Wydanie książki „Kostandin. Grzechy mafii” wywołuje sensację, jak zresztą można było się spodziewać, gdyż wiele ujawnia. Daje podstawy do poszukiwania jej głównych bohaterów. Ile w niej prawdy? Tego chce dowiedzieć się policja i dlatego szukają Victora, Kostandina i Alicji, o których słuch zaginął. Tymczasem Felicja budzi się ze śpiączki. Jest zagubiona, nie wie gdzie jest i co się z nią ostatnio działo. W jej pamięci brakuje skrawka życia, czuje że było coś więcej, ale nikt nie chce na ten temat rozmawiać. Frustracja narasta zwłaszcza, że w pobliżu wciąż pojawia się tajemniczy mężczyzna podający się za jej lekarza, który coś ukrywa. Jakby toczyła się jakaś gra, której zasad nikt jej nie wyjaśnił. Czy uda się jej zapełnić luki w pamięci i wyjaśnić, kim tak naprawdę jest Alexander?
Pierwszy tom czytałam z zainteresowaniem, chociaż nie ukrywam, że główna bohaterka potrafiła być dosyć irytująca. Pisarka natomiast zakończyła opowieść w taki sposób, że od razu sięgnęłam po kolejną część, mając nadzieję na następną dawkę ciekawej i pikantnej historii. Stało się tak, jak oczekiwałam, chociaż warto na początku zaznaczyć, że tom drugi jest lepszy niż pierwszy.
Opowieść zaczyna się dosyć zaskakująco. Poznajemy Alexandra, który opiekuje się Felicją, kobietą, która jest w śpiączce. Musicie przyznać, że to niezły przeskok i lekkie zamieszanie, chociaż już po chwili wszystko zaczyna wracać na swoje miejsce. W tym tomie drażniło mnie na początku zachowanie Alexandra, na szczęście nie trwało to długo a akcja dosyć szybko się rozkręciła, po raz kolejny wciągając czytelnika w mroczny, brutalny świat, w którym liczą się siła i bezwzględność. W samym środku tego chaosu znaleźliśmy się ponownie, by śledzić wydarzenia i rozwiązywać wciąż piętrzące się problemy i odkrywać kolejne, mroczne tajemnice. Z tej opowieści płynie wiele emocji i dlatego tak dobrze się ją poznaje.
Pisarka płynnie kreśli losy bohaterów, przed którymi mnożą się przeszkody i czasem odnosi się wrażenie, że są nie do pokonania. Nawet w momentach, gdy pozornie nastąpił spokój nie znika poczucie zagrożenia, gdyż niektórzy czekają tylko na moment słabości by zaatakować. Atmosfera w jednej chwili jest gęsta i mroczna, w innej wypełniona po brzegi uczuciami ogrzewającymi serce. Pełno tu kontrastów, skrajnych emocji i nie brak emanowania tajemnicą. Nie zabrakło dobrze znanych postaci, chociaż pojawiają się też nowe. Intrygującą postacią jest Artur. Mocniej zaznaczona jest również rola Leny.
Kolejnym elementem, który przyciąga do lektury jest ciekawy sposób skonstruowania fabuły, w której wydanie książki ma wpływ na przebieg wydarzeń. Takie poprowadzenie akcji, jak też doza nieprzewidywalności, której punktem kulminacyjnym staje się zakończenie, mocne, i efektowne, dodaje barw. Zakończenie, które odwraca wszystko o sto osiemdziesiąt stopni i wzbudza zainteresowanie kontynuacją. Niestety na tom kolejny przyjdzie mi pewnie trochę poczekać.
„Porachunki. Grzechy mafii” to kolejny tom mocnej i intrygującej serii, w której krok po kroku odkrywamy mroczne sekrety i różne, czasem bezwzględne oblicza znanych już postaci. Ten mrok rozjaśnia uczucie, które połączyło głównych bohaterów, o które starają się zawalczyć. Czy Alexandrowi uda się przypomnieć Felicji o miłości, która ich losy splotła? Czy to uczucie rozkwitnie na nowo, czy nie ma już powrotu do tego, co było? W książce znajdziecie odpowiedzi na te pytania, chociaż pojawi się też szereg nowych i trudno przewidzieć, w którym kierunku potoczą się dalej losy bohaterów.
Jestem w trakcie czytania, wciągająca książka, mimo, że nie czytałam pierwszego tomu ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, poznaję się ją całkiem dobrze :)
UsuńNie znam tej serii i nie mam w planach jej przeczytania, bo zwyczajnie nie jestem w targecie. Jednak szczególnie miłośniczki romansów pewnie zainteresują siętą serią. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńTo zupełnie nie moje klimaty czytelnicze, więc nie przewiduję sięgnięcia po tą serię.
OdpowiedzUsuńMoże następna książka Cię zainteresuje :)
UsuńNie czytałam pierwszego tomu i nie jestem zainteresowana tą serią.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Rozumiem :)
UsuńŚwietna książka! Wciągająca i nieprzewidywalna :)
OdpowiedzUsuńCały czas coś się dzieje :)
UsuńLubię sekrety w książkach ❤
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńNie znam tej serii, ale mam nadzieję, że niebawem się to zmieni.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy Ci się spodoba :)
UsuńCzytałam i jak dla mnie super :-)
OdpowiedzUsuńDobrze poznaje się tą opowieść :) i ciekawa jestem kolejnego tomu.
UsuńTrzeba będzie przeczytać pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuń