Czekolada dodaje energii, poprawia humor, otula satynowym smakiem, rozpieszcza zapachem. Na co dzień widzimy w sklepach różne jej rodzaje, a wśród nich znane od lat czekolady Wedla. Jakie były jej początki? Kto założył firmę produkującą te czekolady oraz jak to się stało, że jest tak znana? O tym wszystkim możecie przeczytać w pierwszym tomie „Czekoladowej dynastii”, o której chciałabym Wam trochę opowiedzieć.
Po biografie chętnie sięgam, gdyż jak to można wielokrotnie się przekonać, życie pisze najlepsze scenariusze. Zainteresowałam się tą książką, patrząc zarówno na prostą i ciekawą okładkę, ale głównie ze względu na rodzinę, o której jest ten cykl. Usiadłam więc z tabliczką czekolady i rozpoczęłam lekturę. Czy książka pozwoliła mi poczuć klimat słynnej pijalni czekolady znajdującej się kiedyś na ulicy Miodowej?
Wszystko zaczęło się od pasji i wiary w to, że marzenia można przekuć w rzeczywistość. Karol Wedel miał wielkie marzenia, chociaż ostrożnie planował swoje kroki. Wierzył, że czekolada jest dobra na wszystko. Jak wiadomo jednak, życie to nie bajka i początki założenia i rozwoju firmy do prostych nie należały. Autorka opiera swą opowieść na faktach, ale jest to wersja zbeletryzowana, więc fakty mieszają się z fikcją. W moim odczuciu to dobry zabieg, gdyż pozwala lepiej wczuć się w opowieść, niż jeśli byłyby to suche fakty. Jednakże pomimo tego nie jest to książka, którą czyta się jednym tchem od początku do końca. Może to za sprawą języka dostosowanego do czasów, w których rozgrywają się wydarzenia, czyli XIX wieku. Powieść tą poznaje się po prostu wolniej, z większym skupieniem i są momenty, które nie wywołują za wielu emocji. Czy mam w planach kolejny tom? Oczywiście, gdyż ciekawa jestem dalszych losów zwłaszcza Emila i Eleonory.
„Zawsze powtarzam, że czekolada łagodzi obyczaje. I dla zdrowotności dobra jest – oznajmił Karol Wedel, gdy wszyscy raczyli się deserem.” str. 58
Płynnie przechodząc do bohaterów, a w głównej mierze Karola zgodnie z tytułem tego tomu, to został on przedstawiony jako człowiek małomówny, melancholijny, ale z głową pełną pomysłów i determinacją dążenia do celu. Sama geneza powstania firmy przyciąga uwagę i przedstawiona jest obrazowo, dokładnie. Pierwszy raz czytałam na temat rodziny Wedlów a warto poznawać historie takich ludzi i utrwalać pamięć o nich na kartach książki. W trakcie lektury przeniosłam się do dawnych czasów, poczułam klimat nowo otwartej pijalni czekolady na ulicy Miodowej, w której nie raz gościły znane osoby. Na kartach książki możemy spotkać między innymi Henryka Sienkiewicza, ale także Ignacego Rzeckiego, czy Stanisława Wokulskiego.
Ważną rolę w tej książce odgrywa miejsce, w którym w głównym mierze rozgrywają się wydarzenia, czyli dawna Warszawa i zmiany, które wówczas zachodzą. Czuć niepokoje społeczne, niepewność, bunt, determinację. Wszystko to przeplata się w codziennych losach ludzi w niej mieszkających.
„Czekoladowa dynastia. Czas Karola” to pierwszy tom serii o ludziach, którzy pasję i marzenia przekuli w rzeczywistość, tworząc znaną i cenioną firmę Wedel. Oparta na faktach, ciekawie przedstawiona, chociaż nie czyta się jej szybko a raczej z większym skupieniem. Pozostało mi czekać na kolejny tom a Was zachęcić do poznania tej historii wypełnionej zniewalającym zapachem czekolady i smakiem rozpływającym się w ustach, na których gości błogi uśmiech.
jeju ja podczas tej lektury bym musiała mieć coś słodkiego do jedzenia bo inaczej się nie da xd
OdpowiedzUsuńOj trudno bez tego :)
UsuńZacznę od tego, że - lubię takie zbeletryzowane książki, czasem podchodzę do nich niechętnie - ale tylko czasem. Takimi książkami lekko zbeletryzowanymi były publikacje z zakresu literatury obozowej, - której mam dużo. Jeszcze "Westerplatte" Jacka Komudy - to było super ;-) . Pozdrawiam serdecznie, padnięty jestem - sześć razy schodziłem i sześc razy wchodziłem na czwarte piętro ;-) . Windy "niet" - ale dzięki temu nie muszę w zimie biegać , hehe ;-) . A powyżej recenzowaną sobie zapisuję - słodkości lubię, chociaż ograniczam ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie książki, zapisuję tytuł, chętnie przeczytam :)
UsuńZastanawiam się nad tą książką już od jakiegoś czasu. Uwielbiam czekoladę. ;)
OdpowiedzUsuńTrudno jej nie lubić :)
UsuńCiekawa książka! z chęcią przeczytam
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńWedel to znana marka, ale jej twórcach niewiele wiadomo, więc dobrze, że jest taka możliwość teraz.
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńUlubiona czekolada mojego szwagra z UK :-) - książka zapowiada się ciekawie, bardzo lubię czytać takie biografie i jak chyba kazdy bardzo lubie czekoladę :-)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńKoniecznie muszę ją przeczytać. Słyszałam wiele ciekawostek o historii Wedla, ale z przyjemnością poznam ją głębiej. Wedel to też moja ulubiona czekolada <3
OdpowiedzUsuńTrudno jej nie lubić :)
UsuńZ jednej strony brzmi fajnie, z drugiej nie wiem, czy by mnie nie znudziła.
OdpowiedzUsuńMusiałabyś spróbować :)
UsuńSuper, chętnie poznam początki fabryki czekolady Wedla :)
OdpowiedzUsuńZaczyna się ciekawie :)
UsuńKiedyś to była polska marka, a dziś ?
OdpowiedzUsuńNiestety już od wielu lat nie :)
UsuńZaciekawił mnie ten tytuł. Zapisuje na listę. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJakoś nie mam przekonania do tej książki, aczkolwiek nie skreślam jej całkowicie.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńCiekawa książka:)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńWydaje się idealna na zimowe dni. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą książką, bardzo lubię biografie, nawet takie, w które wkrada się fikcja. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńCiekawie się zapowiada. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń