Źródło okładki: Novae Res |
Do starcia wojsk Ragnarok i zmierzających w ich kierunku Czteropalczastych jeszcze nie doszło, ale wydaje się to tylko kwestią czasu. Sytuacja z każdym dniem zaostrza się coraz bardziej. W szeregach Czteropalczastych zmierza też pięciu chłopców, którzy zbuntowali się i pozostawili za sobą Hrothgar. Ich tropem podąża mistrz Noliah, by sprowadzić uciekinierów z powrotem. Okazało się bowiem, że wśród tej piątki znajduje się długo wyczekiwany Chłopiec o Czystej Krwi. Mistrzowie muszą za wszelką cenę go odnaleźć i sprowadzić z powrotem. Kto nim jest? W nieco innym zakątku pojawia się tajemniczy i mroczny klan Vlaadów, który włącza się w pewną intrygę mogącą stanowić zagrożenie dla Aktajonu. Kto w niej jeszcze bierze udział?
Po pierwszym tomie wiedziałam, że chcę poznać kolejny i ciekawa byłam, w jakim kierunku cała historia się potoczy. Świat, który wykreował autor zaciekawił mnie i wydał się rozległy, różnorodny i wielowymiarowy. Za każdym niemal zakrętem czekało coś nowego do odkrycia a mroku i intryg wokół nie brakowało. Czy tom drugi utrzymał poziom pierwszego?
Z przyjemnością przeniosłam się ponownie do świata, w którym spotkałam po raz kolejny Ymira, Nathaiena, Pata Beczułkę, Mirkę, Hryma i Dirka Jąkałę. Odkąd dołączyli do Czteropalczastych wykazując się sprytem i odwagą ich los mógł potoczyć się w różnym kierunku. Ich wyprawa też pozwala poznać lepiej czytelnikowi świat poza Hrothgarem, jego piękne, ale też mroczne strony. W tym tomie mroku jest znacznie więcej, a gęste chmury zbierają się coraz bardziej, roztaczając ciemność i trudny do przewidzenia ciąg dalszy. Czuje się to zło, które się zbliża, chociaż jeszcze nie widać dokładnie z której strony. Atmosfera iskrzy też wręcz od intryg, które są nieodłącznie związane z walką o władzę i mogą przesądzić o losie poszczególnych rejonów.
„Słowa me pamiętaj! Ty klucz do wrót ciemności trzymasz i ty możesz je zatrzasnąć. A ona czeka na ciebie za nimi, niespodziewana jak zawsze, córka najciemniejszej nocy…” str. 60
Po raz kolejny można poczuć lekkie zagubienie w trakcie lektury ze względu na wiele postaci, które się w niej pojawiają. Niektóre, bardzo charakterystyczne i dobrze poznane w pierwszym tomie zapadły w pamięci, ale teraz można poznać lepiej bohaterów, którzy tylko byli zaznaczeni wcześniej. Znaczących postaci jest sporo, a każda z nich ma do opowiedzenia swoją historię i stąd w pewnym momencie można poczuć lekkie zagubienie, które jednak po pewnym czasie mija. Obraz się wyostrza i wszystkie elementy układają się na swoim miejscu, chociaż pozostawiają też sporo tajemnic jeszcze do odkrycia.
Świat wykreowany przez autora nie jest czarno biały, jest natomiast pełen ciekawych, chociaż też mrocznych miejsc, co dotyczy też ich mieszkańców. Opowieść poznajemy naprzemiennie z trzech różnych perspektyw, które w pewien sposób łączą się w jedną całość. Nie ukrywam, że najbardziej wyczekiwałam wątku dotyczącego księżniczki Vreny, w którym występuje też pomysłowy i przebiegły Xevioso. W tym wątku można odnaleźć sporo niespodzianek, intryg, strategii, ale też dobrze odbiera się przedstawiane wydarzenia. Kolejną postacią, silną i charakterystyczną jest Xavian i by go lepiej poznać przenosimy się do wyprawy Czteropalczastych. W jej trakcie dużo się dzieje i to na różnych płaszczyznach. Wreszcie trzeci wątek związany z Aktajonem. Do tego otrzymujemy odpowiednią dawkę przygód, pojawiają się też mroczne istoty, jak chociażby harpie.
„Wyrocznia środka. Dzieci Czystej Krwi” to udany drugi tom serii, która rozwija się przed oczami czytelnika, prezentując rozległy, tajemniczy, pełen niebezpieczeństw świat, w którym toczy się walka o wpływy. Wypełniony intrygami, które przesłaniają jego piękno i piętrzą przeszkody przed bohaterami. Wzrosła moja ciekawość dotycząca ciągu dalszego tej opowieści i być może kolejny tom rozstrzygnie pewne zagadki, które zostały do odkrycia. Tymczasem zachęcam Was do poznania tej serii, która działa na wyobraźnię i zabiera na wyprawę do ciekawie wykreowanego i pełnego tajemnic świata.