czwartek, 28 kwietnia 2022

"Anubis" Hector Kung

Źródło okładki: Novae Res

Tytuł: Anubis
Autor: Hector Kung
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 254
Data premiery: 6 maja 2022 roku

Bruno i Stars znają się od wielu lat, co ma swoje dobre i złe strony. Fajnie się spotkać, porozmawiać, lecz wspólny biznes to już oddzielna historia. Bruno przekonał się nie jeden raz, że nie jest to dobry pomysł. Gdy pojawia się jego dawny znajomy i proponuje jakieś przedsięwzięcie to zazwyczaj sprowadza kłopoty, a gdy jeszcze zabiera ze sobą brata to katastrofa gwarantowana. Nauczony doświadczeniem powinien tym razem odmówić a tymczasem amulet, który przyniósł ze sobą Stars jest na tyle intrygujący, że zdrowy rozsądek schodzi na dalszy plan. Mają przed sobą wyprawę, która może zakończyć się niezwykłym odkryciem. Czy tak się stanie, czy raczej zakończy się katastrofą?

Podwodny świat ciekawi ludzi od wielu lat, niezbadany, intrygujący, tajemniczy. Zachwyca pięknem, barwami, roztacza także mrok, skrywa swoje sekrety. Z ciekawością sięgnęłam po tą książkę, która jak zapowiadał opis miała zabrać mnie na wyprawę do miejsc zapomnianych, zagubionych pod wodą, czekających na odkrycie. Odwiedzenie egipskich ruin to z pewnością niezapomniane doświadczenie, dlatego też zakładałam, że w książce przygód nie brakuje. Czy moje założenia były słuszne?

Zacznę od elementów, które sprawiają, że opowieść ta zapada w pamięci. Przede wszystkim są to bohaterowie. Niektórych nie da się polubić, bywają irytujący, czy też egoistyczni, ale nie można zarzucić, że brak im charakterystyczności. Każdy ma swoją historię do opowiedzenia, która wplata się w fabułę w sposób nienarzucający a dodający jej wyrazistości. Zaskakującą postacią jest Adam, wiele w nim sprzeczności. Czasem maksymalnie nieporadny i sprowadzający kłopoty, innym razem pałający wiedzą, elokwentny. Jakby dwie różne osobowości i niespodzianka, którą twarz pokaże danego dnia. Do tego grona dołącza Ellena, silna kobieta, wykształcona i znająca swoją wartość a do tego piękna i tego świadoma. Mamy jeszcze Jonasa, który także ma swój wkład w tą opowieść. Grono bohaterów jest ciekawe i różnorodne, co równocześnie oznacza, że opowieść może nabrać rozpędu.

Dawno już nie czytałam powieści przygodowych, lecz nie zmienia to faktu, że ogólnie w tej znajdziecie ciekawy pomysł na fabułę. Sam zamysł, splot wydarzeń, napotkane przeszkody powodują, że z ciekawością poznaje się kolejne strony, chociaż do niektórych sytuacji należy podejść z lekkim przymrużeniem oka, gdyż mogą wydawać się nieco przerysowane. W książce cały czas coś się dzieje, odkrywane są kolejne karty, więc na brak przygód nie można narzekać. Stopniowo budowana aura tajemniczości dodaje jej klimatu a sceneria tylko go umacnia. 

„Anubis” to powieść przygodowa, która roztacza przed czytelnikiem intrygujący, zagadkowy, barwny i mroczny podwodny świat. Wraz z bohaterami możemy wyruszyć na wyprawę pełną przygód, ale także przeszkód do pokonania i niebezpieczeństw czających się w ukryciu, by spróbować rozszyfrować zagadkę pewnego amuletu. To książka, która ma swój klimat i bohaterów, którzy stanowią charakterystyczne grono trudne do zapomnienia. Zachęcam do lektury.

czwartek, 14 kwietnia 2022

"Pozytywka. Tajemnice przeszłości" Carbone, Gije

Tytuł: Pozytywka. Tajemnice przeszłości
Scenarzysta: Carbone
Ilustrator: Gijé
Seria: Pozytywka (tom 3)
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 56

Pewnego dnia, gdy Nola wraca ze szkoły niespodziewanie spotyka w domu pandoriańskich przyjaciół. Radość miesza się z zaskoczeniem. Taka wizyta świadczy o tym, że coś musiało się wydarzyć. Okazuje się, że nie tylko oni pojawili się w jej świecie. Szukają kogoś, kto pomimo zakazu pojawił się tu przed nimi. Może mieć różne zamiary, trzeba odszukać intruza zwłaszcza, że może nie okazać się ostatni. Jak zakończą się ich poszukiwania? Kto i z jakiego powodu złamał zakaz?

Ten komiks przyciąga uwagę od razu klimatyczną okładką, taką lekko mroczną, ale intrygującą. Bardzo ładnie wydany, twarda okładka, harmonijna kolorystyka, dobrej jakości papier. To tak na początek, ponieważ wewnątrz znajdziecie jeszcze ciekawą historię. Nie poznałam niestety dwóch poprzednich tomów, a szkoda. Tą część można poznać oddzielnie, ale myślę, że lepiej zapoznać się z wszystkimi tomami we właściwej kolejności, aby w pełni docenić zawartą w nich opowieść.

Rysunki są pełne detali, ale też klimatyczne. Kolorystyka też dobrze dostosowana jest do przedstawianych wydarzeń. Teksty w dymkach są wyraźne, pisane dużymi literami, zwięzłe, więc zachęcają młodszych czytelników do samodzielnego czytania. Ponadto poza tekstami same rysunki wnoszą bardzo wiele do opowieści, obrazują emocje, zabierają w podróż do świata pełnego przygód i niespodzianek, w którym przemieszczanie się między światami jest możliwe. Jaki związek z tym ma pozytywka? To już musicie odkryć sami.

„Pozytywka. Tajemnice przeszłości” to interesujący, klimatyczny komiks, który przyciąga wzrok ilustracjami i działa na wyobraźnię zawartą w nich historią. To trzeci tom serii, którą warto poznać od początku, by nie stracić za wiele z opowieści.

piątek, 8 kwietnia 2022

"Wciąż o tobie śnię" Fannie Flagg

Tytuł: Wciąż o tobie śnię
Autor: Fannie Flagg
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 408

Życie Maggie Fortenberry nie obrało takiego kierunku, o jakim kiedyś marzyła. Lata mijają i chociaż nadal jest piękna, elegancka i otoczona ludźmi, którzy ją wspierają to nie czuje się dobrze. Kiedyś marzyła o mężczyźnie u boku, dzieciach, domu i wydawało, że nic nie stoi na przeszkodzie do celu. Okazało się, że los miał wobec niej inne plany i obecnie w roli agentki nieruchomości oferuje domy innym. Dobrze czuje się w tej roli, chociaż na rynku nie jest łatwo. Gdy umiera Hazel, jej przyjaciółka i szefowa pewne rzeczy przestają mieć znaczenie, zaczyna brakować chęci, spada motywacja i Maggie postanawia coś w swoim życiu zmienić. Tym razem sama chce zadecydować o swoim losie, wziąć sprawy w swoje ręce. Ma plan i zaczyna go skutecznie krok po kroku realizować. Jednym z etapów jest napisanie ostatniego listu. Czy jej się to uda?

„Zamierzała po prostu odejść nieco wcześniej, niż wszyscy się spodziewali, po cichu, dyskretnie, bez fanfar i oklasków.” str. 22

Z twórczością Fannie Flagg spotkałam się tylko raz za sprawą książki „Całe miasto o tym mówi”, która okazała się ciekawa, pełna emocji i przede wszystkim zaskakująca. Bez wahania sięgnęłam po następną książkę, spodziewając się podobnych wrażeń. Sam opis intryguje i sugeruje, że będzie to wypełniona emocjami podróż. Z takimi oczekiwaniami rozpoczęłam lekturę i zderzyłam się z trudniejszym początkiem. Opowieść rozpoczyna się bowiem dosyć niespiesznie i mimo mocniejszego akcentu brakowało mi przez około kilkadziesiąt stron w niej emocji. Być może za sprawą zbytniej szczegółowości w opisywaniu niektórych, codziennych wydarzeń. Jakby wolniej rozkręca się fabuła i dopiero, gdy wyraźniej się pozna jej skrawki, dotrze dalej, to zaczyna się robić naprawdę ciekawie. Warto było przebrnąć przez ten etap, gdyż im bardziej do przodu podąża opowieść, tym więcej w niej zaskakujących elementów.

Gdybym miała jasno określić o czym jest ta książka, powiedziałabym po prostu, że o życiu z jego jasnymi i ciemnymi barwami. O tym, jak ważne jest to, kogo spotykamy na swej drodze, gdyż każde takie spotkanie może wpłynąć na kolejne wydarzenia, zainspirować, wyznaczyć kierunek dalszej drogi. W tej książce poruszonych jest wiele tematów, poczynając od utraty chęci do dalszego działania, zamartwiania się wszystkim, rozczarowania tym jak różni się rzeczywistość od naszych marzeń, samotności, przechodząc do sfery zawodowej i trudnych aspektów w handlu nieruchomościami, ale także początkach działalności kobiet w tym obszarze, etyce zawodowej. Przeplata się miłość, niekoniecznie z happy endem, przyjaźń, relacje międzyludzkie. Nie pomyślcie przypadkiem, że w tej opowieści gości tylko smutek, wręcz przeciwnie, jest w niej wiele nadziei, pokazuje jak można podnieść się nawet wówczas, gdy się wydaje, że nic nie ma już sensu. Są także zabawne momenty, wzbudzające uśmiech, czy też refleksyjne, poruszające. Nietuzinkowym, intrygującym wątkiem jest odkrywanie pewnej tajemnicy sprzed lat dotyczącej pięknej rezydencji na wzgórzu.

Nie byłoby tej opowieści bez bohaterów, a w tym przypadku otrzymujemy charakterystyczne grono. Główna bohaterka Maggie to elegancka kobieta, która do tej pory z dumą wspomina czasy, gdy reprezentowała Alabamę w konkursie Miss Ameryki. Wydawało się jej wówczas, że cały świat stoi przed nią otworem. Z nostalgią wspomina niektóre wydarzenia ze swojego życia, które doprowadziły do momentu, w którym teraz się znajduje. Z jej wspomnień poznajemy kolejną postać, która wzbudza wiele emocji i jest siłą napędową tej opowieści. Hazel to kobieta, która swoją determinacją, uśmiechem, siłą i przede wszystkim dobrocią przyciągała do siebie ludzi, dawała im energię do działania. Mamy tez Brendę i Ethel, charakterystyczne, skrywające swoje tajemnice, ciekawe. Bohaterem tej opowieści jest także Birmingham, zwane Magicznym Miastem.

„Wciąż o tobie śnię” to opowieść, która w nietuzinkowy sposób pokazuje, że życie jest pełne niespodzianek. Każdy dzień może stanowić początek czegoś nowego i szkoda czasu na to, by wszystkim się zamartwiać. Wiele zależy od naszego nastawienia, ale też od ludzi, których spotkamy na swej drodze. Warto z nadzieją patrzeć w przyszłość i cieszyć się każdą chwilą, która jest dana. Książka niesie pozytywny przekaz, otula ciepłem, skłania do przemyśleń.

piątek, 1 kwietnia 2022

"Kobieta, którą byłam" Kerry Fisher

Tytuł: Kobieta, którą byłam
Autor: Kerry Fisher
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 448

Trudno cały czas uciekać, lecz czasem nie ma innego wyjścia. Z takiego założenia wychodzi Kate, która po raz kolejny musi zostawić wszystko za sobą. Przeprowadza się wraz z córką na spokojne osiedle przy Parkview Road licząc, że tu spędzą trochę więcej czasu. Wszystko zależy od tego, jak bardzo będą się pilnować, by nie zdradzić za wiele ze swojego dawnego życia. Zupełnie inne podejście mają nowe sąsiadki Gisela i Sally, które bardzo chętnie dzielą się informacjami o sobie w mediach społecznościowych, co tym bardziej utrudnia zadanie by pozostać w cieniu. Drogi tych trzech kobiet przypadkowo się skrzyżowały, gdy zamieszkały obok siebie, chociaż każda z nich jest inna i ma różne doświadczenia życiowe. Przed czym Kate cały czas ucieka? Czy życie Giseli i Sally faktycznie wygląda tak pięknie?

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o książce, po której spodziewałam się emocji i lekkości, ale zupełnie zaskoczyła mnie wyrazistością, świetną kreacją bohaterów i stylem pisarskim, który po prostu się chłonie. Opis co prawda daje przedsmak tego, co jest jej treścią, ale nie oddaje wrażeń oraz wielu istotnych zagadnień, które zostały w niej poruszone. 

Narracja prowadzona jest naprzemiennie przez trzy główne bohaterki: Kate, Giselę oraz Sally. Pozwala to na lepsze wczucie się w ich sytuację, poznanie ich życia, ale także na skonfrontowanie tego, w jaki sposób patrzą na siebie nawzajem z prawdą o rzeczywistości. Czasem pozory mogą być złudne i obrazować tylko jasne barwy. Gdy kogoś pozna się lepiej może się okazać, że tak samo boryka się z różnymi problemami, ma chwile słabości, lepsze i gorsze chwile. 

„Patrzyłam, jak samochód odjeżdża, i kręciłam głową nad tym, jak chyłkiem dopada nas prawdziwe życie, podgryza rok po roku wszystko, co beztroskie i w zamian zostawia ciężkie brzemię – tam, gdzie najpierw były piórka, szczypta odpowiedzialności, tak lekkiej, że wydawała się przywilejem.” str. 342

Wspomniałam na początku o świetnych kreacjach bohaterów i jest to jeden z tych elementów, które sprawiają, że tak dobrze się tą książkę poznaje i równocześnie wzbudza tyle emocji. Historie głównych bohaterek są charakterystyczne, ale też pełne realizmu. Kate, stojąca nieco z boku, ostrożna, nie chce rzucać się w oczy i być w centrum wydarzeń. Niesie przytłaczający bagaż doświadczeń i stara się odzyskać poczucie bezpieczeństwa. Czy to się jej uda? Sally, pewna siebie, odnosząca sukcesy zawodowe i z jednej strony niezależna, z drugiej wrażliwa i dostosowująca się do oczekiwań innych. Razem z mężem Chrisem prowadzą życie, o którym niejedna osoba mogłaby pomarzyć. Częste podróże, piękny dom. Czy czuje się spełniona? Gisela, przebojowa, uśmiechnięta, bardzo towarzyska, otwarta. U boku dający stabilizację finansową mąż Jack i dwójka dzieci. Rodzina jak z obrazka. Czy faktycznie codziennie ma powody do uśmiechu? W opowieści nie brakuje zwrotów, których się nie spodziewałam.  Pisarka z prawdziwą wprawą prowadzi opowieść, lekko, ciekawie, barwnie.

Trzeba przyznać, że autorka doskonale potrafi obserwować otoczenie, by w swojej powieści zawrzeć aspekty tak charakterystyczne dla dzisiejszych czasów. Przede wszystkim zaznacza jak dużą rolę odgrywają media społecznościowe oraz jak bardzo obraz przedstawiany w nich może różnić się od rzeczywistości lub też przedstawiać po prostu piękny skrawek już nie tak ładnej całości. To tylko jeden z tematów, gdyż jest ich znacznie więcej i dotykają różnych obszarów życia zarówno osobistego, jak i zawodowego. Rodzina, praca, oczekiwania, marzenia, miłość, przyjaźń, trudne relacje międzyludzkie, kłamstwa, lęk – wszystko to odnajdziecie na kartach tej wypełnionej emocjami książki. Autorka wplotła w opowieść jeszcze jeden bardzo ważny temat związany z losem jednej z bohaterek, lecz nie będę o nim pisała, by za wiele nie zdradzić z fabuły. Wspomnę tylko, że porusza i skłania do przemyśleń. Jest miejsce na nowy początek, na zawalczenie o szczęście, chociaż też pójście na kompromisy, podejmowanie trudnych decyzji a także zmierzenie się z tym, co przytłacza. 

„Kobieta, którą byłam” to emocjonująca i życiowa powieść, która pokazuje, że nie zawsze to, co widać na pierwszym planie pokrywa się z rzeczywistością. Każdy mierzy się z własnymi problemami, chociaż niektórzy próbują je pokonać samotnie, są mniej otwarci, bardziej nieufni. Historie trzech bohaterek i ich bliskich tworzą niepowtarzalny kolaż  i ukazują, jak ważne jest wzajemne zrozumienie oraz jak wiele daje przyjaźń.