środa, 4 września 2024

"The Reunion" Kit Frick

Tytuł: The Reunion
Autor: Kit Frick
Wydawnictwo: HarperYA
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 344

Perspektywa spędzenia czasu w ekskluzywnym kurorcie w Meksyku może wzbudzać ekscytację. Rysuje się niczym jasny promyk słońca – plaża, odpoczynek, słońce, piękna sceneria, elegancja, spokój. Tymczasem rodzinny zjazd Mayweatherów, który miał być też uczczeniem zaręczyn, okazał się pasmem niepokojących wydarzeń, czego następstwem jest morderstwo jednego z uczestników. W otoczeniu pięknej scenerii zaczęła rozprzestrzeniać się zgnilizna. Wszyscy wydają się podejrzani, każdy skrywa jakieś tajemnice.

„Za naszymi działaniami prawie zawsze kryje się powód, z którym należy się zmierzyć, zanim będziemy mogli pójść dalej.” str. 264

Zapowiadało się interesująco, ale nie spodziewałam się, że ta książka okaże się tak intrygująca. Nieco z wolniejszą akcją, skupiona bardziej na szczegółach i warstwie psychologicznej, ale to stanowi także jej plus. Początkowo myślałam, że będzie to taka mniej wymagająca lektura a tymczasem otrzymałam dobrze skonstruowany thriller, niejedną zagadkę do rozwikłania i precyzyjnie nakreśloną warstwę psychologiczną.

Jednym z walorów tej powieści jest wieloosobowa narracja pozwalająca spojrzeć na te same wydarzenia z różnych perspektyw. Takie poprowadzenie narracji potęguje napięcie i sprawia, że atmosfera aż iskrzy od niedomówień, tajemnic, nieporozumień. Niby wszyscy są uśmiechnięci, ale to tylko maska, pod którą kryją się latami nagromadzone urazy, które w sprzyjających warunkach mogą doprowadzić do tragedii.

Autorka oddała w ręce czytelników wielowymiarowy obraz trudnych relacji rodzinnych, w które każde z uczestników zjazdu jest uwikłany. Wszystko ma swoje konsekwencje, a z pozoru małe wydarzenia mogą stać się niezwykle istotne. Skomplikowana zagadka kryminalna będzie nie lada wyzwaniem i niemal do końca zastanawiałam się, czy moje podejrzenia w tym zakresie są słuszne. Z pewnością na nudę nie można narzekać a droga do wyjaśnienia, co tak naprawdę się wydarzyło jest kręta i pełna ślepych zaułków.

Warto wspomnieć także o bohaterach, z których część jest narratorami tej opowieści. To barwne grono, ale niektórzy z nich potrafią zaskoczyć. Dla mnie taką postacią okazała się Holly. Pozory potrafią wprowadzać w błąd. Kreacje postaci są wyraziste a wplecenie pewnej historii z przeszłości to całkiem dobry pomysł.

„The Reunion” to ciekawie skonstruowany thriller z wyrazistymi kreacjami bohaterów, z których niemal każdy skrywa jakieś tajemnice, przez co rozwikłanie zagadki kryminalnej staje się jeszcze trudniejsze. Dostarcza wielu wrażeń a dobrze nakreślona warstwa psychologiczna pozwala lepiej wczuć się w prezentowane wydarzenia. Podczas poznawania tej opowieści zapomina się o upływającym czasie. 

środa, 28 sierpnia 2024

"Cymelia smoków" K. J. Beta

Tytuł: Cymelia smoków
Autor: K. J. Beta
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 236

Góry skrywają wiele tajemnic. Ich potęga wzbudza podziw, widoki zachwycają, a gdy nieopatrznie zejdzie się ze szlaku można mieć niespodziankę, niekoniecznie pozytywną. Czy możliwe jest zobaczenie smoka? Czy to tylko złudzenie, a może efekt zmęczenia? O tym najlepiej wie nastoletnia Iliana pochodząca z rodu Curu, który od niepamiętnych czasów zajmuje się ochroną tych istot. Czy w Bieszczadach odnajdzie swoje miejsce?  Czy tu poczuje się bezpiecznie i będzie mogła rozwijać swoje zdolności pod okiem przywódczyni?

