Melania ma dwadzieścia lat i jeszcze sama do końca nie wie, co chciałaby w życiu robić. Gdy rozpoczęła pracę jako masażystka erotyczna, nie sądziła, że zostanie w niej na dłużej. Nie chciała, by jej bliscy wiedzieli, czym się zajmuje, ale sama praca zaczęła jej sprawiać przyjemność. Wszystko idzie dobrze do czasu, gdy wdaje się w romans, który przekreśla wszystko. Od dawna jej marzeniem była praca w świecie mody i postanawia spróbować w tym kierunku swoich sił. Wydaje się to zajęcie mniej kontrowersyjne i niebezpieczne. Tymczasem ten krok to zderzenie się z brutalną rzeczywistością tej branży i jednocześnie etap, który odciśnie piętno na jej dalszym życiu. Czy to była słuszna decyzja?
„Nie chciałam tak egzystować ani stać się taka jak inni. Pragnęłam czegoś więcej od siebie i od swojego życia. Chciałam je przeżyć najmocniej, jak potrafię.” str. 182
Powieść, o której dziś chcę Wam opowiedzieć sprawiła mi sporą niespodziankę. Okładka i opis mogły sugerować, o czym jest fabuła, a jednak zawartość nieco od tego obrazu odbiega. Nie jest to bowiem lekka, czy też bardzo pikantna lektura a raczej opowieść o zagubionej młodej kobiecie, która z jednej strony stara się sprostać oczekiwaniom innych, z drugiej odnaleźć siebie i wzmocnić poczucie własnej wartości. Paradoksalnie praca jako masażystka erotyczna pozwala jej poczuć się lepiej, lubi być podziwiana, jest pewna swojego ciała, wzmacnia to jej poczucie własnej wartości. Wszystko się zmienia, gdy wdaje się w uzależniający romans, który krok po kroku, po początkowej fascynacji, niszczy to, co udało się jej wypracować. Wkroczenie do świata mody ma także swoje ciemne strony, mroczną część skrywaną za zasłoną blasku fleszy.
„Każdy jest indywidualnością i odpowiada za siebie, każdy jest inny. Każdy ma co innego w głowie i nie musi być świadom siły swojej podświadomości.” str. 202
Dobrze odbiera się emocje Melanii, chociaż jej decyzje mogą wydawać się czasem niezrozumiałe, czy kontrowersyjne. Jej zachowanie jest dosyć chaotyczne, łatwo nią manipulować, jest zagubiona, boi się bliskości. To powieść, która ma rozbudowaną warstwę psychologiczną, dzięki czemu lepiej można zrozumieć zachowanie głównej bohaterki, ale tak jak wspomniałam, nie oznacza to, że będziemy się z nim zgadzać. To zmysłowa opowieść, w której przeplatają się różne emocje, te pozytywne, jak i negatywne. Wypełniona życiowymi zakrętami, pokazująca, że nie jest łatwo pokonać pewne granice, zmierzyć się z własnymi lękami, przełamać pewne bariery. To także opowieść o tym, że pewne wydarzenia pozostają w nas na zawsze i niezależnie od tego jak bardzo staramy się je wyrzucić z pamięci, wracają w najmniej spodziewanych momentach. Nie jest łatwo walczyć z traumatycznymi wspomnieniami.
„Ponad granicami pokusy. Jeszcze będę szczęśliwa” to zmysłowa, ale także zaskakująca lektura, w której przeplata się wiele różnych emocji. To powieść o mierzeniu się z lękiem, poszukiwaniu siebie, ale także o pokonywaniu przeszkód, które życie stawia nam na drodze. O zagubieniu, które może sprawić, że zaniżone jest poczucie własnej wartości i prowadzić do niekoniecznie dobrych, życiowych wyborów.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz