Rzeka – skuta lodem, zasypana śniegiem, niebezpieczna. Jej odmęty strzegą wiele tajemnic, ukrytych głęboko przed ludzkim okiem, mrocznych, niepokojących. Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy małego miasteczka, w którym dziesięć lat wcześniej zginęła dziewczyna. Jej ciało wyłowiono z rzeki a zabójca nie został ukarany, właściwie to cała sprawa nie została do końca wyjaśniona. Tymczasem w tej samej rzece ginie kolejna dziewczyna. Do wypadku dochodzi, gdy Audrey i Caroline uciekają przed dwoma mężczyznami, którzy je zaatakowali. Tylko jedna z nich przeżywa. Czy to faktycznie był wypadek? Ludzie znów zaczynają mówić, przeszłość przypomina o sobie. Audrey czuje, że coś tu nie pasuje, zaczyna pytać, drążyć i budzi coś, nad czym przestaje mieć kontrolę. Przeszłość powraca niczym niszczycielska siła, dopominając się sprawiedliwości.
Opis książki mnie zainteresował, zapowiada sporo tajemnic, których byłam ciekawa. Dodatkowo pomyślałam, że trochę czasu minęło odkąd sięgnęłam ostatnio po ten gatunek literacki i czas najwyższy to zmienić. Czy warto było zajrzeć do tej książki?
Na początek wspomnę o tym, co dla jednych może stanowić zaletę, a dla innych wadę. W powieści tej akcja płynie dosyć wolno, nie ma spektakularnych zwrotów, zrywów, stopniowo budowana jest atmosfera. Mimo tego oraz obszerności książki przeczytałam ją dosyć szybko. Przyciągnęła mnie sama atmosfera miasteczka, w którym rozgrywa się akcja, chciałam lepiej poznać jego mieszkańców, zobaczyć co tak naprawdę się tam stało. Zrozumieć, dlaczego w miejscu pięknym, spokojnym, w którym wszyscy się znają zginęły dwie dziewczyny. Czy ich losy splata jeden sprawca? Autor rozkłada na czynniki pierwsze z pozoru drobne, niepozorne sytuacje, dając pełniejszy obraz. Zza gęstej mgły wyłania się brzydota, która niszczy to piękne miejsce, tak jak i naznacza życie jego mieszkańców.
Otrzymujemy precyzyjnie nakreślone sylwetki poszczególnych postaci, a te najbardziej istotne poznajemy całkiem dobrze. Czuje się ich emocje, ból, frustrację, strach, zagubienie. Czasem te uczucia wręcz przytłaczają czytelnika. Każda z tych postaci ma pewne charakterystyczne cechy, jest realnie przedstawiona. Na początku, gdy nie ma się pełnego obrazu sytuacji, można błędnie kogoś ocenić, ponieważ mylnych tropów nie brakuje. Poszukiwanie sprawcy jest bardzo ważnym wątkiem, ale myślę, że równie ważne jest pokazanie jak trudno pogodzić się z taką sytuacją, zapomnieć o przeszłości, żyć dalej. Wydarzenia sprzed dziesięciu lat zmieniły zupełnie to miejsce, ludzi tu mieszkających, strzaskały serce ojca dziewczyny, ale nie tylko jego. Teraz, gdy ginie kolejna osoba w tej samej rzece i w niejasnych okolicznościach, wszystko wraca. Gdy Audrey po stracie przyjaciółki zaczyna szukać, drążyć, zadawać niewygodne pytania, uzyskuje nowe informacje, stopniowo mgła się rozrzedza, a obraz staje się ostrzejszy i bardziej przerażający. Pojawiają się też akcenty metafizyczne. Poza Audrey dobrze w pamięci zapisują się bracia Danny i Marky, ich matka, Gordon - ojciec dziewczyny, która zginęła dziesięć lat wcześniej.
Książka podzielona jest na pięć części niczym głównych etapów tej opowieści. Warstwa psychologiczna jest rozbudowana, język obrazowy, emocji nie brakuje, chociaż raczej tych przytłaczających.
„Nurt” to powieść, w której nie ma rwącej akcji, czy spektakularnych wydarzeń, ale utkana jest z historii mieszkańców pewnego sennego miasteczka, w którym doszło do tragedii. Znajdziecie w niej zapadających w pamięci, dobrze nakreślonych bohaterów oraz rozbudowaną warstwę psychologiczną, dobrze oddającą ich emocje. Wszystko spaja rzeka, w której nurcie, w ciemnych jej odmętach kryją się mroczne tajemnice, będące odbiciem zła mieszkającego w ludzkich sercach. Zła, które może szybko się rozprzestrzenić, gdy na czas się go nie zatrzyma, gdy nikt nie wykaże się odwagą, by spojrzeć mu w oczy i ujrzeć czasem niewygodną prawdę.