Ta niewielkich rozmiarów i objętości książka przyciągnęła moją uwagę opisem, ponieważ jak już Wam wspominałam, obok gatunku fantasy ciężko mi przejść obojętnie. Gdy do tego doda się piękne góry i niezwykłe smoki, to od razu aż chce się rozpocząć lekturę. Czy tym razem przeczucia do niej okazały się właściwe, czy wręcz przeciwnie?

„Każdą moc można w sobie wzmocnić. Wystarczy trening, a do niego trzeba dyscypliny, czasu i cierpliwości.” str. 31

Trzeba przyznać, że książkę czyta się dosyć szybko, nie tylko za sprawą sporej czcionki i niewielkiej objętości. Sam pomysł na fabułę jest dobry tak jak i osadzenie jej w Bieszczadach. Niestety czuje się lekki niedosyt w odniesieniu już do samej realizacji i rozwinięcia opowieści. Jest zwięzła, ale wiele w niej znaków zapytania, urwanych wątków, które być może zostaną poprowadzone dalej, w kolejnej części. Liczę na to, że wówczas więcej się wyjaśni i niektóre elementy układanki wskoczą na swoje miejsce tym bardziej, że historie urywa się w interesującym momencie. Barw z pewnością dodaje jedna charyzmatyczna i wzbudzająca uśmiech postać, czyli Danuta.

Opowieść przedstawiona na kartach tej książki to nie tylko piękno gór i smoki, ale także pikantniejsze momenty, czy też niebezpieczeństwa. Uzupełniają ją ciekawe rysunki, które dobrze komponują się z treścią.

„Cymelia smoków” to pierwszy tom a zarazem początek pełnej przygód i niebezpieczeństw opowieści rozgrywającej się w rodzimych górach. Ciekawa, pełna tajemnic, ale też pozostawiająca pewien niedosyt i miejscami niejasna. Może rozjaśni się wszystko w kolejnym tomie, po który planuję sięgnąć by się o tym przekonać i zobaczyć jak ta historia potoczy się dalej.

piątek, 26 lipca 2024

"Poszukiwacze siódmej księgi" Izabela Szylko

Tytuł: Poszukiwacze siódmej księgi
Autor: Izabela Szylko
Seria: Siódma księga (tom 1)
Wydawnictwo: Studio O’Rety
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 348

Pewnego dnia w poukładanym życiu Jerzego Adamsa, prawnika mieszkającego w Londynie, wkrada się chaos a wszystko za sprawą jednej, atrakcyjnej i przypadkowo poznanej kobiety. Chociaż, po pewnym czasie sam zaczyna się zastanawiać, czy to był przypadek. Wszystko zaczęło się od podróży do Krakowa na pogrzeb dawno niewidzianej babki. Dalej, na skutek dziwnego splotu wydarzeń mężczyzna może poczuć się jak w filmie akcji. Otoczony przez tajemnice, ścigany przez osobników zdolnych do wszystkiego, by zdobyć to, na czym im zależy, zwodzony przez atrakcyjną kobietę, której intencje trudno rozszyfrować. Znajdując się w centrum tego huraganu próbuje rozszyfrować zagadkę i odnaleźć zaginiony rękopis Mikołaja Kopernika, lecz życie dalekie jest of filmu, a przeszkody wciąż si przed nim piętrzą. Co z tego wyniknie?

Zacznę od tego, że zupełnie nie spodziewałam się, że ta książka tak mnie zainteresuje. Opis co prawda jest ciekawy, ale nie oddaje tego, co znajdziecie w środku. Wydaje się po prostu taki zwyczajny, pasujący do książek sensacyjnych a tymczasem siłą tej książki jest styl pisarski i duża dawka humor w niej zawarta. Nie wiadomo kiedy czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, próbując krok po kroku rozwikłać kolejne zagadki i nie pogubić się w tej historii. Czasem z pozoru błahe wydarzenia mogą okazać się kluczem ro rozwiązania zagadki.

