Wielu wydarzeń nie da się przewidzieć, tak jak i nie da się cofnąć czasu, chociaż pewnie sporo osób by chciało. Gdy pewnego dnia w rodzinie Sommersów pojawia się Eliza, zmienia się bardzo wiele. Porzucona z niewiadomego powodu pod drzwiami zamożnej rodziny zostaje przez nich ciepło przyjęta i traktowana jak córka. Wydaje się, że teraz w jej życiu wszystko będzie szło ku dobremu. Miss Ross Sommers stara się, aby tak było, jednak gdy dziewczyna dorasta i się zakochuje, wszelkie plany tracą na znaczeniu. Za miłością podąża ścieżką pełną przeszkód, nie zważając na to, co wydaje się dla niej najlepsze. Na swej drodze spotka różnych ludzi, zwłaszcza, gdy trafi do miejsca, w którym rozpoczyna się gorączka złota.
Dotychczas poznałam tylko jedną książkę pisarki, ale trwale zapisała się ona w mojej pamięci. Mowa tu o powieści „Japoński kochanek”. Od jakiegoś czasu miałam w planach cykl „Dom duchów”, więc z przyjemnością rozpoczęłam lekturę pierwszego tomu. Czy książka pozostawiła tak samo pozytywne wrażenia i zachęciła do kolejnych tej pisarki?
„Podążając swą drogą, tysiące razy sama siebie zapytywała, czy istniała jakakolwiek szansa, aby uciec przed ową przytłaczającą namiętnością, jaka złamała jej życie, czy może w trakcie tych paru chwil mogła odwrócić się na pięcie i uratować, ale za każdym razem, ilekroć zadawała sobie to pytanie, dochodziła do wniosku, że jej los został przesądzony u zarania dziejów.” str. 87
Opowieść przenosi czytelnika do XIX-wiecznego Chile, w którym między innymi rozgrywają się wydarzenia. Od początku poczułam się zafascynowana tą opowieścią. Trudno powiedzieć jednoznacznie dlaczego, gdyż składa się na to wiele elementów. Po pierwsze sama historia Elizy, jej losów, pierwszej miłości, wyborów, odwagi, ale też naiwności. Eliza jest główną bohaterką, ale powieść jest wielowątkowa i losy bohaterów drugoplanowych równie mocno oddziałują na całokształt. Z szerokiej gamy postaci wyróżniają się Miss Ross, Tao Chi’en, czy Jacob Todd, zapadają w pamięci i z zaangażowaniem śledzi się wydarzenia z nimi związane. Ich losy nierozerwalnie splecione są z losem Elizy i sprawiają, że ta opowieść jest tak niepowtarzalna. Ponadto każda z tych postaci ma swoje tajemnice, pragnienia i cele. Wiele z nich może być dosyć zaskakujących, jak chociażby te związane z Miss Ross.
Kolejnym ważnym i przyciągającym elementem tej powieści jest tło historyczno – obyczajowe, przemiany zachodzące w tym czasie, wydarzenia odciskające swe piętno. Dotyczy to zarówno XIX-wiecznego Chile, ale także Ameryki i gorączki złota, która się rozkręca. Prowadzi to nie tylko do wzbogacenia jednych, ale także do zguby innych, których niestety jest znacznie więcej. Bieda przeplata się z bogactwem, nie brakuje kontrastów, tak jak i wielu przejmujących historii, bez których ta opowieść nie byłaby tak niesamowita zarówno pod względem oryginalności, jak i wielu emocji, które wywołuje. Pisarka nie stroni od trudnych tematów i kreśli przejmujący obraz pełen jasnych, ale też ciemnych barw życia.
Dynamiczna akcja nie pozwala odetchnąć a dobrze dopracowana warstwa psychologiczna wywołuje wiele emocji. Nie brakuje momentów skłaniających do przemyśleń. Powieść jest dobrze, w przemyślany sposób skonstruowana i trafia do odbiorcy, wręcz chłonie się kolejne rozdziały z ciekawością tego, w jaki sposób ta opowieść się rozwinie.
„Córka fortuny” to powieść, o której nie sposób zapomnieć. Daje do myślenia, przyciąga wartką akcją i płynącymi z lektury emocjami. Na uwagę zasługuje tło historyczne, które stanowi ważny i nierozerwalny element tej opowieści, którą szczerze Wam polecam. Oryginalna, emocjonująca, trafiająca do serca i działająca na wyobraźnię.
Twoja recenzja bardzo zachęca do przeczytania, książka zdecydowanie warta uwagi 😊
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :)
UsuńNie miałam okazji poznać twórczości tego autora, ale może kiedyś będzie taka możliwość.
OdpowiedzUsuńTo moje drugie spotkanie z twórczością pisarki i z pewnością nie ostatnie :)
UsuńWidzę, że książka ta jest dosyć popularna, ale czytając recenzję wcale się nie dziwię, chętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńAleż zaintrygowała mnie ta książka! Dzięki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, warto ją przeczytać :)
UsuńZarówno autorka jak i sama książka są dla mnie nowe, nie miałam wcześniej okazji się z nimi zapoznać.
OdpowiedzUsuńWarto to zmienić :)
UsuńMyślę, że to wartościowa powieść.
OdpowiedzUsuńWarto do niej zajrzeć :)
UsuńAkurat mnie kusisz nią.
OdpowiedzUsuńCieszę się, ponieważ warta jest polecenia :)
UsuńDom duchów bardzo lubię :) Myślę, że ta powieść będzie mi się podobać, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDom duchów jeszcze przede mną :)
UsuńBardzo oryginalna okładka, przyciąga wzrok ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zgadza się :)
UsuńPodążanie swoją drogą jest cenne ale czasami zwodnicze. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, różnie to w życiu bywa :)
UsuńOh very interesting book darling
OdpowiedzUsuńThanks :)
Usuńuwielbiam tę autorkę!
OdpowiedzUsuńMi także bardzo podoba się jej twórczość :)
UsuńOd dawna czeka na półce. Czas najwyższy się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńZaintrygowałaś mnie. Chcę koniecznie przeczytać. Okładka też mnie mocno zachęca. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńklimat brzmi dobrze interesująco podobnie jak warto biegnąca akcja. Może się skuszę
OdpowiedzUsuńPolecam, wciąga :)
UsuńZachęcająca recenzja :)
OdpowiedzUsuńTak miało być :)
UsuńNie przepadam za książkami osadzonymi w historycznym tle, ale tak zachęcasz, że się skuszę mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta Ci się spodoba, wiele emocji z niej płynie i opowieść jest bardzo ciekawa :)
UsuńUwielbiam cały cykl "Dom duchów"
OdpowiedzUsuńJa poznałam dopiero pierwszy tom, ale mam w planach kolejne :)
UsuńBrzmi bardzo intrygująco, nie widziałam jeszcze takiego świata przedstawionego w książce. No i okładka jest bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do lektury :)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki od tej autorki :) Jestem ciekawa jej stylu :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńChyba nie czytałam nic od Isabel Allende :O Zdecydowanie trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
UsuńCiekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńUwielbiam literaturę iberoamerykańską i Isabel Allende zajmuje na mojej liście pierwsze miejsce. Moją ulubioną książką jej autorstwa jest " W samym środku zimy".
Na jesieni kupiłam dwa wznowienia= "Dom dusz" i "Córka fortuny". Jeszcze czekają na swoją kolej...
Z Twojej recenzji wynika, że czeka mnie niemała kulturalna uczta.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za zostawienie śladu u mnie ☺
OdpowiedzUsuńA "Córkę fortuny"planuje kiedyś zdobyć, tylko poluję na inne wydanie 😁