie jest łatwo, ale stara się dzielnie je pokonywać, przy okazji przysparzając pewnemu dowódcy pałacowej gwardii nowych zmartwień. Kapitan Sharf to kolejna ciekawa postać, bez której nie wyobrażam sobie tej książki. Poważny, wyważony, zupełnie nie rozumie zachowania Zefiryny i tego, że wciąż pakuje się ona w jakieś kłopoty. Wszędzie jej pełno, a on musi dbać o spokój, który przez nią wciąż jest zakłócany. Mówi się często, że przeciwieństwa się przyciągają. Czy to prawda? Wspomnieć muszę jeszcze o Deru, który od razu przyciąga uwagę. Zabawny, z pozoru taki nadworny śmieszek, ale nie raz zaskoczył mnie swoją postawą. Jak więc widzicie ciekawych, pełnych życia postaci w tej książce nie brakuje.
Lektura wzbudza uśmiech, a opowieść jest intrygująca i pełna niespodzianek. Dobrze się ją poznaje, nie jest schematyczna a wręcz można stwierdzić, że dosyć oryginalna. Nie zawiodłam się na tej książce. Dostałam opowieść, która jest pełna przygód, ciekawych, zabawnych sytuacji, chociaż też tych znacznie mroczniejszych. Atmosfera zmienia się w zależności od wydarzeń, czasem iskrzy od humoru, by po chwili osaczyć czającym się mrokiem.
„Zefiryna i księga uroków” to książka intrygująca, wypełniona niespodziankami i przede wszystkim charakterystycznymi i wzbudzającymi emocje postaciami, na których czele jest tytułowa bohaterka. Jakby tego było mało mamy jeszcze ciekawą scenerię, liczne zagadki do rozwikłania oraz atmosferę, która przyciąga do lektury. Myślę, że ta opowieść w mojej pamięci pozostanie na długo.
Mam ją w planach. Tylko muszę znaleźć więcej czasu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Rozumiem, tyle fajnych książek a czasu niestety mało. Mam tak samo :)
UsuńMam ją w planach. Tylko muszę znaleźć więcej czasu.
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te zagadki, ale jednak fabuła mnie nie intryguje :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale rozumiem :)
UsuńOkładka baardzo ciekawa - koniecznie na nią zapoluję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cieszę się :)
UsuńCiekawie się zapowiada, chętnie zapoznam się z tą książką jak już nadrobię swoje zaległości. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńKiedyś nie przepadałam za tego typu książkami, ale kilka tytułów wciągnęło mnie na tyle, że nie mówię już im "nie".
OdpowiedzUsuńJa chętnie po takie książki sięgam :)
UsuńAle cudeńko
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńChętnie przeczytałabym tą książkę :D Wydaje się być ciekawa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ciekawe, chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Polecam :)
UsuńBardzo chcę przeczytać, więc cieszę się, że Ci się podobała :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Tobie książka również się spodoba :)
UsuńFajnie, że pełna niespodzianek ❤
OdpowiedzUsuńNiespodzianki dodają jej klimatu :)
UsuńJa akurat nie przepadam za baśniowymi książkami, ale trzeba przyznać że zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCiekawie jest i dobrze się poznaje tą książkę :)
UsuńDobrze się czyta :)
OdpowiedzUsuń