poniedziałek, 17 kwietnia 2023

"Zostań u mnie na noc" Anna Szczypczyńska

Tytuł: Zostań u mnie na noc
Autor: Anna Szczypczyńska
Wydawnictwo: Luna
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 352

Czasu nie da się cofnąć, można tylko zaakceptować to, co było i żyć dalej, odnaleźć się w teraźniejszości najlepiej jak się potrafi. Nina Szklarska ma o czym myśleć. Obecnie w nowym mieszkaniu, po rozwodzie z mężem, stara się pogodzić opiekę nad dwójką dzieci i zwariowanym psem z wymagającą pracą. Wydaje się, że jest na dobrej drodze a tymczasem w redakcji, w której pracuje pojawia się nowa szefowa, charyzmatyczna kobieta, która planuje szereg zmian. Okazuje się, że nie tylko w redakcji. Jakby tego było mało, los niczym uśmiechnięty chochlik stawia na drodze Niny dwóch mężczyzn. Jeden z nich sprawiał kiedyś, że jej serce szybciej biło, drugi daje nadzieję na spełnienie jednego z jej marzeń. Co z tego wszystkiego wyniknie?

Do sięgnięcia po tę książkę zachęcił mnie opis zapowiadający życiową historię. Byłam też ciekawa twórczości pisarki, gdyż nie poznałam wcześniej żadnej z jej powieści. Teraz już wiem, że chętnie nadrobię zaległości, ponieważ ta powieść skutecznie mnie do tego zachęciła. Wiele w niej treści, ciepła i po prostu przyjemności płynącej z czytania.

Wspomniałam, że sporo w tej powieści treści, gdyż nie spodziewałam się tak wielu życiowych zagadnień. Poczynając od nowego początku, który dla Niny nie jest łatwy, wiąże się z przeprowadzką i odnalezieniem się w nowym miejscu, poprzez zmiany w miejscu pracy, niepewność, wspomnienia, ale także robienie czegoś dla siebie, niezależnie od ilości obowiązków. Autorka pokazuje, że na pewne rzeczy trzeba spojrzeć z przymrużeniem oka, po prostu sobie wybaczyć, nikt nie jest idealny, a przeszłości zmienić się nie da. Czasem należy poczuć się sobą, beztrosko jak w dzieciństwie, bez zastanawiania się i krytyki, niezależnie od tego jak wiele ról się pełni. Mówić wprost o tym, co nas uwiera, gdyż życie ma się jedno. Sporo w tej opowieści momentów skłaniających do przemyśleń, ale nie monotonnych, tylko zwracających uwagę na niektóre zagadnienia. Takich jak chociażby siła i wsparcie drugiego człowieka.

„Ciężko stawiać siebie na pierwszym miejscu, gdy przez lata robiło się inaczej. Nie sposób już nawet ocenić, która decyzja jest twoją decyzją, a nie składową decyzji innych ludzi. Czego naprawdę chcesz, a czego chcesz dlatego, że inni tego chcą, więc i w tobie ta potrzeba zaczyna się budzić?” str. 36

Poza główną bohaterką Niną, której emocje dobrze się odbiera, jest w tej powieści wiele innych postaci dodających jej barw. Przede wszystkim Ula Abramczyk, nowa naczelna. Kobieta pewna siebie, dynamiczna, uśmiechnięta, jasno oznajmiająca czego oczekuje, ale równocześnie wspierająca i zachęcająca do zaakceptowania tego, co nowe. Od razu wzbudza sympatię swoją postawą. Mamy też pewnego stolarza hipstera, Aleksandra Nowickiego, który poza tym, że tworzy piękne rzeczy, to potrafił zaryzykować i oddać się swojej pasji, pozostawiając za sobą dawne życie i pracę, która nie dawała mu tyle satysfakcji. Autorka zwraca też uwagę na to, że różnimy się od siebie, mamy różne oczekiwania i ważne jest to, by po prostu wygospodarować trochę czasu, zrobić coś dla siebie, a nie dla innych, cieszyć się chwilą. Pisarka jest dobrą obserwatorką  potrafi uchwycić niczym w kadrze różne chwile z życia bohaterów, realne, wyraziste, które mogłyby dotyczyć niejednej osoby. W końcu relacje międzyludzkie to nie jest coś, czego można się nauczyć a najbliżsi nie zawsze są dobrym przykładem. Wszystko poznajemy na zasadzie prób i błędów, więc czasem warto zaryzykować, zawalczyć o siebie, poczuć się po prostu szczęśliwym.

„Zdaje się, że nie ma idealnej chwili, by zbliżyć się do drugiego człowieka. To od nas zależy, czy mimo przeciwności losu odważymy się spróbować.” str. 222

W tej opowieści czuć też, że autorka, tak jak i główna bohaterka jest miłośniczką książek, gdyż pojawia się wątek związany z wymarzoną biblioteczką. Z stosikami książek piętrzącymi się w różnych miejscach, książkami w kartonach. Myślę, że miłośnicy książek będą usatysfakcjonowani.

„Zostań u mnie na noc” to życiowa, ciepła i pełna treści opowieść, która ogrzewa serce i skłania do przemyśleń. Lekko poprowadzona, interesująca, pełna zakrętów i bohaterów wzbudzających pełen wachlarz emocji. To głębsza powieść niż sugeruje tytuł.

13 komentarzy:

  1. Dobrze, że powieść zawiera wiele życiowych zagadnień. Jak najbardziej mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, to chyba coś dla mojej bliskiej koleżanki. Może jej polecę ten tytuł. Szuka właśnie czegoś lekkiego i ciepłego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę napisać, że po samym opisie nie czułabym się przekonana do tej książki, ale Twoja recenzja taka na plus, że może jeśli kiedyś wpadnie mi w ręce to przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie pozycje, chętne bym sięgnęła po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za taką kategorią książek, ale tak zachęcająco piszesz, że na ten tytuł za jakiś czas się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka i tytuł co jakiś czas mi gdzieś migały, i nie bardzo zachęcały, bo spodziewałam się po nich czegoś całkiem innego. A tu się okazuje, że ta historia może mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba właśnie takiej powieści teraz potrzebuję

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupełnie nie znam twórczości autorki, ale ta książka mnie zaciekawiła. Chętnie przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z chęcią przeczytam tą książkę. Potrzebuję teraz właśnie takiej literatury.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie książki, myślę że ten tytuł ma w sobie to coś. Na pewno poszukam i przeczytam:).

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze sie zastanowię, czy ja przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaciekawiłaś mnie tą książką.
    Lubię powieści o relacjach, o szukaniu swojego miejsca w życiu.
    A tu z jednej strony takie osoby jak naczelna Ula Adamczyk, osoba z kręgu zawodowego, która nadaje ton, ponieważ jest przełożoną. Kiedy lider jest osobą wyważoną, pozytywną i konkretną to daje pracownikowi przestrzeń do rozwoju i sprawia, że pracownik nie tylko czuje się dobrze w swoim miejscu pracy, ale odnajduje sens i radość w swoich zawodowych działaniach.
    Z kolei tacy ludzie jak stolarz Aleksander mówią nam, że w życiu ważne jest mieć pasję, która nie tylko uskrzydla, ale wyzwala osobisty potencjał, jest motorem do zmian.
    Przed bohaterką - Niną tez jak widzę stoją nie lada wyzwania.
    Oj, mam wielką ochotę przeczytać tą książkę.
    Pozdrawiam serdecznie. Miłej majówki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wydaje się całkiem sympatyczna ^^ może sięgnę

    OdpowiedzUsuń