Musi być ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie było :)
Usuńpowiesci z tego ty;u mrocznymi tajmnicami, bardzo lubie. a jesli chodzi o zabojstwo czy po prostu o martwe ciala, to wiadomo, ze bez powodu nikt siebie czy kogos nie zabil. ciekawi mnie czemu te wydarzenia mialy miejsca. tlyko wlasnie... jestem osoba niecierpliwa, takze to, ze fabula rozkreca sie powoli, raczej by mnie irytowalo ;p
OdpowiedzUsuńKsiążka ma swój klimat i akurat mnie on przyciągnął :)
Usuńto lektura dla ludzi o mocnych nerwach :)
OdpowiedzUsuńJest mrocznie :)
UsuńCiekawa propozycja. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCiekawa fabuła.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńTę książkę mam w planach od mementu zapowiedzi. Po twojej recenzji tym bardziej ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ciekawa jestem, czy będziesz zadowolona po lekturze :)
UsuńNie znam tej książki, ja ostatnio czytam dużo o rozwoju osobistym :)
OdpowiedzUsuńTakże chętnie sięgam po taką tematykę :)
UsuńKsiążka musi być bardzo ciekawa, ale nie na moje nerwy ostatnio ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńZaczyna się ciekawie i na pewno gdy wpadnie mi w ręce zostanie przeczytana. Buziaki przesyłam.:)
OdpowiedzUsuńPolecam. Wszystkiego dobrego :)
UsuńPodoba mi się, że ksiażka wywołuje emocje. Z chęcią bym się na nią skusiła :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, jeśli nie przeszkadza Ci wolniejsza akcja to warto do książki zajrzeć :)
UsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
:)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale bardzo mnie nią zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBardzo ciekawie napisana recenzja, miałam poczucie, że już zaczynam czuć klimat miasteczka, już sobie zaczęłam je wyobrażać i to jak prawda może jego piękno obrzydzić. Bardzo podoba mi się recenzja, przez co i książka wydaje mi się naprawdę ciekawa i pełna klimatu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię najserdeczniej, miej piękny dzień. :) <3
Dziękuję serdecznie, teraz z pewnością dzień będzie piękny :)
UsuńBardzo lubię książki, w których poświęcono dużo czasu miejscowości, w której toczy się akcja, i jej mieszkańcom. Każde takie miasteczko ma niepowtarzalną atmosferę.
OdpowiedzUsuńZgadza się, dlatego wolniejsza akcja mi nie przeszkadza :)
UsuńBrzmi intrygująco, szkoda że ja tak mało teraz czytam. Może inaczej czytam dużo, ale wszystko dla synka :)
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz chwilę czasu to książkę Ci polecam :)
UsuńZdecydowanie coś dla mnie, lubię gdy akcja nie pędzi, a bohaterowie są dobrze opisani :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze poznaje się takie opowieści :)
Usuńnie czytałam, ale zapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńhttps://bloomywitch.blogspot.com/
Dla mnie książka okazała się ciekawa :)
Usuńmimo braku wartkiej akcji to i tak klimatyczność powieści mnie ciekawi:D jest tajemniczo, mrocznie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo książkę warto przeczytać :)
UsuńOstatnio wolę nieco inne lektury, ale znam osobę, którą "Nurt" mógłby zaciekawić, więc na pewno jej opowiem o tej książce ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka wzbudzi zainteresowanie :)
UsuńJa lubię jak w książce dużo się dzieje i akcja mnie porywa :D
OdpowiedzUsuńTo być może nie jest to lektura dla Ciebie, chociaż różnie to bywa :)
UsuńBrzmi ciekawie, chociaż wolę jak w książce dużo i szybko się dzieje :)
OdpowiedzUsuńW tej tak nie jest, ale jest klimatycznie i ciekawie :)
UsuńCzasem wolę, kiedy akcja jest powolna o ile klimat i tajemnice nadrabiają owe braki we wartkości. Jeśli tutaj tak jest, to chętnie się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńJest, tajemnic nie brakuje, tak jak i klimatu :)
UsuńKsiążka zbytnio mnie nie zaciekawiła :/ Wolę sięgać po inne powieści :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak bywa :)
UsuńTajemnice i klimatyczne miasteczko - podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńnie do końca wiem czy to by było coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTrudno powiedzieć :)
UsuńKsiążka zapowiada się ciekawie. Z chęcią ją przeczytam :)!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńChyba coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZ chęcią chciałabym przeczytać tę książkę! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mam nadzieję, że na nią trafisz :)
UsuńZawsze myślałam, że książka musi mieć szybką akcję, by mnie zaciekawiła, ale wielokrotnie przekonałam się, że wcale nie musi być szybka :)
OdpowiedzUsuńPrawda, też takie wrażenie odnoszę :)
UsuńZaintrygowałaś mnie. Poszukam tej książki :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńPrzeczytałabym
OdpowiedzUsuńWarta jest poznania :)
UsuńBardzo ciekawa fabuła.
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńNiezwykle intrygująco napisałaś o tej książce. Ja cenię takie historie, gdzie mniejszy nacisk położony jest na rwącą akcję, a większy na emocje i klimat.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja także chętnie po takie książki sięgam, w tej klimatu i emocji nie brakuje :)
UsuńBardzo ciekawa propozycja. Historia osnuta tajemnicą już mnie zaciekawiła. Chętnie po sięgnę. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńPolecam i pozdrawiam :)
UsuńBardzo się cieszę, że warstwa psychologiczna jest rozbudowana i emocji nie brakuje.
OdpowiedzUsuńCenię sobie te elementy w lekturze, dlatego tak dobrze się ją czytało :)
UsuńLubię takie książki, więc pewnie by mi się spodobała :) Czytałam "W dół"tego samego autora i pamiętam, że dobrze mi się ją czytało :)
OdpowiedzUsuńJa muszę "W dół" przeczytać :)
UsuńSzkoda, że akcja dzieje się wolno, ale może akurat dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńDla mnie akurat to okazało się zaletą, bo jest klimatycznie :)
UsuńPolecam, warto :)
OdpowiedzUsuńMogłaby mi się spodobać, w szczególności, że sylwetki bohaterów mogą być bardzo dobrze przedstawione pod względem psychologicznym. Mogę ją skosztować ;)
OdpowiedzUsuń