Tytuł: Wiśniowe serce
Autor: Cathy Cassidy
Seria: Bombonierki (tom 1)
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 278
Autor: Cathy Cassidy
Seria: Bombonierki (tom 1)
Wydawnictwo: IUVI
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 278
Każdy z nas jest inny. Różne rzeczy nam się podobają, inne mamy cele i marzenia, cechy charakteru. Dzięki temu świat jest ciekawszy. Jak pięknie zapakowana bombonierka, pełna tajemnic, w której można odkrywać różne smaki i kolory. Jednym z nich jest wiśniowe serce a w nim opowieść o Cherry Costello, dziewczynie trzymającej się na uboczu, z głową w chmurach i wieloma marzeniami, z których jedno, to najważniejsze, wygląda na to, że mogłoby się spełnić. W jednej chwili ma możliwość pozostawienia pewnych rzeczy za sobą i oderwania się od tego, co ją przygnębia i stać się częścią nowej rodziny. Wygląda to dobrze, aż do momentu, gdy na jej drodze staje chłopak Honey, przyrodniej siostry. Czy wszystko musi się aż tak bardzo skomplikować?
Fabuła pod osłoną lekkości niesie sporą dawkę życiowych wydarzeń, dylematów, trudnych decyzji i kłopotliwych sytuacji. Z pozoru jest prosta, lecz w tej przyjemnej formie ukazuje losy młodej dziewczyny, która próbuje się odnaleźć w nowej dla niej sytuacji. Być może jej sposób uciekania od niemiłych komentarzy nie jest najwłaściwszy, a brnięcie w tym kierunku nie przyniesie nic dobrego, to jest to dla niej jakaś forma obrony przed atakiem. Gdy ojciec wraz z nią postanawia przeprowadzić się do kobiety, którą pokochał, Cherry dołącza do rodziny, w której w pakiecie dostaje cztery siostry. Dla każdej z nich to nowa sytuacja i zachwianie dotychczasowego porządku. Gdy do tego pojawia się pewien zbuntowany chłopak atmosfera się zagęszcza a sytuacja komplikuje jeszcze bardziej. Co z tego wyniknie?
„Marzenia tak łatwo się nie spełniają. Jak w ogóle mogłam pomyśleć, że to takie proste? Gdziekolwiek jestem, cokolwiek robię, zawsze znajdzie się jakaś złośliwa lala, która narobi kłopotów, próbując zmącić moje szczęście.” str. 63
Cherry to postać na wskroś prawdziwa. Dobrze odbiera się jej emocje, rozumie zachowanie i patową sytuację, w której się znalazła. To inteligentna, młoda dziewczyna, która ze względu na trudniejszą sytuację rodzinną spotyka się z przytykami, brakiem zrozumienia. To sprawia, że obiera pewną formę obrony, która w jej przekonaniu jest dobra, a tak naprawdę przysparza jej tylko więcej kłopotów. Z drugiej strony jest Honey, rozkapryszona, wiecznie niezadowolona, szukająca zwady. Wzbudza antypatię niemal od początku, lecz gdy lepiej się ją poznaje jest się w stanie częściowo zrozumieć jej położenie. Nie wzbudza to akceptacji, ale wyjaśnia powody jej zachowania. Charlotte Tanberry to kolejna postać, która przyciąga uwagę, chociaż raczej należy do tych drugoplanowych. Wyrozumiała, lecz równocześnie stanowcza, ciepła, lecz potrafiąca też zganić. Spodobała mi się jej postawa w obliczu kryzysu, sprawiedliwe podejście, lecz również nie rezygnowanie z własnego szczęścia. Mogłabym też jeszcze wymienić kilka postaci, które przyciągnęły moją uwagę, lecz myślę, że będzie lepiej, gdy poznacie je sami.
„Sakura wybuchła płaczem, ale mama przytuliła ją mocno i powiedziała, żeby się nie smuciła, bo życie jest takie jak kwiaty wiśni – piękne, lecz kruche – i cała sztuka w tym, by cieszyć się jego pięknem, póki trwa, i korzystać z każdej danej nam sekundy….” str. 106
Książka kierowana jest do młodzieży, ale myślę, że bez względu na wiek czyta się ją równie szybko i dobrze. To taka miła odskocznia od własnych problemów i skupienie na sytuacji Cherry Costello i jej nowej rodziny. Problemy w niej poruszane są istotne i mogą odnosić się do sytuacji wielu osób. Są emocje, realizm i po prostu barwy życia.
„Wiśniowe serce” to słodko kwaśna niczym wiśnia, ale też gorzka niczym bywa czekolada opowieść o Cherry, rodzinie i miłości, smutkach i radościach, popełnianych błędach, marzeniach i porażkach. Życiowa, wypełniona emocjami pierwsza część serii, która jednocześnie uzmysławia jak w życiu ważna jest rodzina, poczucie bezpieczeństwa, ale też walka o siebie i własne marzenia. Otwórzcie więc tę pięknie zapakowaną bombonierkę i cieszcie się jej smakiem rozpoczynając od wiśniowego serca, by na koniec opowieści otrzymać przepisy na przysmak wiśniowo czekoladowy i czekoladową krówkę z wiśniami.
Mimo tego, że tak ciepło napisałaś o tej książce to raczej nie sięgnę, bito nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i rozumiem.
UsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com
Cieszę się :)
Usuńprzeczytałabym, już sam tytuł mnie przyciąga ;) mega!
OdpowiedzUsuńZachęcam więc do lektury :)
UsuńTa książka ma tak słodką okładkę, że aż mnie odstrasza od czytania... I mimo iż piszesz, że opisywana w niej historia jest raczej z tych słodko-kwaśnych, to jakoś mnie nie kusi, żeby ją poznać.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zmienisz zdanie :)
UsuńKsiążka nie dla mnie, bo nie lubię takich typowo młodzieżowych, ale patrząc na okładkę mam ochotę na coś słodkiego :D
OdpowiedzUsuńOkładka słodka :)
UsuńDużo o tej książce już słyszałam... choć to raczej nie mój typ.
OdpowiedzUsuńściskam Pi
Tak bywa :)
UsuńIleż smaków tutaj opisujesz. Ksiązka mogłaby trafić w mój gust, bo czytuję powieści tego gatunku. O tej jeszcze nie słyszałam, ale skoro bohaterka wypadła wiarygodnie i prawdziwie, powiem jej TAK :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńTotalnie w moim guście,musze przeczytać;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńOkładka super, myślę, że mogłabym przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńZachęcam więc do lektury :)
UsuńPrzepiękna okładka. Zapisuje tytuł.
OdpowiedzUsuńCieszę się i mam nadzieję, że będziesz miała okazję książkę przeczytać :)
UsuńChętnie przeczytam, bo zapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Polecam :)
Usuńja nie przepadam za tego typu powieściami:)
OdpowiedzUsuńNie każdy przepada :)
UsuńTaka prosta, niezobowiązująca lektura :) Mnie się podobała, ale traktowałam ją z przymrużeniem oka :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Mi także się podobała :)
UsuńNienawidzę wiśni, ale myślę, że książkę mogłabym polubić :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńMyślę, że kiedyś sięgnę po tę książkę, ale na chwilę obecną mam inne plany. :)
OdpowiedzUsuńMoże za jakiś czas :)
UsuńAle cudowna okładka 😍
OdpowiedzUsuńZgadza się :) słodka.
UsuńSuper. Przeczytam
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJuż sama okładka zwróciła moją uwagę :) Jest niezwykła.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń