niedziela, 13 lipca 2025

"Co kryją góry Wicklow" Malena Malewska

Tytuł: Co kryją góry Wicklow
Autor: Malena Malewska
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2025
Liczba stron: 294

Wyobraź sobie, że otwierasz oczy i widzisz przed sobą zieleń, jesteś na wzgórzu. Nie wiesz jak tu się znalazłaś, co się stało, ale przede wszystkim kim jesteś. Wszystko się rozmywa, nic nie pamiętasz. To zupełnie zmienia Twoje życie, które toczy się swoim tempem, ale jednak naznaczone jest przeszłością i luką, której jesteś świadoma. Los jednak lubi płatać figle i mając 29 lat dostajesz propozycję pracy w Dublinie, z którym związana jest Twoja utrata pamięci. Uznajesz, że to dobry moment by rozprawić się z przeszłością, odnaleźć utracone wspomnienia, dołożyć brakujący element do układanki. Czy poszukiwanie skrawków przeszłości to dobry pomysł? Czy może warto je zostawić za sobą i po prostu żyć dalej?

W sumie nie do końca wiedziałam, czego spodziewać się po tej książce. Zainteresował mnie po prostu opis i dosyć mroczna okładka. Oczekiwałam z pewnością tajemnic, zagadek do odkrycia, ale także klimatu i mroku, jak na horror przystało. Czy to wszystko otrzymałam?  Z jednej strony tak, lecz nie do końca.

„Jeśli cię to pocieszy, to moja babcia zawsze mi powtarzała, że duchów nie należy się bać, tylko ludzi. Oni są sto razy gorsi.” str. 66

Trzeba przyznać, że autorka wybrała ciekawą scenerię, Irlandia, góry, dzika natura i klimat miejsca, w którym wszyscy się znają, ale równocześnie każdy ma coś do ukrycia. Niby spokojne miejsce, ale jednak skrywające swoje mroczne sekrety. Czuć ten niepokój, pewną tajemnicę, która ma swoje korzenie w przeszłości, ale też mocno ugruntowana jest też w teraźniejszości. Atmosfera się zagęszcza, osacza, dostarcza wielu wrażeń, ale z drugiej strony nie czuć aż tak rozprzestrzeniającego się mroku, czego można oczekiwać po horrorze. Nie wzbudza też aż tak wielu emocji.

Autorka wprowadziła sporo różnych wątków splecionych w interesujący sposób. W pewnym momencie zaciera się granica między rzeczywistością a wyobraźnią. Czy faktycznie coś zagraża Karolinie, czy może po prostu coś niepokojącego dzieje się w jej umyśle? Czy skrawki przeszłości, które stopniowo do niej wracają wydarzyły się naprawdę? Ciekawą i tajemniczą postacią jest Sharon. Trudno rozszyfrować jej intencje i odgadnąć, czy to, co mówi na temat przeszłości jest prawdą. Wspomnieć warto także o Amelii, która dodaje tej historii barw. Pojawia się też Jonathon, który próbuje pomóc w rozwikłaniu zagadki sprzed lat. A może nie tylko to ma na celu? Trochę zamieszania wprowadzają też kolejne informacje dotyczące Jamesa. Ogólnie rzecz ujmując dzieje się wiele i na nudę narzekać nie można. Kolorów dodają akcenty związane z celtyckimi duchami.

„Co kryją góry Wicklow” to interesująca, chociaż nieporywająca powieść, która rozgrywa się w pięknej scenerii, osacza tajemnicami przeszłości, ale też legendami i dawnymi wierzeniami. Roztacza specyficzny klimat i chociaż trochę brakuje w niej emocji, to jednak warto dać jej szansę i poznać opowieść, którą skrywa na swych kartach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz