Tytuł: Ślepy archeolog
Autor: Marta Guzowska
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 400
Autor: Marta Guzowska
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 400
Zamknij oczy i wyobraź sobie, że tak teraz będzie wyglądała twoja codzienność wypełniona ciemnością i jedynie przebłyskami barw o różnym natężeniu. Tomasz Mara stracił wzrok w wieku osiemnastu lat. Stało się to w trakcie trzęsienia ziemi. To jednak przeszłość. Teraz jest znanym i cenionym archeologiem o wyostrzonych pozostałych zmysłach, czyli słuchu i dotyku a także niezwykle wyćwiczonej pamięci. Pewny siebie, trzymający się dobrze sprawdzonych metod działania. Jest kierownikiem Kreteńskiego Centrum Badań Archeologicznych w Pachia Ammos. Wszystko idzie w dobrym kierunku aż do momentu, gdy na terenie wykopalisk odkryto dwa ciała. Niemal w tym samym czasie Tomasz otrzymuje pierwszego esemesa z zagadką. Kto za tym stoi? Czy otrzymane wiadomości mają jakiś związek ze znalezionymi ciałami turystów?
Marta Guzowska – debiutowała literacko w 2013 roku książką „Ofiara Polikseny”, za którą otrzymała Nagrodę Wielkiego Kalibru. W jej twórczości znajdują się też książki: „Głowa Niobe”, „Chciwość”, „Czarne światło”, „Reguła nr 1”. Od ponad dwudziestu lat zajmuje się archeologią. Pracowała na bardzo znanych wykopaliskach, między innymi w Troi. Zwiedziła Turcję, wyspy greckie i wiele innych ciekawych miejsc. Obecnie mieszka w Wiedniu i to tam powstają jej kolejne powieści.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki okazało się bardzo udane. Zarówno tytuł, jak i opis fabuły zapowiadały niepokojącą, pełną tajemnic grę i tak też się dzieje w trakcie lektury. Od pierwszych stron przenosimy się na Kretę na posterunek policji, gdzie przesłuchiwany jest Tomasz Mara. Od tego momentu wydarzenia śledzimy na bieżąco, jak też cofając się kilka dni wstecz do dnia, w którym znaleziono ciała turystów. Z początku trudno znaleźć punkt zaczepienia i powiązać to wydarzenie z głównym bohaterem. Czy to nieszczęśliwy wypadek? Tak to wygląda, lecz w takim razie zaburzają to tajemnicze wiadomości, które Tomasz zaczyna otrzymywać. Ich treść jest niepokojąca. Sprawia, że wszyscy wokół zaczynają być podejrzani. Kto je wysyła? Jaki ma cel?
Akcja powieści jest intrygująca i dynamiczna. Pisarka wplata szereg wątków, które z pozoru już prawie wyjaśniają zagadkę, by za chwilę rozwiać złudzenia i poprowadzić w ślepy zaułek. Podnosi to napięcie i podtrzymuje ciekawość. Sprawia też, że raptem wszyscy wokół stają się podejrzani. Nie wiadomo już, komu można zaufać, a kto jest prawdziwym zagrożeniem. Akcja toczy się głównie na wykopaliskach, lub na posterunku policji oraz w Kentro. Sceneria jest bardzo dobrze dobrana, przemyślana w każdym szczególe. Miejsce rozgrywania wydarzeń przedstawione jest realnie, tak jak i sama praca archeologów. Czuć, że jest to pasja pisarki. Trudności mogło sprawić obsadzenie w roli głównego bohatera osoby, która straciła wzrok. Czytając książkę nie czuje się jednak żadnych zgrzytów. Na uwagę natomiast zasługuje klimat opowieści, warstwa psychologiczna, realizm sytuacyjny i konstrukcja książki. Tym bardziej, że narracja jest pierwszoosobowa.
Akcja powieści jest intrygująca i dynamiczna. Pisarka wplata szereg wątków, które z pozoru już prawie wyjaśniają zagadkę, by za chwilę rozwiać złudzenia i poprowadzić w ślepy zaułek. Podnosi to napięcie i podtrzymuje ciekawość. Sprawia też, że raptem wszyscy wokół stają się podejrzani. Nie wiadomo już, komu można zaufać, a kto jest prawdziwym zagrożeniem. Akcja toczy się głównie na wykopaliskach, lub na posterunku policji oraz w Kentro. Sceneria jest bardzo dobrze dobrana, przemyślana w każdym szczególe. Miejsce rozgrywania wydarzeń przedstawione jest realnie, tak jak i sama praca archeologów. Czuć, że jest to pasja pisarki. Trudności mogło sprawić obsadzenie w roli głównego bohatera osoby, która straciła wzrok. Czytając książkę nie czuje się jednak żadnych zgrzytów. Na uwagę natomiast zasługuje klimat opowieści, warstwa psychologiczna, realizm sytuacyjny i konstrukcja książki. Tym bardziej, że narracja jest pierwszoosobowa.
