Tytuł: Amelka Kieł i Bal Barbarzyńców
Autor: Laura Ellen Anderson
Seria: Amelka Kieł (tom 1 )
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 224
Autor: Laura Ellen Anderson
Seria: Amelka Kieł (tom 1 )
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 224
Za wzgórzami, za lasami a może i jeszcze dalej mieści się Królestwo Mroku, a w nim miasto zwane Nokturnią. Coroczną tradycją jest tu Bal Barbarzyńców odbywający się w Kiełkowym Dworze. Pojawiają się na nim wszystkie znaczące osobistości, chociaż nie wszyscy lubią w nim uczestniczyć. Amelka zdecydowanie wolałaby znaleźć się gdzieś indziej, najchętniej wraz z przyjaciółmi: Dyńką, Florką i Kostkiem, ale jej mama Hrabina Frywolita Kieł, jako organizatorka balu ma dla niej inne plany. Nie rozumie postępowania córki zwłaszcza, że w tym roku na balu ma się pojawić Król Vladimir z synem Tadżinem. Gdy jednak przed balem książę uprowadza jej przyjaciółkę Dyńkę nadzieja na dobrą zabawę pryska. Jak to się wszystko zakończy?
Laura Ellen Anderson to autorka i ilustratorka publikacji dla młodszych czytelników. Tworzyła ilustracje do znanego cyklu „Wojna czarownic” a jej seria o Amelce Kieł podbiła serca czytelników na całym świecie i została przetłumaczona na siedemnaście języków.
Nokturnia to miasteczko tajemnicze i zaskakujące, o czym można się przekonać już na pierwszych stronach książki patrząc na mapę. Znajduje się tu chociażby Kiełkowy Dwór, jest sala do zombie jogi, czy też Barka Ponuraków. Mieszkańcy są równie charakterystyczni poczynając od głównej bohaterki a kończąc na Zofii, czy Buu. Każda z postaci przedstawiona jest wyraziście i posiada pewne cechy, które ją wyróżniają i jednocześnie zapisują w pamięci. Zacznijmy od Amelki, sympatycznej wampirzycy, która nie przepada za balami, ale lubi „Trumienne Rewolucje”. Warto wspomnieć też o Florce Kudłacz, rzadko spotykanym gatunku yeti o wielkich rozmiarach i wielkim sercu, czy Kostku Ponuraku, który nie rozstaje się z kosą i śmierćfonem, czy też wytwornej Hrabinie Frywolicie Kieł lubiącej perfumy Dolce & Grobana. Postaci jest znacznie więcej a już samo czytanie o nich wzbudza uśmiech.
„Amelka i jej przyjaciele uwielbiali czytać książki o Świetlistych Istotach: o potwornych lśniących jednorożcach (Nokturnijczycy nade wszystko obawiali się brokatu i wszystkiego, co błyszczące), o bezlitosnych migoczących wróżkach i puchatych, mięciutkich, straszliwych aniołkociakach. Czytanie o takich koszmarach było po prostu super!” str. 43
Autorka ciekawie wykreowała świat, w którym pojawiają się dobrze nam znane przedmioty o zmienionej, zabawnej nazwie i czasem też innym przeznaczeniu. Wplata to w opowieść nutkę humoru i dodaje jej uroku. Królestwo Mroku to interesujące miejsce, które przyciąga uwagę i jest na tyle zaskakujące, że cały czas jest się ciekawym, co jeszcze się wydarzy. Uznania należą się autorce za wyobraźnię, pomysł na fabułę i ilustracje będące jej zwieńczeniem. Wszystko do siebie pasuje.
Książka może stanowić zachętę dla młodszych czytelników do samodzielnego czytania. Rozdziały są krótkie i mają interesujące tytuły, czcionka jest czytelna, dialogi i wydarzenia zabawne a ilustracje pozwalają lepiej wyobrazić sobie prezentowany świat. Poza tym książka nie tylko bawi, ale pokazuje też jak bardzo pozory mogą mylić i że każdy w głębi serca chciałby mieć prawdziwych przyjaciół. Czasem ktoś, kto zachowuje się źle niekoniecznie taki jest naprawdę, tylko trzeba go lepiej poznać i zrozumieć.
„Amelka Kieł i Bal Barbarzyńców” to rozniecająca ciekawość, zaskakująca i ładnie wydana pierwsza część serii, która może głęboko zapaść w niejedno czytelnicze serce. Wzbudza uśmiech, przyciąga uwagę do ostatniej strony. Mimo, że przeznaczona jest dla młodszych czytelników to sama z przyjemnością ją poznałam, przenosząc się chociaż na chwilę do pełnego przygód i niespodzianek świata wykreowanego przez autorkę. Nokturnia to intrygujące miejsce, do którego chętnie powrócę przy lekturze kolejnych tomów serii.