sobota, 22 października 2022

"Zła kobieta" Karolina Agata Socha

Tytuł: Zła kobieta
Autor: Karolina Agata Socha
Wydawnictwo: Amare
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 246

Kiedyś było inaczej. Kiedyś ona była inna. Młodsza, bardziej ufna, wierząca w to, że w życiu wszystko się poukłada, jeśli tylko się tego mocno chce. Teraz, czternaście lat później, nie patrzy już na świat przez różowe okulary. Inaczej patrzy na ludzi, zachowuje dystans, zmieniła priorytety, nie chce się wiązać a przygodny seks, alkohol i inne używki stanowią jej codzienność. Chce sama decydować o sobie, niezależnie od tego, co myślą o niej inni i czy jej zachowanie wzbudza kontrowersje. Nie pozwoli już nikomu podejmować decyzji za nią. Co wydarzyło się czternaście lat temu? Czy możliwe jest zbudowanie szczęśliwej przyszłości na podwalinach spustoszenia, które dokonało się w przeszłości?

Zainteresował mnie opis tej książki, zapowiada opowieść pełną emocji, wydarzenia z przeszłości osnute tajemnicą i ciekawą, życiową historią. Wzrok przykuwa także okładka, chociaż wiadomo, że nie zawsze oznacza wartościową treść. Tym razem wszystko zagrało, a opis i okładka są zapowiedzią ciekawej i poruszającej historii, niebanalnej i wartej poznania.

Główna bohaterka Monika to kobieta, której zachowanie wzbudza skrajne emocje. Z jednej strony może wzbudzać podziw ze względu na jej karierę zawodową. Jest bogata, pewna siebie, ceniona w pracy. Dba o siebie, jest świadoma, jakie wrażenie robi na mężczyznach i wie też czego od nich oczekuje. Zero tradycyjnych związków, miłych słówek, pocałunków, to nie dla niej. Z drugiej strony wiadomo, że jakieś wydarzenia z przeszłości sprawiły, że stała się, kim jest. Czy jest szczęśliwa? Czy o takim życiu marzyła? Poznając bohaterkę, skrawki jej życia, relacje rodzinne czuć, że ta historia ma jakieś głębsze dno. Coś musiało ją bardzo mocno zranić, gdyż odnosi się wrażenie, że niektóre jej wybory są po prostu ucieczką przed przeszłością i tarczą ochronną przed zranieniem. Autorka dobrze wykreowała postać Moniki, pokazała jak łatwo można się zatracić, zagubić po zranieniu przez bliskich. Jednocześnie uzmysławia, że mimo upływu lat o przeszłości nie da się zapomnieć, można tylko spróbować się z nią pogodzić, gdyż nie da się cofnąć czasu. Trzeba po prostu żyć dalej. Mówi się, że czas leczy rany, ale jak widać po historii Moniki to wcale nie jest takie proste.

„Nie mów do mnie. Nie mów do mnie takich rzeczy. Ja już nie jestem tamtą dziewczyną. Od dawna nią nie jestem. Jestem złą kobietą, rozumiesz? Bardzo złą. Nienawidzę ludzi, nawet siebie nienawidzę. Ciebie też. Rozumiesz?” str. 135

W tej opowieści otrzymujemy też szeroki wachlarz postaci drugoplanowych. Sporo emocji wywołuje postawa matki Moniki, tak jak i zachowanie Magdy, która jest zawistna i wyrachowana. Opowieść spleciona jest z wielu życiowych wydarzeń i porusza szereg ważnych tematów. Przeplatają się pozytywne i negatywne emocje, jak w życiu. Widać ile zgnilizny może kryć się pod pozornie pięknym obrazem rodziny, który prezentuje się innym. Świetnie poznaje się tę książkę, gdyż autorka ma lekki styl pisarski i z prawdziwą swobodą kreśli wydarzenia. Nie bez znaczenia jest też ciekawy pomysł na fabułę, życiową, pełną zawirowań. Są też mocniejsze akcenty.

„Zła kobieta” to powieść, którą ciężko odłożyć przed dotarciem do ostatnich stron. Osacza tajemnicą, której karty stopniowo odkrywane są w trakcie lektury. Dostarcza sporą dawkę emocji i życiowych wydarzeń. Jest niebanalna, ciekawa i warta poznania.

18 komentarzy:

  1. Niestety, ale książka faktycznie odzwierciedla wiele podobnych relacji w wielu przypadkach . Będę miał ten tytuł na uwadze, pozdrawiam, po zabieganym dość dniu :-) . Ps. Jeśli pojawi się w bibliotece, to musowo wypożyczam :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak psychologicznie zabrzmiało, a ja lubię takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warstwa psychologiczna jest w odpowiedniej dawce :)

      Usuń
  3. Nie słyszałam wcześniej o tek książce, ale wydaje się być interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fabuła mnie zaciekawiła. Nie znam autorki, ale mam ochotę sprawdzić jak pisze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie ksiazki, totalnie moje klimaty. Będę miała ten tytuł na uwadze

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejna, zachęcająca recenzja. Na pewno sięgnę po tę książkę.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm nie wiem, możliwe że ta książka przypadła by mi do gustu, ale nie jestem jej pewna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie do końca moje klimaty, ale jeśli jest tak wciągająca, to mogłabym jej dać szansę :)

    OdpowiedzUsuń