Pierwszoosobowa narracja jest dobrym zabiegiem, gdyż wszystkie wydarzenia możemy poznać z perspektywy Jerzego i być często równie zaskoczonym jak on. Ponadto to bohater, który wzbudza sympatię zarówno swoją postawą, jak i przemyśleniami, w których nie brakuje ironii. Z jednej strony wie, że niektóre jego działania z logicznego punktu widzenia nie mają sensu, z drugiej natomiast brnie w tą historię dalej podążając za Alicją, od której nie może oderwać oczu. Możecie sobie wyobrazić, że raptem w Waszym życiu pojawia się ktoś, kto poszukuje zaginionego artefaktu, a Wy wyruszacie by go odnaleźć, porzucając rutynę dnia codziennego? Nie było by tej historii bez jeszcze jednej bohaterki, które niczym cerber strzeże Jerzego i Alicji a mianowicie starszej pani o imieniu Czesia, a właściwie Czesiuchna. Jej rola w tej opowieści to istny majstersztyk i myślę, że też ją polubicie. Jej podejście do nowoczesnych technologii, czy przygotowanie na trudne sytuacje zadziwia, a zachowanie często wywołuje uśmiech, jak i nie salwy śmiechu. Jak też pewnie możecie się domyślić akcja mknie do przodu a bohaterowie co rusz stają przed kolejnymi przeszkodami do pokonania.

„Poszukiwacze siódmej księgi” to ciekawa, pełna przygód i dużej dawki humoru książka, która za sprawą bohaterów, świetnego stylu pisarskiego i pierwszoosobowej narracji skutecznie przyciąga uwagę. Pozytywnie mnie zaskoczyła, dostarczyła intrygującą opowieść, której kontynuację zamierzam poznać, sięgając po drugi tom. Trudno tę książkę jednoznacznie sklasyfikować, to takie połączenie powieści sensacyjnej z przygodową oraz z komedią kryminalną i to właśnie daje jej ten specyficzny urok, który oczarowuje czytelnika.

poniedziałek, 10 czerwca 2024

"Praca z cieniem" Keila Shaheen

Tytuł: Praca z cieniem.
Dziennik motywacyjny,
dzięki któremu poznasz,
przekroczysz i zintegrujesz
swoje cienie
Autor: Keila Shaheen
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2024
Liczba stron: 224

Każdy z nas ma różne doświadczenia życiowe, pozytywne i negatywne. Wiele osób też pewnie chciałoby coś w swoim życiu zmienić. Ludzka psychika jest bardzo skomplikowana i jednocześnie elastyczna. Jesteśmy w stanie pracować nad różnymi jej elementami, kształtować swój sposób patrzenia na to, co teraz i co będzie, dostrzegać potencjał, który w nas drzemie i go rozwijać. Nic nie przychodzi samo, praca z cieniem nie jest prosta, wymaga zrozumienia, akceptacji i cierpliwości, ale jej efekty mogą być zaskakujące. Czy jesteście na nią gotowi?

Czasami sięgam po poradniki, ponieważ wychodzę z założenia, że niemal z każdego z nich można czerpać coś dla siebie. Z każdego pozostaje jakaś cząstka, która bazując na doświadczeniach innych osób pozwala dostrzec coś u siebie, ponieważ w codziennym zabieganiu zapominamy często o prostych sprawach, które powinny być najważniejsze. Ta książka, a właściwie dziennik motywacyjny służy do tego, by nam o tym przypomnieć. Bez zbędnych upiększeń, bez patosu, czy też wzniosłych słów. Wystarczy spojrzeć na okładkę, prostą, czarno białą, która doskonale odzwierciedla to, co znajdziecie w środku. Proste ćwiczenia, pytania, momenty skłaniające do refleksji i miejsca, w których będziecie mogli wylać je na papier. Nie ma bowiem złotego środku na to by pokonać wszelkie przeszkody piętrzące się przed nami. Każdy jest inny i mierzy się z własnymi doświadczeniami, czy też ograniczeniami. Najważniejsze jest to, by je dostrzec, pokonać i cieszyć się życiem. Ten dziennik służy właśnie do tego. Daje wskazówki a nie gotowe rozwiązanie. 

„Praca z cieniem” to niepozorna publikacja z niezwracającą uwagi czarno białą okładką, ale za to wartościową i zależną od czytelnika treścią. Gdyż to właśnie czytelnik poznając i pracując z własnym cieniem powinien współtworzyć jej treść, zawrzeć na jej kartach wszystko to, co go ogranicza, po to by zaakceptować siebie i z odwagą oraz uśmiechem spojrzeć w przyszłość.

poniedziałek, 20 maja 2024

"Modliszka" Agata Gwóźdź

Tytuł: Modliszka
Autor: Agata Gwóźdź
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 434

Piękna, zmysłowa i pewna siebie. Wszędzie gdzie się pojawia wywołuje zamęt. Paulina jest w pełni tego wiadomo i umiejętnie wykorzystuje wszystkie sztuczki, by osiągnąć to, co postanowiła. Jej celem jest gra, a właściwie jej zakończenie, w którym zawsze wygrywa. Postanowiła dać nauczkę mężczyznom, którzy manipulują kobietami, przynajmniej tylu, ilu zdoła spotkać na swej drodze. Wszystko idzie zgodnie z planem do momentu, gdy w jej życiu pojawia się dwóch mężczyzn. Jeden, który sprawia, że czuje się wyjątkowo i myśli o zmianach. Drugi, którego zna i z którym ma wiele wspomnień, niekoniecznie tych dobrych. Czy jej dotychczasowa taktyka sprawdzi się tym razem? Czy będzie potrafiła wybrać to, co faktycznie dla niej jest najlepsze? 

Po zapoznaniu się z opisem książki sądziłam, że będzie to dosyć przewidywalna, niezobowiązująca lektura akurat na wieczór, czy dwa. Tymczasem historia zawarta na kartach książki mnie dosyć zaskoczyła. Jest mocniejsza niż sądziłam, nie brak w niej pikantniejszych scena, ale równocześnie miejscami jest poruszająca, czy nawet zaskakująca. Trochę trudno ją zaszufladkować. Są momenty dosyć przewidywalne, czy schematyczne, ale są też niespodzianki.

Paulina jest postacią, którą trudno na początku polubić, czy nawet zrozumieć jej zachowanie. Jej sposób postępowania jest kontrowersyjny. Odnosi się wrażenie, że sama szuka kłopotów i to tylko kwestia czasu, aby je znalazła. Prowokuje, uwodzi a w sercu skrywa lód. Czuć, że za tym kryje się drugie dno, że jej często irracjonalne i prowokacyjne zachowanie jest konsekwencją czegoś, co wydarzyło się w przeszłości. Krok po kroku, z zainteresowaniem odkrywamy skrawki jej wspomnień pozwalające lepiej zrozumieć jej wyrachowanie i to, kim się stała. Pierwszoosobowa narracja pogłębia opowieść i sprawia, że obraz malowany słowem przez autorkę staje się wyraźniejszy, bardziej realny. 

Nie zabrakło też innych bohaterów, chociaż w moim odczuciu niektórzy są za mało wyraziści, jakby papierowi, jak chociażby Aleksander. Za to Wiktor od samego początku otoczony jest aurą tajemniczości i nie do końca wiadomo, jakie ma zamiary. Pojawił się znienacka, zasiał zamęt, przywołał wspomnienia. Czy to przypadek, czy zamierzone działanie? Czy tym razem Paulinę nie zawiedzie intuicja? Czy znajdzie się ktoś, dla kogo będzie chciała coś zmienić w swoim życiu?

„Modliszka” to powieść, którą poznaje się szybko i z ciekawością, chociaż ma też nieco słabsze momenty. Historia w niej zawarta jest poruszająca i nieoczywista, jak z początku mogłoby się wydawać. Potrafi zaskoczyć, wzbudzić zainteresowanie, ale też wywołać rumieńce pikantniejszymi momentami. Warto dać jej szansę, gdyż zupełnie nie odczuwa się, że jest to debiut literacki.

niedziela, 28 stycznia 2024

"Opowieść błękitnego jeziora" Dorota Gąsiorowska

Tytuł: Opowieść błękitnego jeziora
Autor: Dorota Gąsiorowska
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 512

