piątek, 20 listopada 2020

"Cywilizacje" Laurent Binet


Tytuł: Cywilizacje
Autor: Laurent Binet
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 360

Wyprawa Kolumba jest pełna niespodzianek, ale największą z nich stanowi cywilizacja Inków. Spotkanie to staje się iskrą wywołującą lawinę wydarzeń, które mają miejsce na przestrzeni kolejnych lat. Inkowie również wyruszają na ekspedycję, a ich wyprawa ma olbrzymi wpływ na losy Europy. Przenieśmy się więc do roku 1492 by być świadkami tych wydarzeń oraz poznać ich bohaterów. Jak wyglądała wówczas Europa? Jak poradzą sobie Inkowie podczas tak trudnej, ale równocześnie odkrywczej wyprawy?

Miałam w planach poznanie twórczości pisarza, poczynając od książki „Siódma funkcja języka”, która do tej pory czeka na półce. Gdy jednak do moich rąk trafiła powieść o tajemniczym tytule „Cywilizacje” i równie intrygującym opisie, zabrałam się za czytanie. Jakie wrażenia miałam podczas lektury?

Zacznijmy od tego, że trzeba mieć niesamowitą wyobraźnię, by tak skrupulatnie i w oryginalny sposób spleść wydarzenia, przedstawiając losy Europy na przestrzeni lat. Równocześnie bohaterów, którzy stają się czytelnikowi bliscy, poznaje ich mocne strony, ale też błędy i ich konsekwencje. Mocno rozbudowana jest też płaszczyzna społeczno obyczajowa, zobrazowana bieda, toczące się wojny i gry o wpływy. Spotkanie Inków z Europą roku 1531 to jak zderzenie dwóch światów. Przełomowe wydarzenie, które zmienia tak wiele. W jakim kierunku? O tym nie opowiem, bo warto ten obraz prześledzić samemu, wielowątkowy, wielowymiarowy, wielobarwny.

„Nam, którzy przyglądamy się wróżbom długo po tym, jak historia świata wydała już wyrok, wydają się one bezlitośnie jasne. Ale prawda teraźniejszości, choć bardziej paląca, głośniejsza i mówiąc wprost – żywsza, pojawia się często w postaci bardziej mglistej od prawdy przeszłości, a czasem nawet przyszłości.” str. 67

Opowieść podzielona jest na cztery główne części, które z początku mogą wydawać się odrębne, ale są mocno ze sobą splecione. Stanowią spójną całość, ale też ukazują przyczyny i skutki pewnych wydarzeń, dzięki czemu obraz jest pełniejszy. Nie ukrywam, że przez niektóre fragmenty trudniej mi było przebrnąć, ale związane to jest z wieloma postaciami, które w powieści występują, dlatego też warto w skupieniu śledzić kolejne wydarzenia. Przechodząc do bohaterów, to na mnie największe wrażenie wywarł Atahualpa, ale równie wielkie jak kubańska księżniczka Igenamota. To za ich sprawą ta opowieść jest tak intrygująca i na długo zapada w pamięci. Poza nimi grono bohaterów jest tak duże i różnorodne, że trudno czasem za nimi nadążyć. Cały czas coś się dzieje i nawet z pozoru drobne osiągnięcia, porażki, życiowe sytuacje mają swój wpływ na przyszłość, której wizja nakreślona jest w mocny sposób.

Autor swobodnie snuje opowieść, prowadząc ją w różnym wydaniu. Czasem jest to dziennik, innym razem listy, czy po prostu tradycyjna opowieść. Dzięki temu odnosi się wrażenie większego realizmu i czyta z większą uwagą. Do tego dobrze przedstawiona sceneria oraz w odpowiedniej dawce warstwa psychologiczna sprawiają, że ciężko rozstać się z bohaterami.

„Cywilizacje” to książka pełna niespodzianek z ciekawym pomysłem na fabułę i charyzmatycznymi bohaterami. Działa na wyobraźnię, kreśląc wielowymiarowy obraz Europy i wydarzeń, które do niego doprowadziły, a równocześnie bohaterów, którzy wywołują wiele emocji i dzięki którym ta opowieść jest tak barwna. Miejscami mroczna, miejscami pełna nadziei, ale na pewno warta poznania.

51 komentarzy:

  1. Już słyszałam o tej książce i jest na tyle w moim typie, że wczoraj zrobiłam sobie zakupy książkowe i do niej dorzuciłam sobie jeszcze 2 inne książki:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem Twoich wrażeń po lekturze :)

      Usuń
    2. No ja też jestem ciekawa jak ją odbiorę i mam nadzieję, że sięgnę po nią jeszcze w tym roku.

      Usuń
  2. O nie, nie. Całkowicie nie moja tematyka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow this sounds like a very complicated plot

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś dla mnie, lubię mroczne momenty w książkach, które są pełne niespodzianek ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka zbytnio nie jest w moim gatunku, ale na pewno znajdzie swoich czytelników :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda na to, że książka o Kolumbie jest interesująca do przeczytania. Chcę to przeczytać.
    Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Domyślam się, że dużo nowych wiadomości zostanie w głowie po tej lekturze. To coś dla mnie, historia zawsze mnie pociągała - chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To alternatywna wersja, ale warto ją poznać :)

      Usuń
  8. Nie mój klimat, ale wydaje się ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że bohaterowie są charyzmatyczni.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa książka, jeśli znajdę w formie e-book to na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka, która porusza wyobraźnię musi być warta uwagi. Jestem jej ogromnei ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  12. może w wolnej chwili się skuszę na ową lekturę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. W najbliższym czasie biorę się za czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mnie zaintrygowała, do tego ciekawa okładka, zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie bardzo tą książką. Nie słyszałam o niej wcześniej, a jest w moim guście. Tak mi się przynajmniej wydaje. No i muszę wspomnieć o świetniej okładce! Naprawdę prezentuje się bosko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy rz widzę ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawa lektura, zapisuję sobie tytuł tej książki. Ciekawa jestem czy przypadnie mi do gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie moja tematyka, ale fabuła intrygująca :)
    Podsunę mężowi :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Czasami lubie mroczne klimaty :) Może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdzieś na jakimś innym blogu spotkałam się z równie pozytywną recenzja tej książki. Kolejna napisana z pasją recenzja sprawia,że książka, która wydaje się nie do końca być w moich stylu zdecydowanie jednak w nim jest :-)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Okładka robi wrażenie, ale za mrocznymi klimatami nie przepadam :D Ale mój brat tak, to coś dla niego ;D

    OdpowiedzUsuń