niedziela, 25 marca 2018

"Oskarżyciel" Whitney G.

Tytuł: Oskarżyciel
Autor: Whitney G.
Seria: Domniemanie Niewinności (tom 1)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 128

Wieczór, oświetlone ulice pełne ludzi. Nowy Jork to miasto tętniące życiem. Jeszcze sześć lat temu też taki byłem, teraz się to zmieniło. Liczy się tu i teraz, przelotne znajomości, przygody na jedną noc. W pewnym momencie do mojego życia wkracza Alyssa. Nie tego się spodziewałem. Poznałem ją na czacie dla prawników i potraktowałem jak inne kobiety, jednak tylko rozmowy z nią wzbudzają mój uśmiech. Chciałbym ją poznać, ale ona wciąż mi odmawia, co mnie jeszcze bardziej intryguje. Uważa, że nie jest to dobry pomysł, W pracy też się zagmatwało, na staż zgłasza się urocza i intrygująca blondynka o imieniu Aubrey. Rozmowy z nią wzbudzają dziwnie znajome uczucie, jakby kiedyś i gdzieś już  były prowadzone. Dlaczego rozmowy ze stażystką wydają się tak znajome?

Whitney G. – pisarka, której książki trafiają na listy bestsellerów „New York Timesa” i „USA Today”. Założyła blog „The Indie Tea” oraz prowadzi stronę internetową www.whitneygbooks.com. Jest miłośniczką podróży, dobrej herbaty i kawy.

Na początku poznajemy Andrew Hamiltona. Dobrze sytuowanego, przystojnego prawnika, który nie chce się z nikim wiązać na dłużej, jest arogancki i ma jasno określone cele: dobra zabawa i znajomości na jedną noc. W tym właśnie celu zagląda na branżowy portal społecznościowy dla prawników, dzięki któremu poznał już kilka kobiet. Tu też pojawia się Alyssa, tajemnicza i intrygująca. Zaciekawia go fakt, że kobieta nie chce się z nim spotkać a tylko szuka porady w sprawach zawodowych. Po pewnym czasie, zupełnie bezwolnie nawiązują nietypową relację, którą w pewnym sensie można nazwać przyjaźnią. Rozmawiają o wszystkim, ale nadal nie poznali się osobiście. Andrew to z jednej strony arogancki, pewny siebie mężczyzna, z drugiej zaś zraniony i stroniący od bliskości.  Alyssa, czyli właściwie Aubrey natomiast chyba nie do końca wie, czego chce. Jej rozmowy na czacie mijają się z rzeczywistością i właściwie mają konkretny cel. Tę dwójkę zaczyna coś do siebie ciągnąć, chociaż bronią się przed tym oboje. Ich relacja to naprzemienne przyciąganie i odpychanie. Jak to się zakończy?

Fabuła to w sumie nic nowego, nie skrywa zbyt wielu niespodzianek. Nie dzieje się w niej też zbyt dużo. Do tego Andrew to mężczyzna niby ceniący sobie prawdę, a sam brnący w kłamstwo lub też obchodzący fakty wokół, bez ich ujawniania. Treść opiera się głównie na relacji głównych bohaterów. Jedyna większa tajemnica to przeszłość mężczyzny, o której niewiele wiadomo. Poznajemy tylko skrawki.

Narracja prowadzona jest dwutorowo, naprzemiennie przez Andrew i Aubrey, co pozwala lepiej zrozumieć ich myśli, cele, podejście do życia. Niestety może za sprawą niewielu stron, może czegoś innego, ale postacie wydały mi się raczej papierowe. Czytałam bez większych emocji, ale przy takiej obszerności książki to bardzo szybko. Chyba pierwszy raz czytałam powieść z tego gatunku, która zawiera tylko 128 stron, z czego ostatnie to fragment kolejnego tomu, który być może rozwieje trochę mgłę dotyczącą przeszłość Andrew.

„Oskarżyciel” to pierwszy, bardzo krótki i pikantny tom serii „Domniemanie niewinności”. Pochłania się go niezwykle szybko, ale bez większych emocji. Dla zabieganych, nie mających zbyt wiele czasu na lekturę może się okazać dobry, jeśli jednak szukacie czegoś więcej to możecie się zawieść. Czyta się jak słodko pikantne opowiadanie, szybko i dobrze, ale też z pamięci momentalnie się ulatnia.

19 komentarzy:

  1. taka książka na podróż pociągiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak daleko jedziesz to Ci nawet nie starczy :)

      Usuń
  2. Mnie raczej nie zaciekawi ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłam w szoku, kiedy zobaczyłam, że książka jest taka cienka. Serio. Nie spodziewam się po niej wielu wrażeń, ale niezanudzającej treści. Niedługo się z nią zmierzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo się zdziwiłam liczbą stron. Ciekawa jestem, czy Tobie przypadnie do gustu :)

      Usuń
  4. czyli fajne ale szału stuleci nie robi:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę sobie zapisac tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna, klimatyczna seria. Mnie kupiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli lekkie czytadło na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na początku zabrzmiało fajnie i wciągająco. Jednak ta ilość stron mnie odstrasza. Tego typu książki dla mnie im grubsze i bardziej zawiłe, tym lepsze. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam mocno zdziwiona ilością stron :)

      Usuń
  9. Wszędzie widzę ostatnio tę książkę, wiec może powinnam sama ją wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różne są zdania na jej temat. Musiałabyś spróbować :)

      Usuń