Wyobraźcie sobie wieczór, spacerujecie a wokół wirują płatki śniegu. Ulice oświetlone przytłumionym światłem latarni, świąteczne dekoracje i ten charakterystyczny klimat zbliżających się świąt. Nagle Waszą uwagę przyciąga zniewalający zapach. Słodki, migdałowy a może z nutą korzenną. Rozglądacie się i widzicie pięknie ozdobioną witrynę kawiarni i szyld „Złote Serce”. Za szybą widać uśmiechniętych ludzi zajętych rozmową, czy też samotnie delektujących się ciepłym napojem. Wchodzicie do środka, gdzie witają Was uśmiechnięci właściciele tego klimatycznego miejsca, Rozalia i Gabriel Witkowscy. Wokół nich piętrzą się półki z czekoladkami, pralinkami i innymi cudami, lecz najbardziej urzeka zapach gorącej czekolady. Z tym niezwykłym miejscem znajdującym się w malowniczej Bukowej Górze wiąże się równie zniewalająca, niemal magiczna historia, którą zamierza poznać Sonia. Nie wie jeszcze, że zarówno sama opowieść, jak i mieszkańcy tego miasteczka aż tak odmienią jej życie.

„Wyjątkowe spotkania i głębokie, szczere rozmowy czegoś nas uczą i coś nam uświadamiają. Zabiegani, zwykle nie dostrzegamy wielu rzeczy.” str. 149

Twórczość pisarki jest mi znana a książka, o której dziś chcę Wam opowiedzieć jest piątą, którą przeczytałam i na pewno nie ostatnią. Każda z poznanych przeze mnie dotychczas powieści, którą wykreowała Dorota Gąsiorowska ma w sobie ciepło, swoistą magię, ale taką, którą możemy dostrzec każdego dnia, chociaż nie tylko, ale też tajemnice, legendy, czy też charakterystyczną, klimatyczną atmosferę. Każdą też poznawałam z ciekawością, chłonąc przekazana w nich opowieści i zapominając o upływającym czasie. Ta, klimatem przypomina mi trochę „Opowieść starego lustra”. Niezależnie od tego, czy za oknem macie biały puch, czy też nie, warto dać się porwać tej opowieści i przenieść się na jej kartach do Bukowej Góry, by poznać jej mieszkańców i pewną starą opowieść, o której krąży legenda.

Opowieść rozpoczyna się w dzisiejszych czasach, ale splatają się w niej dwie płaszczyzny czasowe, dziś i w przeszłości. Poznajemy obecnych, jak i dawnych mieszkańców Bukowej Góry i szczerze pisząc sama nie wiem, która część bardziej przyciąga uwagę. Mamy tu tak wiele charakterystycznych postaci, których losy w pewien sposób splatają się ze sobą, że trudno oderwać się od książki. Jedno się nie zmienia, niezależnie od czasów ludzie wciąż poszukują szczęścia, harmonii w życiu, dążą do spełniania marzeń, chociaż los często rzuca im kłody pod nogi. Powieść jest dosyć obszerna, ale dzięki temu możemy lepiej poznać jej bohaterów, a tak jak wspomniałam jest ich barwne grono. Autorka pokazuje, że warto poznawać historie innych, rozmawiać, gdyż właśnie brak komunikacji, skrywane a niewyjaśnione urazy i rany rozdrapywane przez lata prowadzą do nieporozumień i zatruwają życie. Czasem, gdy ciężko zdobyć się na odwagę, by porozmawiać, zawsze można napisać list, o czym możecie się przekonać na kartach tej powieści, która jest intrygująca, życiowa, ale też magiczna i skłaniająca do refleksji. Mam nadzieję, że pisarka trzyma w zanadrzu jeszcze wiele takich klimatycznych historii.

„Opowieść błękitnego jeziora” to powieść, która otula ciepłem, przyciąga uwagę życiowymi wydarzeniami i skłania do przemyśleń za sprawą charakterystycznych bohaterów i ich losów, które splatają się w wielowymiarowy i nietuzinkowy obraz. Ponadto roztacza niesamowity klimat, skrzący od tajemnic i magii dnia codziennego. Polecam Wam tę urzekającą opowieść. 

sobota, 13 stycznia 2024

"Cztery ciotki i trup" Jesse Q. Sutanto

Tytuł: Cztery ciotki i trup
Autor: Jesse Q. Sutanto
Wydawnictwo: Luna
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 304

Randka może zakończyć się w różny sposób, może stać się początkiem czegoś nowego, pięknego. Tymczasem dla Meddy Chan okazała się całkowitą porażką, ponadto zakończoną przypadkowym zabiciem mężczyzny, z którym miała spędzić ten czas. Co w takiej sytuacji zrobić? Przez głowę przelatują jej czarne myśli, aż nagle wpada na pomysł, by zadzwonić do osoby, którą ją w tą randkę wkręciła, czyli do swojej mamy. Zupełnie nie spodziewa się tego, co następuje później, gdyż jej mama, jak gdyby nigdy nic, dzwoni do swoich sióstr i w tym momencie rozkręca się spirala wydarzeń, których skutki ciężko przewidzieć. Jakby tego było mało, dostają zlecenie, aby zorganizować ślub roku, gdyż prowadzą firmę organizującą takie wydarzenia. Jak to się wszystko zakończy? 

Niezależnie od pory roku, warto sięgnąć czasem po lekturę, która zawiera dużą dawkę humoru i wywołuje szeroki uśmiech. Na poprawę humoru, czy aby po prostu się pośmiać, w końcu mówi się, że śmiech to zdrowie, dobrym pomysłem może okazać się komedia kryminalna. Pod pewnymi względami o takiej książce chciałabym Wam dziś opowiedzieć, chociaż trudno w sumie jednoznacznie określić jej gatunek. O książce, która poza lawiną pomyłek zawiera też ciekawą, zakręconą historię z romantyczną nutką oraz pewną klątwę.

Powieść rozpoczyna się od krótkiego wstępu, który jest słowami autorki skierowanymi do czytelnika. Pozwalają one w pewnym sensie na lepsze wprowadzenie do opowieści zawartej na jej kartach. Dalej podzielona jest na trzy części związane z pewnymi etapami w życiu głównej bohaterki. Meddy Chan to barwna postać i z uwagą śledzi się wydarzenia, w których centrum się znajduje. Jeden moment w jej życiu zmienia je z w miarę poukładanego w chaos, z którym sama sobie nie radzi. Z pomocą, spokojem i niesamowitą determinacją przychodzi jej rodzina, a właściwie mama i ciotki i wówczas dopiero zaczyna się dziać. Gdy Wam o tym teraz piszę nadal się uśmiecham, gdy przypominam sobie Ma i jej pomyłki językowe.

Opowieść, jak przystało na komedię kryminalną, napisana jest lekko i z dużą dawkę humoru. Nie jest to jednak do końca ten gatunek literacki, raczej bardziej powieść obyczajowa. Klimatu dodaje pewna stara chińska klątwa, która zaciążyła nad tą rodziną. Ogólnie czas przy lekturze upływa szybko i mimo pewnej przewidywalności, czy miejscami zgrzytów, przerysowania, poznaje się ją dobrze i z zainteresowaniem. Wspomniałam wcześniej, że to lawina pomyłek i bez ciotek nie byłoby tej historii. To rodzina Meddy nadaje jej charakteru i sprawia, że nie raz a wielokrotnie uśmiech gości na ustach czytelnika. Za sprawą lekkiego stylu można poczuć się uczestnikiem wydarzeń i obserwować je z bliska. W tej historii nie zabrakło romantycznego wątku a także pokazania, jak ważna jest rodzina, jakim wsparciem może się okazać. Gdyż zżyta rodzina to prawdziwe szczęście. Na zakończenie wspomnę jeszcze o jednym elemencie, małym akcencie, który rozbawia - warto uważać w dzisiejszych czasach, jakich emotikonów się używa.

„Cztery ciotki i trup” to lekko poprowadzona i wywołująca szeroki uśmiech powieść, którą warto mieć na uwadze na poprawę humoru. Poza dawką humoru zawiera ciekawą historię z romantycznym akcentem, którą poznaje się z zaangażowaniem. Warto podkreślić, że pisarka z wyważeniem wplata różne wątki, by na ręce czytelnika przekazać, zakręconą, zabawną, ale też momentami skłaniającą do przemyśleń opowieść.