Tytuł: Spotkamy się przypadkiem
Autor: Małgorzata Garkowska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 272
Autor: Małgorzata Garkowska
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 272
Przypadek często rządzi naszym życiem, nawet gdy nie w pełni zdajemy sobie z tego sprawę. Wydaje nam się, że wszystko mamy zaplanowane, wszystko pod kontrolą a czasem wystarczy jedno niespodziewane wydarzenie, by wszystko runęło jak domek z kart a wcześniejsze plany straciły zupełnie znaczenie. Podobnie jak przypadkowe spotkanie może znacząco wpłynąć na kolejne wydarzenia, jak to miało miejsce w niewielkim miasteczku, w którym Maria planuje otworzyć pizzerię. Nie spodziewa się, jak bardzo ta decyzja wpłynie na przyszłość jej i jeszcze paru osób.
Jakiś czas temu miałam przyjemność poznać debiut literacki pisarki i do chwili obecnej o nim pamiętam i dobrze wspominam. Powieść „Układanka z uczuć” wywołała wiele skrajnych emocji i mimo trudnego tematu jaki porusza, czytało się ją lekko i z zainteresowaniem. Ciekawa więc byłam, czym mnie autorka teraz zaskoczy i czy jej kolejna książka pozostawi podobne wrażenia.
Książka znacznie różni się od debiutu literackiego przede wszystkim rodzajem wywoływanych emocji. Więcej w niej pozytywnych uczuć mimo, że trudnych wydarzeń i życiowych zakrętów nie brakuje. Mam wrażenie, że tchnie optymizmem i wręcz nim zaraża ukazując, że nawet po bardzo trudnych doświadczeniach warto z nadzieją spojrzeć w przyszłość. Nikt nie wie, co ona przyniesie, ale po burzy przecież zawsze wychodzi słońce, a życie ma się tylko jedno. Wydarzenia, które stają się udziałem bohaterów są poruszające i trudne: utrata najbliższych, przemoc, brak zaufania, samotność, toksyczne relacje, bezsilność, gniew. Każda z postaci dźwiga własny bagaż doświadczeń, ale los w przewrotny sposób postanawia zapleść ich historie. Co z tego wyniknie?
Głównymi bohaterami są Maria, Joanna oraz Janek. Znacznie się od siebie różnią nie tylko pod względem charakteru, ale także doświadczeń życiowych. Maria po utracie bliskich staje na nogi i chce otworzyć pizzerię. Nie odzyskała jeszcze sił, ale próbuje coś zmienić w swoim życiu, mieć jakiś nowy cel, zająć myśli. Joanna przeprowadza się do miasteczka, by samodzielnie ruszyć do przodu. Wyprowadza się z mieszkania odziedziczonego po matce, w którym mieszkała wraz z siostrą, jej mężem i ich synkiem, do nowego miejsca w którym zdobyła posadę nauczycielki języka angielskiego. Do szkoły, w której będzie uczyła Joanna uczęszcza Janek, młody chłopak, zdolny i ambitny, ale z wieloma problemami. Życie go nie rozpieszcza, ale nie skarży się tylko stara się poradzić sobie sam z kłopotami. Nie jest to łatwe. W opowieści jest znacznie więcej charakterystycznych postaci, jak chociażby Rysiek, Walczakowa, czy Julia.
Pisarka z wprawą prowadzi opowieść usianą wieloma wydarzeniami i życiowymi sytuacjami. Język jest plastyczny, dzięki czemu dobrze odbiera się przekazywane emocje. Na uwagę zasługują też kreacje postaci przedstawione wyraźnie i realnie. Każdy z wykreowanych bohaterów ma własne problemy, chwile zwątpienia, przemyślenia i musi stawić czoło temu, co od życia dostaje. Każdy też poszukuje szczęścia, spokoju, wytchnienia i kogoś, kto jest blisko mimo chaosu wokół. Autorka ukazuje jak bardzo może odmienić życie przypadkowe spotkanie i jak wiele zależy od tego, kogo na swej drodze spotkamy.
„Spotkamy się przypadkiem” to książka, która rozjaśnia pochmurne dni, ogrzewa serce, wzbudza uśmiech i sprawia, że pozytywniej patrzy się na świat wokół. Dużo w niej emocji i życiowych wydarzeń, trudnych doświadczeń, smutków i radości. Ukazuje, że pewnych rzeczy nie da się zmienić i chociaż to czasem wydaje się niemożliwe, nie można się poddawać, bo być może za kolejnym zakrętem los szykuje niespodziankę. Przypadkowe spotkanie, które rozjaśni szarą rzeczywistość i pozwoli nieco ukoić smutek.
Właśnie teraz, są mi potrzebne tak pozytywne książki. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka napawa optymizmem :)
Usuńlubię poczytać takie historie:)
OdpowiedzUsuńTym bardziej polecam :)
UsuńOptymizm mile widziany :). / Okładkę chyba bym inną dobrała...
OdpowiedzUsuńPozytywnych emocji nie brakuje w tej powieści :)
UsuńI takie pozytywne lektury lubię :)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńDziękuję serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję za tą optymistyczną lekturę :)
UsuńBardzo mało czytam polskiej literatury, ale widzę, że powinnam to nadrobić, bo opisywana przez Ciebie książka brzmi całkiem interesująco. Lubię powieści obyczajowe, pełne emocji, więc ta powieść, to zdecydowanie moje klimaty czytelnicze ;).
OdpowiedzUsuńZachęcam Cię więc do niej :)
UsuńChętnie przeczytam, optymizmu nigdy za wiele :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńW parze z życiowym scenariuszem idą często autentyczne emocje, które udowadniają, że nie potrzeba wyszukanych zdarzeń by wzruszyć i pobudzić czytelnika. Skoro ta książka taka jest, przeczytam.
OdpowiedzUsuńW tej książce zarówno życiowych zdarzeń jak i emocji nie brakuje :)
UsuńBardzo zainteresowałaś mnie tą książką, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się i polecam :)
UsuńW wolnej chwili z chęcią dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńNie kojarzę, ale nie mówię też nie ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
Usuńja na razie pochłaniam kryminały Rollinsa;p
OdpowiedzUsuńNie znam książek pisarza, ale poczytałam chwilę o nich i zapisuję nazwisko :)
UsuńTo mi wygląda na taką ogrzewającą serducho powieść, z bohaterami do których łatwo jest poczuć sympatię :) Lubię takie książki :)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńZdecydowanie bardziej mam ochotę na coś mrożącego krew w żyłąch
OdpowiedzUsuńByć może następna książka Cię bardziej zainteresuje :)
UsuńBarwna, interesująca powieść. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo warto :)
UsuńPotrzeba mi pozycji, która ogrzałaby moje serce :)
OdpowiedzUsuńTo ta spisze się bardzo dobrze :)
UsuńCiekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/08/sukienka-w-paski.html
Ciekawa jestem jakie by zrobiła na mnie wrażenie! Brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa :)
UsuńFajna historia ❤
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńWitaj. Zainteresowałaś mnie tą książką, nie tylko przez ciekawy tytuł, ale przede wszystkim przez recenzję. Dziękuję za nią. ZAPRASZAM do Siebie, dodałam Twój blog do obserwowanych. http://ukatji.blogspot.com/ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZderzenie losów przypadkowych osób jest częstym motywem w literaturze i często ostatecznie wypada mdło, błaho i nieżyciowo, ale skoro tu udało się ugryźć temat realistycznie i wzbudzić emocje inne niż irytację, to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńEmocji wzbudza sporo, ale irytacji nie czułam czytając książkę :)
UsuńChyba takich lektur mi teraz trzeba. :) A na przekór temu sięgam ostatnio po kryminały i thrillery. I zrozum tu kobietę. :)
OdpowiedzUsuńNie da się zrozumieć :):)
Usuń