piątek, 26 sierpnia 2022

"Żona" Shalini Boland

Tytuł: Żona
Autor: Shalini Boland
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 312

Zoe jest szczęśliwą żoną i matką, w jej życiu wszystko zmierza w dobrym kierunku, jak w bajce. Teraz, gdy zbliża się dziesiąta rocznica jej ślubu i planowane jest przyjęcie dla rodziny i przyjaciół, tym bardziej jej ekscytacja wzrasta. Ten czas szybko minął. Jedna myśl trochę burzy jej spokój, coś, co starała się wyrzucić z głowy. Dzień, który był dla niej tak ważny i który miała pamiętać długo rozpłynął się, gdyż straciła przytomność w dniu ślubu. Nie jest w stanie przypomnieć sobie, co działo się później. Teraz, gdy zbliża się termin przyjęcia zaczynają nagle dziać się drobne rzeczy, które burzą coraz bardziej jej spokój i nie pozwalają cieszyć się na myśl o zbliżającej się rocznicy. Zoe odczuwa niepokój. Okazuje się, że bliska osoba kłamie, przyjaciółka się od niej odsuwa, widzi siostrę, która zaginęła. Czy zaczyna tracić zmysły?

Brakowało mi w ostatnim czasie takiej niepokojącej, pełnej tajemnic i niedomówień atmosfery, którą roztaczają thrillery psychologiczne. Z tego powodu ten tytuł od razu wzbudził moje zainteresowanie. Nie bez znaczenia był także intrygujący opis, który zapowiadał to wszystko co sprawia, że tak dobrze poznaje się ten gatunek literacki. Czy było warto sięgnąć po tą książkę? W moim przekonaniu zdecydowanie tak i mogę śmiało napisać, że tego mi właśnie ostatnio brakowało.

Autorka od początkowych rozdziałów stopniowo wprowadza niepokojącą atmosferę, która potęguje się wraz z kolejnymi drobnymi wydarzeniami. Układają się one w skomplikowaną pajęczynę niedomówień, niepewności, w którą wpada Zoe. Czytelnik wraz z nią zaczyna się zastanawiać, czy faktycznie coś tu nie pasuje, czy zaczyna tracić zmysły lub ma zbyt wybujałą wyobraźnię. Wyobraźcie sobie sytuację, że ludzie, których dobrze znacie zaczynają się inaczej zachowywać. Raz wyłapujecie kłamstwo z ust bliskiej osoby, innym razem macie wrażenie, że ktoś Was unika, czy odwraca wzrok, czy wręcz patrzy wrogo. W takiej sytuacji z początku można się zastanawiać, czy to nie wybujała wyobraźnia, przecież każdy może mieć gorszy dzień. Gdy takich zdarzeń jest coraz więcej sytuacja trochę wymyka się spod kontroli. Zoe odczuwa coraz większy niepokój i dobrze odbiera się jej emocje oraz obserwuje wydarzenia, które wokół się rozgrywają. Dobrym pomysłem jest wplatanie wydarzeń z przeszłości na przemian z teraźniejszymi. Pozwala to lepiej poznać główną bohaterkę i zrozumieć jej zachowanie. Zoe nie lubi konfrontacji, ale czasem nie ma innego wyjścia. Czy pytanie ojca w dniu ślubu, czy jest pewna, coś oznaczało? Czy uda się jej odzyskać wspomnienia z tego dnia?

„Czuję się osaczona. Najpierw Madeline, potem Dina, a teraz znów Cassie. Przeszłość i przyszłość zaczynają się zlewać. Mam poczucie, że dzieje się coś złego, ale jeszcze nie wiem co.” str. 166

W tym gatunku literackim ważnym elementem jest warstwa psychologiczna i w tym przypadku w zupełności spełniła moje oczekiwania. Proporcje są zachowane a bohaterowie wyraziści, zwłaszcza Zoe, o której jest ta opowieść. Każda z postaci ma swoje miejsce w tej historii. Mąż Toby, teściowa Celia, czy szwagierka Madeline. Sporo emocji wywołuje też Cassie Barrington, dawna przyjaciółka Zoe, o ile można ją tak nazwać. Istotne jest też to, że pisarka przedstawiła w taki sposób opowieść, że uderza z niej realizm. Czasem odnosi się wrażenie, że Zoe jest trochę na pograniczu i coś się z nią dzieje złego, jej wyobraźnia płata figle, czy też kobieta po prostu przesadza. Prawda okazuje się zaskakująca i złożona.

„Żona” to niepokojąca powieść a potęguje to uczucie realizm, który z niej bije. Niby nie dzieje się wiele, a jednak napięcie stopniowo wzrasta, tak jak i zainteresowanie czytelnika. Jest klimat, są wyraziści bohaterowie i interesująca historia, która przyciąga uwagę i daje do myślenia. Jest też sporo niespodzianek, zwłaszcza na zakończenie.

35 komentarzy:

  1. Książka czeka już na moim czytniku i z ciekawością po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wykluczam, że sięgnę, lubię takie opowieści :-) . Pozdrawiam serdecznie, poza tym uwielbiam to Wydawnictwo ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś chętnie czytałam thrillery psychologiczne, ale ostatnio zaczęłam sięgać po spokojniejsze publikacje. Nie mniej jednak twoja recenzja zachęca do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi interesująco. Zapiszę sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. To raczej nie jest książka dla mnie, ale z pewnością znajdzie swoich fanów. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pewna, że fani gatunku będą zachwyceni, że książka trzyma w napięciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo zachęcająca recenzja, lubię takie pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z chęcią przeczytam tą książkę 😊!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubie tak klimatyczne książki, atmosferę niepokoju - to jest to co lubię. Z chęcią przeczytam 😃

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że mogłabym się skusić i chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W sam raz na długie jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię takie niepokojące klimaty <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaciekawiłaś mnie tą książką:)

    OdpowiedzUsuń
  14. To coś dla mnie. Zapisuję sobie ten tytuł,

    OdpowiedzUsuń