„Kiedy jeszcze widziałem, podobały mi się te wszystkie sfinksy i piramidy, starożytne świątynie, zdjęcia słońca wschodzącego nad Nilem, ruiny na górskich szczytach, zdjęcia słońca wschodzącego nad Nilem, ruiny na górskich szczytach, ogromne posągi, kolumny i mury. A potem spodobała mi się myśl, że będę się zajmować czymś, co uległo zniszczeniu na zawsze. Co już nie wróci. Jak mój wzrok.” str. 16
Główny bohater jest wyrazisty i na wskroś prawdziwy. Ma chwile zwątpienia, wątpliwości, chociaż na co dzień jest pewny siebie, zuchwały i arogancki. Jego cięte riposty przypominają mi trochę doktora House’a. Utrata wzroku nie przeszkodziła mu w rozwijaniu swoich zainteresowań. Ćwiczeniami wyostrzył pozostałe zmysły. Jest w stanie samodzielnie bardzo dobrze funkcjonować i jest ceniony w swojej pracy. Jego umiejętności i pamięć wzbudzają podziw w środowisku archeologicznym. Raptem, gdy zostaje wciągnięty w wir niebezpiecznych wydarzeń jego spokój i pewność siebie zostają zachwiane. Potyka się coraz częściej i momentami traci wiarę w swoje umiejętności. Pozostali bohaterowie są również dobrze dobrani i charakterystyczni. Wśród tego grona na plan pierwszy wysuwają się Ifigenia, Mona, Oliwia oraz Romane. Każda z tych postaci jest pełna życia i ma swoje dobre i złe chwile oraz mniejsze bądź większe tajemnice.
„Ślepy archeolog” to misternie skonstruowany, uderzający realizmem thriller psychologiczny. Pisarka dobrze oddała klimat pracy archeologów i miała ciekawy pomysł na fabułę. Całość jest logicznie spleciona, pełna zagadek do rozwikłania i ślepych uliczek. W pewnym momencie wszyscy wydają się podejrzani. Muszę przyznać, że niemal do samego końca nie byłam przekonana, kto za tym wszystkim stoi wysyłając esemesy i jaki ma w tym cel. To warta poznania proza, zwłaszcza dla miłośników tego gatunku literackiego. Zaburza spokój niczym trzęsienie ziemi, rozsiewając niepokój i ukazując mrok w ludzkich sercach, który często ma wpływ na tragiczne w skutkach decyzje.
Jestem bardzo ciekawa tej książki. Tym bardziej, że jest to jeden z moich ulubionych gatunków literackich, a fabuła zapowiada się naprawdę intrygująco. 😊
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki, ale po tej książce wiem, że nie będzie ostatnie :)
UsuńWłaśnie skończyłam czytać, super :-)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
Usuńuwielbiam tak zbudowane thrillery :)
OdpowiedzUsuńJa również. W planach mam kolejne książki pisarki :)
Usuńciekawa historia, intrygująca:)
OdpowiedzUsuńPrzyciąga skutecznie :)
UsuńJuż słyszałam kilkukrotnie o tej autorce i myślę, że przygodę z jej twórczością zacznę od tego tytułu, bo kusisz, kusisz! ;D ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się, warto przeczytać :)
UsuńThriller i praca archeologów? O takim połączeniu dotąd nie słyszałam. Książka może mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńWarta jest uwagi :)
UsuńHm chyba właśnie mnie zainteresowała ta książka ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCzytałam! Bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńMi także :)
UsuńMoże być ciekawa :) rozejrzę się za nią.
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńZetknęłam się już kiedyś z nazwiskiem autorki, ale jeszcze nic jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki, ale z pewnością nie ostatnie :)
UsuńObawiam się, że to nie jest książka dla mnie, ale nie mówię stanowczego 'nie' :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. Może kiedyś zmienisz zdanie :)
Usuńzaciekawiłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się. Warto dać książce szansę :)
Usuńklimat mój:D czuję się zachęcona
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńZazwyczaj nie czytam thrillerów, ale ten brzmi fajnie :o
OdpowiedzUsuńhttp://teczowabiblioteczka.blogspot.com
Jest nieszablonowy i ciekawy :)
UsuńKocham thrillery psychologiczne, może dam się skusić :)
OdpowiedzUsuńSkuś się, skuś :)
UsuńBrzmi ciekawe. Uwielbiam thrillery psychologiczne, więc to chyba coś dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do lektury :)
UsuńŚwietna recenzja, a książkę przeczytam na pewno!
OdpowiedzUsuńKinga
Dziękuję :) Cieszę się, że przeczytasz i czekam na Twoje wrażenia po lekturze.
UsuńRecenzja zachęcająca. Na pewno po książkę sięgnę:)
OdpowiedzUsuńhttps://slonecznastronazycia.blog/
Cieszę się, warto :)
UsuńŚwietna fotka!
OdpowiedzUsuńA książkę też chętnie poznam, bo bardzo lubię thrillery psychologiczne.
Dziękuję :)
UsuńKsiążka warta jest poznania.
uwielbiam powieści psychologiczne
OdpowiedzUsuńJa także chętnie po nie sięgam :)
UsuńThriller psychologiczny z niewidomym bohaterem- brzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotkałam się z takim połączeniem :)
UsuńArcheolog, który jest niewidomy. Powiem szczerze, że uwielbiam takie nietypowe historie :)
OdpowiedzUsuńTo ta powinna Ci się spodobać :)
UsuńWcześniejsza książka autorki - "Chciwość" ogromnie zainteresowała mnie tematyką, ale warsztat autorki przynajmniej w moim odczuciu pozostawiał jeszcze sporo do życzenia. Tutaj znowu ciekawa tematyka (Pani Guzowska ma mnóstwo naprawdę dobrych pomysłów!), ale na razie potrzebuję jeszcze chwili przerwy po "Chciwości". :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak przeczytasz książkę. Chętnie poznam Twoje wrażenia po lekturze :)
UsuńZaciekawiła mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/04/wiosna-ach-to-ty.html?m=1
książka chyba trochę za ciezka jak dla mnie :(
OdpowiedzUsuńRozumiem. Jak na nią trafisz spróbuj :)
UsuńCiekawa recenzja :) Ostatnio przeczytałam "Podejrzanego" (bardzo fajny) i szukam równie fajnego, wciągającego kryminału. Może się zatem skuszę na ten. :)
OdpowiedzUsuń