Gdy Piotr po raz pierwszy ją zobaczył wiedział, że jest mu przeznaczona, nie mógł przestać o niej myśleć. Nieważne, że nie zwracała na niego uwagi, że nie odzywała się, traktowała jak powietrze. Wiedział swoje, śledził niemal każdy jej ruch, dowiadywał się coraz więcej, zaglądał do jej pokoju, do czasu, gdy wyjechała. Nawet to nie pokrzyżowało jego planów, postanowił się dla niej zmienić i zbliżyć w takim momencie, że nie będzie potrafiła się przeciwstawić. Niezależnie od konsekwencji, od zniszczenia jej planów. Przyjdzie moment, że ona zrozumie jaki popełniła błąd i zrozumie, że to wszystko robił dla niej. Po sześciu latach nadarza się ku temu okazja i Piotr postanawia, że jej nie zmarnuje.
Po nieco lżejszych lekturach postanowiłam się zmierzyć z nowym dla mnie gatunkiem literackim, czyli thrillerem erotycznym. Dla autora książka ta stanowiła także wyzwanie, gdyż dotychczas dał się poznać jako twórca mrocznych thrillerów, a tu jednak musiał zmierzyć się z trochę innym klimatem. Poznałam na razie jedną książkę pisarza, ale wywarła na mnie duże wrażenie, więc z tym większą ciekawością rozpoczęłam lekturę tej.
Trochę trudno pozbierać myśli po tej książce. Od samego prologu rozsiewa niepokojącą atmosferą, dosyć duszną, przytłaczającą. Poznajemy Piotra z początku jako nastolatka, który zapatrzony jest w dziewczynę mieszkającą obok. Niby nic niezwykłego, lecz im więcej poznajemy jego myśli, tym atmosfera robi się bardziej przytłaczająca i zaczyna pojawiać się coraz większe niedowierzenie. Pogłębia te wrażenia pierwszoosobowa narracja pozwalająca lepiej poznać umysł głównego bohatera, co w tym przypadku nie jest przyjemne, ale wyostrza wydarzenia i wywołują one więcej emocji. Poznajemy mroczne zakamarki jego umysłu, pragnienia, sposób myślenia zarówno o swoich poczynaniach, jak i postrzeganie zachowania innych. On nie czuje, że robi coś złego. Uważa, że to naturalne i że po prostu nie jest rozumiany. Słowo obsesja nabiera wymiernego znaczenia. Im dalej brniemy w opowieść, tym więcej poznajemy szczegółów z jego życia, mających wpływ na to, kim obecnie jest. To oczywiście nie koniec, a raczej dopiero początek. Piotr bowiem ma plan i realizuje go punkt po punkcie niezależnie od przeciwności. Najważniejsze, by ona zrozumiała, reszta nie ma znaczenia.
„Nie rozumiesz, że miłość jest podła i egoistyczna. Dwoje ludzi może podpalić cały świat i nie przejmować się niczym, byle razem ogrzać się w jego płomieniach.” str. 175
Poznajemy też ją, czyli Alicję, chociaż w większości przypadków jest to obraz niczym w krzywym zwierciadle, zniekształcony oczami Piotra. Postać, która potrafi zaskoczyć i to jak. Nie tylko zresztą ona, gdyż w trakcie lektury jest znacznie więcej wyrazistych bohaterów i chociaż drugoplanowych to wnoszących bardzo dużo do opowieści, takich jak rodzice Piotra, Julita, Dafne. Jak przystało na ten gatunek literacki nie zabrakło także pikantniejszych scen, mocniejszych akcentów i rozbudowanej warstwy psychologicznej, która nie nudzi, a raczej pozwala lepiej zrozumieć. Wszystko razem do siebie pasuje, nie brakuje zaskakujących momentów a zakończenie jest dobrym zwieńczeniem całości.
„Ona” to książka, w której mroczna, duszna atmosfera rozprzestrzenia się momentalnie, a sama opowieść jest przedstawiona na tyle realnie, że wywołuje gęsią skórkę. Z jednej strony przyciąga i intryguje, z drugiej odrzuca, zaskakuje. Sporo w niej pikantnych momentów. Nie spodziewałam się zupełnie takiej dawki sprzecznych emocji, które ta lektura serwuje. Zachęcam, abyście sami się o tym przekonali.
Oj, zachęciłaś mnie bardzo do sięgnięcia po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńTo bardzo oryginalna powieść erotyczna i wciągająca.
OdpowiedzUsuńZgadza się, autor poradził sobie świetnie z tym gatunkiem literackim :)
UsuńTwórczość Pana Bednarka wciąż przede mną, chyba czas to zmienić :-) . Pozdrawiam Meggie :-) .
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
UsuńPrzyznam się, że rzadko sięgam po książki bardzo nasiąknięte erotyzmem, ale ta obsesja w książce " Ona" budzi moją ciekawość. Bardzo spodobała mi się Twoja recenzja. Będę miała na uwadze tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
W tej atmosfera jest specyficzna, mroczna, ale też taka osaczająca. Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńBlogger coś znów szwankuje. Ale udało się zalogować i napisać, że jeszcze z Pana Bednarka nic nie czytałem. Pozdrawiam po lekturze biografii Elżbiety II :-) .
OdpowiedzUsuńZachęcam, aby to zmienić :)
UsuńMuszę w końcu zapoznać się z twórczością Bednarka. Może zacznę właśnie od tej książki, skoro wywołuje sprzeczne emocje. Jestem ciekawa jak ja ją odbiorę.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa :)
UsuńUmiesz zachęcić do poznania tej książki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTa książka jest właśnie w drodze do mnie, mam nadzieję, że dotrze i będę mogła ją przeczytać 😊
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńJestem ciekawa, czy we mnie ta książka wywołałaby gęsią skórkę:)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić i przeczytać :)
UsuńŚwietnie mnie zachęciłaś, muszę sam zobaczyć. ;)
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńOryginalna fabuła, intrygująca, ale dość mroczna. Bardzo wciąga :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńTo nie książka dla mnie :<
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja też trochę mroczna, co jest intrygujące...
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCiekawa książka, a po tak... intrygującej recenzji, nie mam innego wyjścia, jak ją przeczytać 😁!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTym razem propozycja nie dla mnie.Nie przepadam za erotykami.
OdpowiedzUsuńTo nie jest typowy erotyk, ale rozumiem :)
UsuńNie do końca jest to mój klimat książki, ale może kiedyś sprawdzę:)
OdpowiedzUsuńMoże :)
UsuńHm, mam dość mieszane uczucia. Nie wiem czy sięgnę po tę książkę
OdpowiedzUsuńNic na siłę :)
UsuńBrzmi całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńOh, a thriller too. I dunno, he does sound like a bit of stalker. Interesting review! All the best to your blogging.
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńZaciekawiła mnie ta książka:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo warto dać jej szansę :)
Usuńostatnio dużo czytam o tym tytule:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wart jest uwagi :)
UsuńLubię takie klimaty książek. Zapisuję sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
UsuńTo chyba nie dla mnie, ale recenzja super.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńChętnie poznam nową odsłoną twórczości autora.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń